[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 24, 2012 23:05 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Flipka ( teraz Mija) pozdrawia;)
Nie widziałam tutaj żadnego innego kotka poza tym który się tu kręci więc to pewnie ta sama. Futerko ma koloru brązowego-w prążki, mogę zrobić jutro zdjęcie i wstawić na forum żeby mieć pewność. Czyli jest wysterylizowana-całe szczęście. Czyli to jednak prawda, że nie ma właściciela...kiedyś jakiś chłopczyk ją złapał i zapytałam się go czy to jest jego kotek ale odpowiedział mi, że jest to kotek jego kolegi, więc na myślałam, że ma dom, jednak to tylko dziecko, powiedziało co chciało...
Niestety na forum osiedlowym mieszkańców nie każdemu się podoba, że kicia tu mieszka...
http://bialystok-w-zieleni.mojeosiedle. ... hp?t=81060

yup

 
Posty: 12
Od: Pon cze 14, 2010 19:45

Post » Nie mar 25, 2012 13:52 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Ech, niestety, tak to bywa z ludźmi :( POdpytałam - to powinna być ta sama kota. Z forum wyczytałam że był ktoś nią zainteresowany... Miło by było, już tyle czasu tam pomieszkuje że na pewno nie jest czyjaś ( a nawet jeśli jest to nie jest to odpowiedzialny właściciel )

Zobaczcie jaki biedny ogonek Tove pilotowała. Karmicielka zadzwoniła że jej dokarmiany kocur wrócił z takim ogonem no i ona "nie może" (wg Tove faktycznie ludzie w złym stanie zdrowia)
Tove toto zaprowadziła do dr Renaty gdzie pohodowany został a ogonek amputowany. Pewnie pies...
Obrazek
Obrazek
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 25, 2012 20:25 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Biedny kotek :cry: .Trzymamy kciuki za domek i zdrówko. Tove ty kochana mieszkasz blisko mnie. Ja mieszkam na Szarych Szeregów .A teraz dobre wieści ...... nasza szara kicia z połową ogonka MA DOM .Wszystko dzięki dr. Renatce. Teraz mam kitusia od zimy taki cicho ciemny.Bardziej ciemny niż cichy. Kotuś szalenie pragnie kontaktu z człowiekiem. Wychodzi tylko po zmroku . Nie mam pojęcia on czy ona. Ale przerażliwie miauczy jak nas widzi i pcha sie do klatki. Będziemy łapać.

Vil46

 
Posty: 145
Od: Nie kwi 20, 2008 16:27
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 25, 2012 20:47 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Złapałam dziś kolejną kicię, jutro sterylka. Może któraś z was ma wolną klatkę dla kotki po sterylce, jeszcze 4-5 kotek do złapania. Gdyby była klatka, póbowałabym łapać jutro kolejną( jedna kicia w ciąży), a tak nie ma gdzie ją umieścić po sterylizacji.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pon mar 26, 2012 11:25 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Przybłąkał sie w oklolice ogródków na ul. Gajowej śliczny około roczny? kotek tygrysek z białymi nóżkami, niesamowity miziak im tulak. Zadbany. Pcha się na siłę na balkony i do mieszkania, płacze, gdy go się nie wpuszcza. Szukamy jego właściciela ale bez skutku.
Może ktoś ma miejsce na tymczas dla niego ????
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pon mar 26, 2012 11:30 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

:cry: Dałam dziś do badania mocz Kroszki po leczeniu antybiotykami (zapalenie nerek) - -niestety wynik jest paskudny -pojawiły się wałeczki ziarniste(dalej jest świeża krew, leukocyty, pałeczki itd).Jestem załamana.Wieczorem idę do dr.Kasi na Białostoczek (ma dyżur) niech coś radzi - może posiew :?:
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 26, 2012 11:38 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

jeśli kot był leczony bez posiewu tylko na oko i zbyt słabym antybiotykiem - bardzo możliwe, ze bakteria się uodporniła i teraz będziesz musiała podawać coś mocnego, zeby kota wyleczyć.
Ja tak miała z Panną Marple - skończyło się na biotraksonie.
KONIECZNIE z rób posiew.
Lekarze często lekceważą ten problem, a to może prowadzić do stanu zagrożenia życia.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon mar 26, 2012 20:23 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Czy ktoś może wie, czy jakaś dobra dusza dokarmia kotki na ul. Kościelnej?Tam niedaleko plebani, w starych blokach. Widziałam dziś jakieś kartoniki rozstawione i młodziutkiego ok 7-8mscy kotka. Taki chudzielec straszny i tak myślę, czy może ktoś coś wie w tej sprawie?
Jutro zaniosę im jakieś smaczne jedzonko :kotek:
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 26, 2012 21:05 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Dr Kasia powiedziała, że trzeba zrobić posiew- tak tylko trzeba kłuć pęcherz, a ja tego nie chcę i nie mogę - moja Kroszka ma 17 lat.Jestem w kropce i to bardzo wielkiej.A co będzie jeżeli z moczu pobranego z pęcherza nic się nie wyhoduje :?: - dr nie wie co dalej.

Oglądano dziś Malwinkę - zastanowią się......
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 26, 2012 21:21 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Śliczny , domowy tygrysek z białymi łapkami, przytulaczek lgnący do człowieka - może ktoś mu da domek tymczasowy ?????
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pon mar 26, 2012 21:27 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

W mojej piwnicy pojawiła się kotka. Może ktoś zgłaszał zaginięcie? Kotka tygryskowa z lekkimi białymi skarpetkami. Ewidentnie domowa, oswojona. Siedzi biedula w piwnicy. Pierwszy raz ją widziałam tydzień temu ale mi zniknęła z oczu, dziś widziałam z bliska, wychudła przez ten tydzień czyli nie umie znaleźć sobie jedzenia. Daje się głaskać, mruczy, pozwala brać na ręce, nie ucieka. Nakarmiłam i będę karmić ale nie mogę jej zabrać do domu.
Jestem za usypianiem ślepych miotów i sterylkami aborcyjnymi.

janna019

 
Posty: 249
Od: Pt lip 17, 2009 17:05

Post » Wto mar 27, 2012 1:34 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

U mnie na Dalekiej w ubiegły CZWARTEK znikła kotka z białymi skarpetkami.
Może to ona?
Proszę o adres, gdzie mogę zobaczyc i ew. zabrać.
Zimę spędzała zamknięta w piwnicy, we czwartek okno zostało uchylone i kotka znikła. Po prostu.
Szukam i się martwię. Ale ona była dzikawa, nie domowa.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto mar 27, 2012 6:54 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Vil46 pisze:Biedny kotek :cry: .Trzymamy kciuki za domek i zdrówko. Tove ty kochana mieszkasz blisko mnie. Ja mieszkam na Szarych Szeregów .A teraz dobre wieści ...... nasza szara kicia z połową ogonka MA DOM .Wszystko dzięki dr. Renatce. Teraz mam kitusia od zimy taki cicho ciemny.Bardziej ciemny niż cichy. Kotuś szalenie pragnie kontaktu z człowiekiem. Wychodzi tylko po zmroku . Nie mam pojęcia on czy ona. Ale przerażliwie miauczy jak nas widzi i pcha sie do klatki. Będziemy łapać.

Tak, mieszkam na początku Zielonych Wzgórz.
Kocurek już po częściowej amputacji. Wrócił już na "stare śmieci". Ma bardzo dobre warunki jak na bezdomniaka. Dobrzy ludzie dają mu jeść (jakie specjały) i ma na ich balkonie domek. Mieszka razem z dwoma braćmi. Dźwigając dwójkę rodzeństwa zastanawiałam się ile razy dziennie jedzą, że tyle ważą.
Obrazek

tove

 
Posty: 149
Od: Pt mar 20, 2009 15:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto mar 27, 2012 7:41 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

jania pisze:U mnie na Dalekiej w ubiegły CZWARTEK znikła kotka z białymi skarpetkami.
Może to ona?
Proszę o adres, gdzie mogę zobaczyc i ew. zabrać.
Zimę spędzała zamknięta w piwnicy, we czwartek okno zostało uchylone i kotka znikła. Po prostu.
Szukam i się martwię. Ale ona była dzikawa, nie domowa.

Mieszkam na Zwierzynieckiej, ale może prościej będzie jak jej zrobię dziś zdjęcie i tu wstawię?
Jestem za usypianiem ślepych miotów i sterylkami aborcyjnymi.

janna019

 
Posty: 249
Od: Pt lip 17, 2009 17:05

Post » Wto mar 27, 2012 11:09 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

To dobry pomysł - na pewno zdjęcie podpowie: ona czy też nie ona.
Do mnie przybyła z ul. Nowogródzkiej, a skąd tam się znalazła - nie wiadomo.
A może ze Zwierzynieckiej?
I teraz zamarzyło jej się tam wrócić?

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 100 gości