PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 28, 2005 19:34

a'propos parwoglobuliny - D. mowila mi, ze sami ostatnio bezskutecznie jej szukali dla sporego psiaka, dla ktorego dawka to 3 pelne fiolki :roll:
i nie znalezli :(
moze rzeczywiscie najlepszym wyjsciem w tej sytuacji jest jakis "nasz" bank tego typu rzeczy? dla naszego uzytku?
i ja bym nie korzystala z KKCH - mysle, ze wiele osob zrzuciloby sie sie na zakup parwoglobuliny, caniserinu, kilku testow na parwo
czesc pieniedzy mozna by przeznaczyc nawet na przesylke
to kto???

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro gru 28, 2005 19:44

moze w tej sprawie lepiej byloby zalozyc osobny watek ?
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 28, 2005 22:39

Beata pisze:a'propos parwoglobuliny - D. mowila mi, ze sami ostatnio bezskutecznie jej szukali dla sporego psiaka, dla ktorego dawka to 3 pelne fiolki :roll:
i nie znalezli :(
Coś mi przyszło do głowy: a czy próbowaliście u samego producenta?
http://www.biowet.pl/pl/biowet_pl.htm

Ciekawe, czy można bezpośrednio u nich kupować i kto jest do zakupu uprawniony? Czy np. fundacje i azyle mogą.... to by było jakieś rozwiązanie (z pominięciem hurtowni)
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24791
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro gru 28, 2005 22:42

ana pisze:
Beata pisze:a'propos parwoglobuliny - D. mowila mi, ze sami ostatnio bezskutecznie jej szukali dla sporego psiaka, dla ktorego dawka to 3 pelne fiolki :roll:
i nie znalezli :(
Coś mi przyszło do głowy: a czy próbowaliście u samego producenta?
http://www.biowet.pl/pl/biowet_pl.htm

Ciekawe, czy można bezpośrednio u nich kupować i kto jest do zakupu uprawniony? Czy np. fundacje i azyle mogą.... to by było jakieś rozwiązanie (z pominięciem hurtowni)

Ariel probowala, wlasnie od nich miala chyba informacje o wstrzymaniu produkcji?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro gru 28, 2005 22:51

Beliowen pisze:
ana pisze:
Beata pisze:a'propos parwoglobuliny - D. mowila mi, ze sami ostatnio bezskutecznie jej szukali dla sporego psiaka, dla ktorego dawka to 3 pelne fiolki :roll:
i nie znalezli :(
Coś mi przyszło do głowy: a czy próbowaliście u samego producenta?
http://www.biowet.pl/pl/biowet_pl.htm

Ciekawe, czy można bezpośrednio u nich kupować i kto jest do zakupu uprawniony? Czy np. fundacje i azyle mogą.... to by było jakieś rozwiązanie (z pominięciem hurtowni)

Ariel probowala, wlasnie od nich miala chyba informacje o wstrzymaniu produkcji?

no Ariel chyba u producenta dzisiaj wlasnie znalazla
niech ona dopisze szczegoly
ja wiem tylko, ze zamowienie musi byc zlozone przez weta, ale to chyba nie jest akurat problemem...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro gru 28, 2005 22:52

sie zacytuje jeszcze jesli chodzi o wstrzymywanie produkcji
Beata pisze:a'propos caniserinu - D. powiedziala dzisiaj, ze oni dosc czesto mowia, ze "przestaja produkowac" ale jak pojawia sie odpowiedni material to znowu produkuja :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro gru 28, 2005 22:53

Beliowen pisze:
ana pisze:
lidiya pisze:tak sobie pomyslalam, ze moznaby zorganuizowac taki maly BANK parwoglobuliny lub caniserinu oraz np testow na parwowirusy.

Moznaby je poszukac i zakupic aby czekaly az beda nagle i pilnie potrzebne.
Gdyby tak zorganizowac na ten cel jakas zbiorke, albo zakupic za pieniadze z KKCh?
Mialby to ktos z aktywnych forumowiczow i w razie czego mozna organizowac przesylke kurierska labo cos....

tak mi wpadlo do glowy bo po cgwili ciszy nagle jakies koty choruja, a zanim skombinuje sie surowice to jest juz za pozno....

Jesli to nieralny albo glupi pomysl to sorry :oops:

Lidka, może inaczej:
ponieważ preparat powinien być podawany przez lekarza weterynarii, to powinien być w lecznicach.
STALE.
I może warto skupić się na naleganiu, by lecznice miały go zawsze na stanie? To nie jest drogie, a skuteczność zależy od momentu podania zwierzęciu: trzeba to robić zaraz po powstaniu podejrzenia panleukopenii. Kot, u którego już od dłuższego czasu namnaża się wirus ma, niestety, niewielke szanse, nawet z parwo.

Ale to bez szans.
Podejrzenie to zachodzi dopiero jak sie dowiadujemy o chorobie lub smierci z powodu panleukopenii kota, z ktorym mielismy kontakt.
A ze i postaci choroby sa rozne, i diagnozy w tak zwanym miedzyczasie rozmaite bywaja stawiane, trzeba by zakladac, ze parwoglobuline nalezy podac kazdemu nieszczepionemu kociakowi, o ile jakis kot, z ktorym opiekun tegoz kociaka ma/mial w ciagu ostatnich dwoch tygodni kontakt, biegunkuje, wymiotuje, jest osowialy lub umiera.
A przeciez wiemy, ze same wymioty i biegunka to jeszcze nie wyrok.

Kot, u ktorego od jakiegos czasu namnaza sie wirus, po podaniu parwoglobuliny szanse ma, owszem.
Mysle ze wieksze, niz bez podania, a przynajmniej takie same.
Czyli warto.
Sek w tym, ze wiekszosc wetow nie wie o mozliwosci uratowania kota poprzez podanie surowicy dla psow - i wielu z nich nie wyrazi zgody na wykonanie takiego zabiegu.
W duzym miescie to mniejszy problem, bo znajdzie sie inny wet.
W malym - schody nie do pokonania.

Beliowen ale ja też o tym właśnie rozmawiałam- podanie parwoglobuliny ma sens kiedy jest podejrzenie zachorowania.
Przy objawach p. podanie surowicy jest... nie chcę napisać bez sensu, więc może inaczej- jeśli nie nastąpi wstrząs to nie zaszkodzi ale pewnie nie pomoże.
Także niestety aby taka sytuacja się zdarzyła pierwszy chory prawdopodobnie zapłaci za pewność diagnozy życiem :( To działą gdy jest duże skupisko kotów jak np u Lidki w Toruniu. Część kotów zachorowała, potwierdziła się p, te które jeszcze nie zachorowały a podano im surowicę przeżyły.
Przy jednym, dwóch kociakach w domu praktycznie nie ma szans wygrania z chorobą ?(no są minimalne)
Ale może się też zzdażyć że 6 kociąt z miotu idzie do trzech różnych domów i w jednym kociaki chorują na p. Podanie pozostałym parwoglobuliny może uratować życie bo wiadomo, że miały one kontakt z wiresem razem z chorym rodzeństwem.



A co do "banku"
Testy na parwo są dostępne w jednej hurtowni w warszawie. Jeśli tylko są to każda lecznica może je kupić. Cena hurtowa 150zł za 5 szt. Przetrzymywać każą je w temp 4-24stopnie więc można by je przesłać w razie czego kurierem.
Gorzej z parwoglobuliną której po prostu nie ma i którą trzeba przewozić w chłodzie :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 28, 2005 22:57

jestem za tym zeby zorganizowac bank

mysle ze to pomoze w trudnych chwilach takich jak swieta w dostarczeniu potrzebujacym parwoglobuliny lub testow.....biedna Beata ....i jej Glutki:(

Ja sama zdobede parwoglobuline.......i niech sobie lezy u weta....w ten sposob uratowałam juz pare istnien :( mysle ze bank to dobry pomysł.
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banerkalendarz.jpg" border="0"></a>
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banercieplo.gif" border="0"></a>

Aga 995

 
Posty: 2114
Od: Nie lip 03, 2005 23:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 28, 2005 23:05

no wlasnie - moze taki "nasz bank" moglby sobie byc u zaufanych wetow?
przeciez wiekszosc ludzi bedacych domami tymczasowymi (ktorych te sytuacje dotycza, plus wieksze skupiska typu fundjace) korzysta z konkretnych, zaprzyjaznionych wetow, prawda???

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro gru 28, 2005 23:10

dokładnie Beata

jakby nasza lecznia miała stale Parwoglobulinę, to już my byśmy się postarały o to by się nie zestarzała ;) (niestety :()
dobrze, że D robi zamówienia leków u nas ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 28, 2005 23:10

Beatko ja własnie mam takiego weta i u niego trzymałam dawki parwoglobuliny ktorej nie wykorzystałam. Dzieki tej parwoglobulinie uratowałysmy pare istnien.......i ten pomysł własnie dlatego wydaje mi sie bardzo trafiony. Dzieki tej parwoglobulinie zyja koty madziul_a i mały kotek AniZ ktory ma juz nowy domek.
Dziewczyny pomyslmy o tym ........to w trudnej sytuacji moze pomoc
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banerkalendarz.jpg" border="0"></a>
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banercieplo.gif" border="0"></a>

Aga 995

 
Posty: 2114
Od: Nie lip 03, 2005 23:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 28, 2005 23:13

Beata pisze:no wlasnie - moze taki "nasz bank" moglby sobie byc u zaufanych wetow?
Niom, tak to TAK. 8)
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24791
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro gru 28, 2005 23:14

ja jestem za 8)
Mysza Ty tez :wink:
pytanie, czy ktos jeszcze, i czy nasza klinika moglaby byc takim "centralnym bankiem" dla Warszawy?
trzeba z D. pogadac chyba najpierw :wink:
bo za parwo same bysmy zaplacily, jak rozumiem...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro gru 28, 2005 23:16

ale do tego trzeba ropagować robienie testów na parwo

Bo przecież wiele razy zdaży się, że kociak będzie miał "tylko" kk, zatrucie lub coś innego, a parwoglobulina zostanie podana na wszelki wypadek. I żeby wiedzieć kiedy na prawdę była to p i surowica zadziałała (może jakąś pracę o tym kiedyś napiszemy ;)) trzeba mieć potwierdzenie np z testu.
Bo jak zacznie się przy każdej biegunce u znalezionego kociaka podawać parwogl. to zrobią nam się dziesiątki przypadki kotów cudem wyrwanych ze szponów p ;) (a niestety raczej nieprawdziwych)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 28, 2005 23:19

w kazdym miejscu Polski mozna byc bankiem. Koty Madziuli były ze Slaska i parwoglobulina dojechała na czas poczta kurierska.
Ale dobrym pomysłem jest stworzenie takiej bazy w kazdym wiekszym miescie. Na koszty lekow mozna ogłosic składke. Nigdy nie wiadomo czyj kot zachoruje.
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banerkalendarz.jpg" border="0"></a>
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banercieplo.gif" border="0"></a>

Aga 995

 
Posty: 2114
Od: Nie lip 03, 2005 23:47
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 397 gości