Franciszek Klimek Kociarzem Roku 2006.. :))))))))))) s. 15..

[Maryla]

pozdrawiam

[Dorota]

[Elwirka]

O Pan Franciszek w końcu do nas zaglądnął, jak miło

Dziękuję za nowe wierszyki, ale po takiej długiej przerwie to proszę o więcej

[ewa74]

Świetne Dziękujemy, Panie Franciszku

[Franek Klimek]

OK - no to limeryk koci na odmianę...:
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Kotka Marleny z Gwadelupy,
z nadzieją sprawdza jej zakupy,
a tam pietruszka, marchew, maggi,
seler, cebula i szparagi…
wszystko niestety znów do zupy.

ef

[Dorota]

[Myszeńk@]

Serdeczności i ode mnie, dziękuję, w imieniu swoim i mojego syna za wierszyki, pozdrawiam - Agnieszka

[Elwirka]

Wielkie dzięki.

[Afatima]

O jaka radość kiedy powiadomienie mi przyszło!
Panie Franciszku, serdeczne dzięki za cudowny koniec dnia!

[Amica]

Piękne, jak zawsze i (szczególnie "Kocia miłość") prawdziwe

[pixie65]

Dziękuję

[Hańka]

Dopiero przeczytałam. Cudne, dziękuję!
16 IX mamy z mamą urodziny a tu prezent - wiersze pana Klimka! - więc radość podwójna

[Elwirka]

Panie Franciszku czas już do nas odezwać się. Obiecał Pan

[Franek Klimek]

Mile, sympatycznie bo bezpośrednio zmobilizowany przez Elwirkę pozdrawiam w 2010 wszystkich Forumowiczów - zapewniam, że żal mi iż nie jestem wśród Was dość aktywny, to wynika z MASY obowiązków jakimi mnie los obciążył i po prostu na przyjemności już nie ma sił...nie wystarcza nawet na pisanie... Ale od czasu do czasu jakiś wierszyk mi się trafia, więc już załączam jeden z ostatnich:


W GALERII OBRAZÓW


Może z przekory lub dla zabawy
kocur Filipek czmychnął z Wystawy,
gdzie tytułową odgrywał rolę
na akwareli : Kotek na stole.

Pan galerzysta rwał włosy z głowy
bo obraz był już prawie gotowy,
niedługo chyba miał być sprzedany,
a tu w łeb wzięły te piękne plany.

Próbował jednak znaleźć Filipka,
klnąc przy tym w duchu na tego typka,
wreszcie wymyślił coś w dobrej wierze:
że w miejsce kota – da inne zwierzę.

Przymierzał różne do tej scenerii,
miał spory wybór – jak to w Galerii,
aż w końcu westchnął: - No cóż, jest bieda,
kota się niczym zastąpić nie da.

Na to Filipek miauknął z za pieca:
- No właśnie po to była ta heca,
by się rozniosło na wszystkie strony,
że kot jest w życiu niezastąpiony!

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
PS
Temat nie przypadkowy. Kto mieszka w Krakowie, może sprawdzić: 28 bm w Galerii SHALOM na Kazimierzu ul. Józefa 16
o godz. 18-tej otwarcie Wystawy obrazów Barbary Burównej VIVE LE CHAT ! (Niech żyje kot) Zapraszam bo przypadkiem i ja tam będę.

[Hańka]

Dziękuję za , jak zawsze świetny i dowcipny, wiersz.Szkoda, że do Krakowa tak daleko...