K-ów, i po remoncie :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 12, 2012 23:17 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

Coś pokombinujemy :D będę jeszcze kombinować z niedzielą ...
gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz...

Obrazek Obrazek

Jafusia

 
Posty: 805
Od: Pon sie 11, 2008 13:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 12, 2012 23:59 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

Tweety pisze:jafusia, mahob, a nie może któraś z Was w Almie w tym czasie? a może katgral z jafusią w Almie a do mahob w GK ktoś się dokoptuje?


Np Jafusia? :wink:

Edit: nie, nie - źle zrozumiałam. Muszę już iść spać... :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 13, 2012 8:49 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

Zajrzałam rano do Astry - jest ok , tylko oczywiście majstrowała przy opatrunku na łapce (ale wenflon siedzi),
Okruszek strasznie przeżywa że nie pozwalają mu na spacery i nie dają kotu jeść, no i jakoś boli go koło ogonka ... z tego co mówiła gertaaa to przekazywał na jej ręce jakieś serdeczne podziękowania wszystkim którzy przyczynili się do pozbawienia go ważnych atrybutów :lol:

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Wto mar 13, 2012 12:18 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

annakreft pisze:Zajrzałam rano do Astry - jest ok , tylko oczywiście majstrowała przy opatrunku na łapce (ale wenflon siedzi),
Okruszek strasznie przeżywa że nie pozwalają mu na spacery i nie dają kotu jeść, no i jakoś boli go koło ogonka ... z tego co mówiła gertaaa to przekazywał na jej ręce jakieś serdeczne podziękowania wszystkim którzy przyczynili się do pozbawienia go ważnych atrybutów :lol:

Taaa, takie bardzo serrrrrdeczne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Biedactwo :mrgreen: :mrgreen:
Ale może niedługo zapomni o przykrym wydarzeniu, myślę że pełna miska może w tym pomóc :ryk: :ryk:

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Wto mar 13, 2012 19:06 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

Dotarły na kociarnię dwie klatki-łapki, a w nich w sumie trzy koty. Czekają do rana. Dość dzikawe i mega-przerażone.
Ale na szczęście po okryciu klatek kocami przestały miauczeć. Mają tylko wodę.

Zafira zazdrosna o nowe koty.

Dzwoneczek ma pustą kuwetę i nie chce jeść :(
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto mar 13, 2012 20:36 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

półżartem: tomasz dzisiaj patrząc na rujkującą pluskwę zapytał, czemu my po prostu nie użyjemy rujkującej kotki jako wabika, żeby wyłapać wszystkie kocury z okolicy :lol:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Wto mar 13, 2012 21:48 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

Kocuria pisze:półżartem: tomasz dzisiaj patrząc na rujkującą pluskwę zapytał, czemu my po prostu nie użyjemy rujkującej kotki jako wabika, żeby wyłapać wszystkie kocury z okolicy :lol:

...A potem któregoś ze złapanych kocurów na wszystkie kotki w okolicy :lol:
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Wto mar 13, 2012 22:48 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

katgral pisze:PROGRESsteron w Centrum Sztuki Solvay:


24.03 sobota
godz. 9 - 13

1...
2...
godz. 13- 17

1.tweety
2....


25.03 niedziela

godz. 9 - 13
1.
2...

godz. 13- 17
1.Gerta
2.

31.03 sobota
godz. 9 - 13

1.Gerta
2.annakreft

godz. 13- 17

1.Gerta
2.annakreft

01.04 niedziela
godz. 9 - 13
1.Gerta
2..annakreft

godz. 13- 17
1. mikela
2.Gerta


Dopisałam się jeszcze na niedzielę.

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Śro mar 14, 2012 13:02 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

pani doktor pochwaliła wczoraj Kamyka (Funia) że był bardzo grzeczny podczas badania, pozwalał sobie uszy badać bez przeciwu, jak przygotowywałam go wieczorem do nocowania "na mieście" i rano, też był bardzo grzeczny i ani razu nie syknął :) Niestety ku jego rozczarowaniu w programie noclegu nie było zwiedzania :mrgreen:
Okruszkowi zmienił sie priorytet w życiu - teraz już nie chce za wszelką cenę "na pole", teraz on chce asystować we wszystkim i żeby go non stop miziałkać :roll:

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Śro mar 14, 2012 13:09 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

a propos festiwalu 24-25.03 jak tylko będę wiedziała jakiem mam zajęcia (czytaj czy będe mogła się wcześniej urwać) to mogę byc w oba dni na popołudniowej zmianie

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Śro mar 14, 2012 13:14 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

annakreft pisze:pani doktor pochwaliła wczoraj Kamyka (Funia) że był bardzo grzeczny podczas badania, pozwalał sobie uszy badać bez przeciwu, jak przygotowywałam go wieczorem do nocowania "na mieście" i rano, też był bardzo grzeczny i ani razu nie syknął :) Niestety ku jego rozczarowaniu w programie noclegu nie było zwiedzania :mrgreen:
Okruszkowi zmienił sie priorytet w życiu - teraz już nie chce za wszelką cenę "na pole", teraz on chce asystować we wszystkim i żeby go non stop miziałkać :roll:

Mam nadzieje, ze ten stronghold pomoze wreszcie.
Funio jest grzecznym kociołkiem :mrgreen:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro mar 14, 2012 18:21 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

jakby do kogoś nie dotarły wieści "z miasta" to przybył nam jeden afn-owiec (nie ma wyjścia, inaczej zostanie wydziedziczony :wink: ) Co prawda szybko na jego pomoc nie ma co liczyć ale od pieluch będzie się gościa wdrażać w obowiązki a przede wszystkim w życie kotami usłane a potem będzie jeździł z dziadkiem kotowozem na interwencje :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 14, 2012 18:44 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

Tweety pisze:jakby do kogoś nie dotarły wieści "z miasta" to przybył nam jeden afn-owiec (nie ma wyjścia, inaczej zostanie wydziedziczony :wink: ) Co prawda szybko na jego pomoc nie ma co liczyć ale od pieluch będzie się gościa wdrażać w obowiązki a przede wszystkim w życie kotami usłane a potem będzie jeździł z dziadkiem kotowozem na interwencje :)


tweety i robert dziadkami 8O
może rzec powinnam, pani tweety i pan robert, bo do starszego pokolenia to tak wypada... 8)

:piwa:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Śro mar 14, 2012 18:46 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

tomasz się pyta, czy już ma swoje miejsce w grafiku kocimskim :mrgreen:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Śro mar 14, 2012 22:43 Re: K-ów, szpitalik już mocno eksploatowany

Tweety pisze:jakby do kogoś nie dotarły wieści "z miasta" to przybył nam jeden afn-owiec (nie ma wyjścia, inaczej zostanie wydziedziczony :wink: ) Co prawda szybko na jego pomoc nie ma co liczyć ale od pieluch będzie się gościa wdrażać w obowiązki a przede wszystkim w życie kotami usłane a potem będzie jeździł z dziadkiem kotowozem na interwencje :)



O mamma mia !
A to wieści :)
Gratulacje :piwa: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości