Carmen od ponad 3 lat w DS dzięki wielu Pięknym Ludziom :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie cze 09, 2013 13:19 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

czekam na tylko dobre wieści i o Twoim samopoczuciu i o Carmen...... innych nie zdzierżę.....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon cze 10, 2013 12:59 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

U nas wszystko ok - wszystkie graty pojechały, w starym mieszkaniu zostaliśmy tylko my i Carmen :mrgreen: w pustym pokoju mamy łóżko, jedną walizkę z resztką ciuchów, miseczkę Carmen, transporter Carmen, kuwetę Carmen, legowisko Carmen na parapecie, zabawki Carmen... bardziej ona tu mieszka niż my :ryk:

Finałowa przeprowadzka nas i Carmen planowana na koniec tygodnia. Będzie najpierw tylko z nami w sypialni i łazience, żeby się nie przestraszyła w dużym domu. A jak się pewniej poczuje, to niech sobie pozwiedza dom :)

Zamieniamy 70m na 120m, z korzyścią dla kota :mrgreen: no i będą kocie sąsiadki za oknami, bo tam jest rodzinka wolnożyjących, która przychodzi do nas na stołówkę i spanko - pewnie pójdzie bulwersacja z obu stron szyby :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon cze 10, 2013 20:47 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Zmiana planów - Carmen z TŻtem przeprowadzają się jutro, ja do nich dołączam pod koniec tygodnia. Stresowałabym się, ale dziś TŻ poproszony o kupienie saszetek (czekamy na dostawę), gdzie ja już machnęłam ręką i poprosiłam o Shebę - on poleciał do odległego zoologicznego i kupił Miamora, bo przecież kotek nie może jeść byle czego.
No czy nie jest wspaniały? :oops:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon cze 10, 2013 20:53 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Masz wspaniałego TŻa :1luvu: . Ty też jesteś cudowna :1luvu: . Mam wrażenie, że Carmen kupiła Was już z butami - ale to tylko moje wrażenie :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon cze 10, 2013 21:02 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Tylko u nas są zasady - koty są tylko tymczasowo ;) i ja te zasady też respektuję, bo w końcu kot w domu to niemożność pomocy kolejnym. A wiem, jak mało domów tymczasowych jest, u nas w Fundacji cały czas ich musimy szukać, z mizernym skutkiem.

Ale wymagania będą spore :twisted: :twisted: :twisted:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon cze 10, 2013 21:11 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

a miały byc dobre wieści .... :crying:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon cze 10, 2013 21:21 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

To są dobre wieści :mrgreen: byle gdzie jej nie puścimy, no i nie teraz - bo kończy leczenie na świerzba, a jeszcze szczepienie, nie? :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw cze 13, 2013 9:18 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Carmen bardzo dobrze się odnalazła w nowym domu - kuwetuje, je i śpiewa nam do ucha. Tylko łóżko jest za duże i kotek się musi przenosić fafnaście raz w nocy, żeby dużych udeptywać, bo przecież nie mogą tacy nieudeptani leżeć :twisted:

Na widok kotów-za-oknem zrobiła się trzy razy większa, ogon wielki i sterczący jak szczotka, na grzbiecie irokez :mrgreen: koty z zewnątrz natomiast zlały sprawę, one były zainteresowane, czy nic w miskach Carmen nie zostało do dolizania.
I tym sposobem już jedzonko nam się nie marnuje :mrgreen:

Spisałam sobie numer do weta okolicznego, będziemy w weekend jakoś się kontrolować, czy ucha ok i czy szczepić można :ok:

Carmen zwiedza dom - co jakiś czas wyłania się z ciemnego kąta z pajęczynami w losowych miejscach - a to na łapach, a to na pyszczku, a to powiewa za uszami...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt cze 14, 2013 10:30 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

fajnie... :wink:
Obrazek

violet

 
Posty: 4636
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt cze 14, 2013 10:37 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

o matko kochana to gdzie Ty teraz mieszkasz skoro Carmen chodzi po domu i pajęczyny wyciąga 8O ... bo to, że zwiedza to ekstra..... może pomóc jakoś?...... nic nie myslę .... tylko pytam...dom duży to i może..... :D
koty za oknem to dla niej niefajne wspomnienia .... bardzo niefajne ..... nie dziwne, że postawa bojowa .... ale za chwilkę załapie, że do niej nie podejdą :mrgreen: i jest bezpieczna :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt cze 14, 2013 10:51 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Dom mieszkany, ale z przerwą niemal półroczną i trochę go trzeba odkurzyć - Carmen bardzo pomaga, tylko czemu taka zapajęczona się pakuje do łóżka..? :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt cze 14, 2013 11:18 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

czemu?
ktos w tym domu musi cięzko pracować :twisted: to i odpoczynek mu się należy :twisted: po ciężkiej pracy :twisted: w jego łóżku :twisted: no i jest łaskawa :twisted: pozwala Dużym w nim tez spać :twisted:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt cze 14, 2013 13:30 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Dziś zdecydowała, że na nadmiar miejsca w łóżku jest jeden sposób - pokazać Dużej, że problem nadmiaru nie istnieje, np. śpiąc na jej twarzy :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt cze 14, 2013 14:35 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Czy Ty nie rozumiesz :?: jak Carmen Cie kocha :?: :mrgreen:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pt cze 14, 2013 14:45 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Skończcie z paskudnym szantażem :mrgreen: przy Elmerze Tomek też mówił "jak on będzie płakał za tobą, przecież na drugi dzień go zwrócą, on nikomu poza tobą się nie daje głaskać, skończ go tak rozpieszczać". I co? Zdrajca faktycznie ciężko zniósł przeprowadzkę, nie jadł i nie pił, zabunkrował się za szafą z butami albo latał po szafkach łazienkowych... ale na głaskanie to na drugi dzień już przylazł, przecież nie może być koteczek niedopieszczony, nawet jeśli nieszczęśliwy :twisted:

Dbam o koty i BARDZO je lubię, jak tylko w domu pusto, to od razu się za futrami rozglądam - ale właśnie dlatego wolę nie mieć nic na stałe póki co. Bo to ogranicza pomoc następnym, które czekają w kolejce.
No i moim marzeniem jest dom z ogrodem i koty, które będą mogły wychodzić, więc chcę mieć takie, które wychodzić będą mogły. No i mieć hodowlę psów. I nie chcę fundować takiego "luksusu" kotom, dla których to będzie tylko źródłem stresu.

Ale Carmen faktycznie podbija serce całkowicie :oops:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bizkopt, Szymkowa, Tundra, ZlixnorkLaway i 69 gości