WSZYSTKIE 4 KOTY UJEMNENorek, Karol, Trikotka i Kokos
Ja mam testy tylko na białaczkę (bez FIV) Taki zrobiłam Trikotce (-) Dla Kokosa, Norka i Karola musiałam zrobić podwójny. Pan od Kokosa taki chciał, a Zabrze wiadomo - musi być pewność co do tych dwóch chorób.
Arcana - przepraszam za zdjęcia

Ja teraz nie dam rady ogarnąć nic oprócz kotów. Wyjazdy, wizyty telefony z przyszłymi domami i osobami, które dzwonią ( w sprawach prywatnych również) nie jestem w stanie ogarnąć nic więcej.
Przed chwilą dzwoniła pani z Krakowa, ale nie chciała kota, chciała zapytać co myślę o tym, żeby w Krośnie powstała synagoga

. Oczywiście powiedziałam, porozmawiałam.
Na wydarzeniu fb-kowym kroś napisał mi taki posy :
Katarzyna Zagórska
4 godz. ·
Niby wszystko pięknie, niby pomoc kotom... Ale nie rozumiem, nigdy nie zrozumiem pomysłu pozbywania się kotów i oddawania ich do kawiarenki w Zabrzu. Kawiarenka nie jest dobrą opcją dla kotów, jest dobrą opcją dla jej właściciela, ma generować zyski, to jak mini zoo. Pomysł z kawiarenką oraz koszmarne adopcje minimum 3 kotów do Warszawy (kto tam robił wizyty PA?) skłania mnie do podejrzeń, że to faktycznie tytułowy wyścig. Czyli byle jak, byle gdzie, byle przypiąć sobie medal. Te koty żyją u zbieraczki długo, doprawdy mogłyby tam pozostać na czas szukania nowych domów. Część kotów wyadoptowano (mam nadzieję, że były to adopcje bardziej przemyślane, a domy lepiej sprawdzone niż te Kropki, Rubiego i Macho), mieszkanie w miarę ogarnięte, czemu więc chcecie zafundować tym nieszczęsnym zwierzętom kolejny stres? Kawiarenki kocie to zło, serio uważacie, że to dobry i przemyślany wybór? A jeśli kawiarenka zbankrutuje (casus tej z Katowic gdzie właścicielka miała pomysł na biznes, ale nie na to co zrobić z kotami w razie W), co wtedy? Będziecie znowu włóczyć po Polsce te nieszczęsne koty?
Zadałam losowo pytanie kilku DT - czy oddałabyś swojego tymczasa do kociej kawiarenki? Odpowiedź zawsze brzmiała "nie". Czemu więc te koty można oddać na niepewne? Czemu nie mogą poczekać na przeprowadzkę w swoim dotychczasowym domu? I czemu doświadczeni kociarze, którzy nie oddaliby własnych podopiecznych do kawiarenki w tym przypadku są za? Zastanówcie się nad tymI nie byłoby w tym nic nieprzyzwoitego, bo każdy ma prawo do własnej opinii, ale ten WYŚCIG PO MEDALE to dla mnie cios poniżej pasa. Jest mi zwyczajnie przykro, że ktoś to tak odbiera.
I wiem, że jest to ktoś stąd. Bo zbyt dużo szczegółów zna, o których tam nie pisałam. Nawet post jest dodany osobno, a nie jest to komentarz do mojego postu, w którym pisałam o tych wydarzeniach, nawet się szukać na wydarzeniu nie chciało
Dziękuję bardzo, dam sobie radę z kotami, choć chętnie oddam a do Łodzi zawiozę osobiście pod twoją opiekę Katarzyno. Znajdziesz super domki, zaopiekujesz się, nauczysz korzystać z kuwety, wyleczysz ..... A co do tej chałupy to już w ogóle nie zabieraj głosu, bo nigdy tam nie byłaś, nie widziałaś , NIE CZUŁAŚ !
Teraz muszę zmykać po swoje wyniki. Dziękuję za dołożenia mi gwoździa do trumny

Tu jest link do postu, jak ktoś fb -kowy
https://www.facebook.com/events/3211735 ... 682593547/