Szczytno. Pomagamy kotom ze schroniska. Dołącz do nas.

Może nie powinnam w tym miejscu, ale nie wiem gdzie mam zapytać, cały czas myślę, dzisiaj jak byłam w schronisku, pies przez chwile siedział w kuchni, nie pozwolił dotknąć tyłu jak by przy odbycie, czy jest możliwość że trzeba mu oczyścić gruczoły. Pewnie nic mu nie jest ale dziwnie sie zachowuje. Wiem że są osoby mające psy, czy ktos miał taki przypadek.

Oj Asiu a gdzie, jak nie na pomocowym?

Ja mam psa, ale niestety nie potrafię Ci pomóc

Na szczęście moja Sonia nie ma problemów ze zdrowiem.
Poczekajmy, może ktoś poradzi :ok:

Ja cały czas tylko się zastanawiam co wet. w tym schronie robi :?:

joanna3113 pisze:Może nie powinnam w tym miejscu, ale nie wiem gdzie mam zapytać, cały czas myślę, dzisiaj jak byłam w schronisku, pies przez chwile siedział w kuchni, nie pozwolił dotknąć tyłu jak by przy odbycie, czy jest możliwość że trzeba mu oczyścić gruczoły. Pewnie nic mu nie jest ale dziwnie sie zachowuje. Wiem że są osoby mające psy, czy ktos miał taki przypadek.

Na gruczoły to by chyba tyłkiem jeździł po ziemi tak ja miałam . Może mieć jakieś guzy też tak miałam u innego

a może zupełnie pies ma co inne by musiał to obejrzeć wet ..

Tak, z gruczołami jeździłby tyłkiem po podłodze.
A może jutro wet będzie, to go obejrzy (2 tyg temu w poniedziałek go widziałam (weta w sensie), siedział w tej "kuchni" i oglądał po kolei przyprowadzane psy i ... ze 2 koty

Koty to mu przynieśli chyba tylko dlatego, że akurat ja tam stałam przed tą kuchnią :twisted:

Moja suka miała zapchane gruczoły a nie jeździła tyłkiem po podłodze. Miała okolice odbytu zaczerwienione, podrażnione, próbowała się tam wygryzać.

ZAPRASZAM NA NOWY BAZAREK viewtopic.php?f=20&t=147074 :ok:

Iwlajn pisze:Moja suka miała zapchane gruczoły a nie jeździła tyłkiem po podłodze. Miała okolice odbytu zaczerwienione, podrażnione, próbowała się tam wygryzać.

No właśnie, trudno stwierdzić po opisanych objawach, bo jak widać każdy pies może reagować inaczej.
Powinien go zobaczyć weterynarz :evil: