Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 01, 2016 8:06 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Baltimoore pisze:otulona_snem
Dziękuję- w swoim imieniu- za tak piękne ujęcie słowami tego, co niejednemu z forumowiczów chodzi teraz po głowach.
Ja cały czas nie mogę tego pojąć.
https://www.facebook.com/events/998627520184677/
Jak byk wydarzeniu na fb stoi kto jest właścicielem szukanego kota.

I teraz ta reakcja....


Dziękuję otulona_snem i Baltimoore. :1luvu: :201461 :1luvu:

Zacytuję z podanego wyzej linku na fc przez Baltimoore.

29 grudnia - potrzebna pomoc w zawożeniu na dworzec karmy dla Stefanki-Kiszki!
----------------------------------------------------------------------
#########################################
Jeśli ktoś miałby jakieś informacje poproszę o kontakt:
Ania 696 ..... (właścicielka)
Ewa 6......
Bardzo proszę nie pisać tylko dzwonić - mamy ograniczony dostęp do koputera!
A jeśli już kochani piszecie, to poproszę pod przypiętym postem - bo inaczej gdzieś to ginie w czeluściach fb.


Numery telefonów ja wykropkowałam aby moderacja się nie czepiała, choć na fc są ogólnodostępne.

U nas coś znowu zimno się robi, no ale przecież to zima i powinno być zimno. :wink:

Ja sama czuję się już zdecydowanie lepiej po upadku pod szpitalem, miednica jeszcze boli ale już nie tak jak przedtem.

Parę dni temu kiedy prałam kocyki które Sonia zakupkła, to po wypraniu kazałam iść na dwór mężowi z miską aby je wytrzepał bo zostaje dużo sierści jeszcze zbrylonej.
Byłam jeszcze w łazience gdy nagle słyszę rumot w przedpokoju na schodach. Lecę zobaczyć a tam mąż leży na schodach, z miski kocyki wywalone.
Przeżyłam szok, bo myśl, ze mógł sobie co połamać w jego stanie zdrowia (I gr inwalidzka) a jeszcze jakby poleciał i wybił tą szybkę na całych drzwiach to serce miałam w gardle.
Na szczęście nic poważnego się nie stało, poobijał się a z nogi tylko krew leciała, bo skaleczył się zjeżdżając po schodach, ale mąż tak się przeraził, że poszedł się położyć do łóżka.
Nieszczęścia chodzą parami, ale zarówno mnie jak i mężowi nic poważnego się nie stało, choć tak naprawdę musimy bardzo uważać, bo lata jak i zdrowie już nie te co kiedyś.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40411
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lut 01, 2016 10:18 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

:strach:
Uważajcie na siebie - w domu też można się załatwić "na cacy" :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2016 10:58 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

mb pisze: :strach:
Uważajcie na siebie - w domu też można się załatwić "na cacy" :(

Wiem, Kasia przyjechała w sobotę i nam pomagała a raczej sama zrobiła, czyli pojechała na zakupy, pomyła wszystkie okna i powiesiła firanki.
Szkoda mi jej, bo jak ma dzień wolny w pracy to przyjeżdża do nas pomagać. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40411
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lut 01, 2016 11:33 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Śledziłam losy Stefanki - podobnie jak większość wątków o tymczasach i kotach zaginionych ( Bendżi przepadł... :placz: ), i stąd moja obecność...
Szkoda, że nie dowiemy się co słychać u kici.... :roll:
Pozdrawiam serdecznie, życzę dużo zdrowia i sił.....

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 01, 2016 13:14 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

waanka pisze:Śledziłam losy Stefanki - podobnie jak większość wątków o tymczasach i kotach zaginionych ( Bendżi przepadł... :placz: ), i stąd moja obecność...
Szkoda, że nie dowiemy się co słychać u kici.... :roll:
Pozdrawiam serdecznie, życzę dużo zdrowia i sił.....

Myślę, że prędzej czy później jednak się dowiemy, ale to nie jest proste do załatwienia, niestety.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2016 13:22 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Czy linki do protokołu znowu zostały usunięte ? Nigdzie nie mogę ich znaleźć .Pozdrawiam,życzę zdrowia ,a także wytrwałości i wiary w odzyskanie Stefanki,choć to długa i żmudna droga. :ok:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Pon lut 01, 2016 15:19 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

mb pisze:
waanka pisze:Śledziłam losy Stefanki - podobnie jak większość wątków o tymczasach i kotach zaginionych ( Bendżi przepadł... :placz: ), i stąd moja obecność...
Szkoda, że nie dowiemy się co słychać u kici.... :roll:
Pozdrawiam serdecznie, życzę dużo zdrowia i sił.....

Myślę, że prędzej czy później jednak się dowiemy, ale to nie jest proste do załatwienia, niestety.



Oby tylko były to dobre wieści.... :201494

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 01, 2016 23:21 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Pierwsze ksiązki zlicytowane! :)
Może ktoś z odwiedzających jeszcze dołączy do licytacji na rzecz kociej gromady Anny ? Zapraszam :201494

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11498
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lut 03, 2016 0:11 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Baltimoore
o
Bo ktos "wiedzial lepiej".IMHO-zlamal prawo,przynajmniej jezeli chodzi o umowe adopcyjna.
o
Taka sytuacja nie powinna miec miejsca,chociaz mnie akurat wcale nie dziwi.Zawsze znajdzie,sie jakies indywidum,ktore chce ukladac po swojemu swiat,leczac tym samym swoje kompleksy.,szkoda ze cudzym bolem lub zawodem,karmiac jednoczesnie swoja podlosc.Telefon Anny na watku nie zostal nalezycie wyluszczony,ale obserwujac cala sytuacje-szczerze watpie,na dzien dzisiejszy by cos to zmienilo.Ktos kto chcial znalezc Stefanke,nie chcial od poczatku przekazac jej Ani.
o
Kotka zostala potraktowana przedmiotowo,jak jej prawowita wlascicielka,jak pisalam zawiodlam sie na tym forum,jednak mroczne meandry ludzkiej natury nie znaja granic i ciagle,niestety cale zycie czlowiek,bedzie sie mierzyl z ich bezkresem niestety.
o
Tradycyjnie Anno trzymaj sie.
Obrazek[/url]

otulona_snem

Avatar użytkownika
 
Posty: 162
Od: Sob lut 19, 2011 12:06
Lokalizacja: Warszawa/Dortmund

Post » Śro lut 03, 2016 0:28 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

"Spór z kalewala i ewa-mrau załatwiaj proszę tam, gdzie powstał, czyli w realu. "
o
Pisze uprzejmie pani Moderatorka
o
Ja tylko niesmialo przypomne,ze watek Stefanki od poczatku do konca,mial GLOWNIE swoj internetowy zywot,szczegolnie jego ostatnia dramatyczna czesc.Zatem ta rade, ja bedac rowniez moderatorem forum internetowego uznalabym za stronnicza i wielce niestosowna.
o
Ale,rzecz jasna,ja to ja ,bo przeciez forum miau,rzadzi sie swoimi prawami.Sa lepsze i gorsze domy dla kotow. Sa lepsi i gorsi userzy.Szczegolnie domy z jednym kotem ,sa wielce pozadane,bo przeciez kot jak czlowiek,pragnie byc jedynakiem. :o
Obrazek[/url]

otulona_snem

Avatar użytkownika
 
Posty: 162
Od: Sob lut 19, 2011 12:06
Lokalizacja: Warszawa/Dortmund

Post » Śro lut 03, 2016 7:30 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

otulona_snem pisze:"Spór z kalewala i ewa-mrau załatwiaj proszę tam, gdzie powstał, czyli w realu. "
o
Pisze uprzejmie pani Moderatorka
o
Ja tylko niesmialo przypomne,ze watek Stefanki od poczatku do konca,mial GLOWNIE swoj internetowy zywot,szczegolnie jego ostatnia dramatyczna czesc.Zatem ta rade, ja bedac rowniez moderatorem forum internetowego uznalabym za stronnicza i wielce niestosowna.
o
Ale,rzecz jasna,ja to ja ,bo przeciez forum miau,rzadzi sie swoimi prawami.Sa lepsze i gorsze domy dla kotow. Sa lepsi i gorsi userzy.Szczegolnie domy z jednym kotem ,sa wielce pozadane,bo przeciez kot jak czlowiek,pragnie byc jedynakiem. :o

Ja jestem na forum od lat i znam to wszystko od najgorszej strony.
Pytanie tylko, gdzie w tym wszystkim jest dobro kota? Ja wiem, ale się nie wyrażę bo szpicle czytają i polecą na skargę. :lol:

Zrobiłam rozliczenie za miesiąc styczeń viewtopic.php?f=1&t=172120&p=11376250#p11376250
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40411
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lut 04, 2016 15:45 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Byłam właśnie w lecznicy z moją 14 letnią Kubisią. Ona znowu miała gorszy apetyt i niestety ma zapalenie dziąsełek.
Dostała zastrzyki i leki do domu, mam nadzieję, że jej przejedzie biduli.
Jak jechałam z nią do lecznicy to tak zaczął śnieg z deszczem sypać, że drogę ledwo co widziałam.

Sama rano ledwo co z wyra wstałam ale poczęstowałam się Nimesilem i mogłam zacząć funkcjonować.
Na szczęście dzisiaj Soniusia nic nie popaprala i nie miałam czyszczenia jak to często bywa.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40411
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lut 04, 2016 20:10 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

Nadrabiam zaleglosci w czytaniu.
Poniewaz nie mam nic to stracenia, to chcialam powiedziec , ze moderatorka zachowala sie bardzo nieprofesjonalnie.
Jezeli miala watliwosci co do mozliwosci podawnia nazwisk ( co jak pisala waanka wcale w tym przypadku nie jest oczywiste), trzeba bylo poprostu je usunac i napisac do Anny61 na PW dlaczego.Mieszanie wlasnych opinii i przywilejów moderatora jest bardzo nie w porzadku.

annakk

 
Posty: 459
Od: Pt gru 07, 2012 23:04

Post » Czw lut 04, 2016 21:25 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

witaj Aniu :1luvu: chyba mnie tu jeszcze nie było, ostatnio jakoś nie ogarniam miau...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 04, 2016 21:41 Re: Kocia rodzinka, czy kiedyś nadejdzie lepsze jutro? :(((

annakk pisze:Nadrabiam zaleglosci w czytaniu.
Poniewaz nie mam nic to stracenia, to chcialam powiedziec , ze moderatorka zachowala sie bardzo nieprofesjonalnie.
Jezeli miala watliwosci co do mozliwosci podawnia nazwisk ( co jak pisala waanka wcale w tym przypadku nie jest oczywiste), trzeba bylo poprostu je usunac i napisac do Anny61 na PW dlaczego.Mieszanie wlasnych opinii i przywilejów moderatora jest bardzo nie w porzadku.

To jest tak jak z polityką, zależy kto rządzi i jakie ma znajomości jak i znajomi do rządzących. :lol:
Jestem na forum już długo i nieraz czytałam o stronniczości i dawaniu banów, bo komuś jakieś wpisy były niewygodne.
Wszyscy wiemy, że nie powinno tak być ale jest i zapewne będzie.


Dzisiaj 2 miesiące bez moich dzieci Franusia i Moruska :cry:

Kocham Cię braciszku i nigdy Cie nie opuszczę.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Franuś ['] Morusek [']na zawsze w mym sercu.

Obrazek


"- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego, - zapewnił go Puchatek, - posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam.
Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"

Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40411
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, elmas i 364 gości