Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Pani Agnieszka myśli o adopcji innego kota, będziemy z nią w kontakcie.

Już po dyżurze - z przygodami bo okazało się że mój klucz do kwarantanny nie działa i pożyczałam od Jadzi. Maurycy oddany, zamknięty w boksie - pani Agnieszce było bardzo przykro, że musi to zrobić, ale nie może fundować swojemu kotu takiego stresu - Leon się budził w nocy ze snu i rozglądał cały przerażony że Maurycy zaraz go dorwie, nie mógł spokojnie skorzystać z kuwety etc

. Więc mimo że go pokochali przez te kilka dni, to musieli go oddać. Mnie też potwierdzili, że wezmą drugiego kota, czy raczej kotkę, ale za jakiś czas - Leon musi odetchnąć po "atrakcjach". Pan pewnie też, bo jak do rozdzielania kotów użył spryskiwacza, to "w odwecie" Maurycy zlał mu się na fotel - na zasadzie ty mnie lejesz to ja cię też. Swoją drogą przez sporą część wizyty Beti tak się przymilała do pani, że historia - może to ona będzie Tą wybraną? Poczekamy. Oddana książeczka Maurycego i jego drapaczek i myszka i kocimiętka... Co za tępy buc z niego że nie potrafił się pokojowo dogadać z Leonem - miałby taki fajny dom :evil:

Dyżur poszedł dość sprawnie mimo dodatkowych atrakcji, bo odwalał go ze mną mój kumpel też kociarz - ale on już ma 2 koty więc nie weźmie następnego :wink:

Józiu bardzo nieszczęśliwy, że jedzonka tak mało dostaje, ale ożywił się gdy Irek zaczął się bawić wędką z Pędzlem - też chciał. Pędzel wygłaskany i wybawiony, miał mokre w misce - pewnie Dorotka dała pod koniec swojego dyżuru, to nie zjadł jeszcze
Na kwarantannie szybko posprzątałam i odwaliłam karmienie ( w dwie osoby szybko idzie). Synuś bardzo kiepsko - temperatury nie miał, ale prawe oko było wyraźnie mniejsze i z dużą ilością ropy - umyłam, podałam neomycin. Nie jadł, nie pił mleka, trochę wodę powąchał i tyle

Niedługo przed wyjściem dałam mu trochę tuńczyka, to kilka razy się oblizał po czym miał mocny odruch wymiotny. Nie zwymiotował bo raczej nie miał czym. W kuwecie może troszkę sików, a może i to nie - trzeba z nim szybko do weta, bo nie wygląda to rewelacyjnie

Reszta kotów ok, burasia z alergią chciała koniecznie wyjść, ale jej nie pozwoliłam, Michałowa chowała się gdzie się dało przede mną, maluchy chciały mnie zasiedlić, Beti też miała plany związane z moją osobą a raczej plecaczkiem :wink:

Dawidek to 100% słodyczy i uroku osobistego a mały Pysiolek to śliczne kocie maleństwo - jak on się tam uchował, taki mikrokotek

Na kociarni nie zostawiłam pieniędzy za plexi, mimo że wzięłam; nie zostawiłam książki dla MaryS bo nie zabrałam z domu przez zapomnienie; nie odebrałam ślicznej bransolety, którą wygrałam na którymś bazarku, bo chyba zaginęła podczas sprzątania a co najgorsze nie zostawiłam tego neomycynu bez tekturki bo zapomniałam i został w kieszeni :oops:

. Włożyłam go do lodówki, jutro jakoś odwiozę do KCh, resztę rzeczy też.

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 30.01.-05.02.2012 r.
30.01. pon. rano Beatka wie. Teresa
31.01. wt. rano brak wie. Ewa
01.02. śr. rano Beatka wie Cookie
02.02. czw.rano brak wie. brak
03.02. piat rano brak wie. brak
04.02. sob. rano Iwonka wie. brak
05.02. niedz. rano Dorotka wie. brak

Alienor pisze:
Na kociarni nie zostawiłam pieniędzy za plexi, mimo że wzięłam; nie zostawiłam książki dla MaryS bo nie zabrałam z domu przez zapomnienie; nie odebrałam ślicznej bransolety, którą wygrałam na którymś bazarku, bo chyba zaginęła podczas sprzątania a co najgorsze nie zostawiłam tego neomycynu bez tekturki bo zapomniałam i został w kieszeni . Włożyłam go do lodówki, jutro jakoś odwiozę do KCh, resztę rzeczy też.

Jednym słowem, kolega Cie troche rozkojarzył, stąd to roztargnienie :wink:

Na naszą stronkę dodałam ogłoszenie Maciusia i Luizki za jednym zamachem zrobiłam dla nich ogłoszenie na tablicy.
Zmieniłam też zdjęcia na do ogłoszeń dla Dakoty i Madhuri.
Kociaki można wystawiać na innych portalach.
Jutro obfocenie - Beti, Dawidka, Michałowej, Pysiola, Madzi, Kropki jak będą zdjęcia w przyszłym tygodniu w weekend ich ogłoszenia umieszczę na stronie. Wcześniej nie dam rady bo we wtorek lub środę wyjeżdżam na delegację, wrócę w piatek wieczorem.
Dorotko proszę pilnuj przez ten czas maila adopcyjnego, będą pewnie też ogłoszenia do odświeżenia. Ja nie będę miała dostępu przez ten czas do gmaila.
Wykupiłam też dla dwóch kotów pakiet ogłoszeń na 140 stronach u CatAngel, u której były wykupione ogłoszenia dla Biedronka. W związu z tym że dla Biedronka CatAngel nie zdążyła wystawić wszystich ogłoszeń dla jednego kota mamy pakiet gratis za co bardzo dzięuję. Czyli będą zrobione ogłoszenia dla trzech kotów tylko zastanawiam się którym zrobić ogłoszenia?

To może Maurycy z racji tego, że on nie może mieć towarzystwa i tu wielu potencjalnych właścicieli odpada, Józio i...Pędzel, no bo on w sumie jest na DT :roll:

Cookie1706 pisze:To może Maurycy z racji tego, że on nie może mieć towarzystwa i tu wielu potencjalnych właścicieli odpada, Józio i...Pędzel, no bo on w sumie jest na DT

Czy Pędzel jest juz ogłoszony? Pogubiłam się :lol:

Bo jak nie Pędzel to proponuję Mandhuri.

Rozmawiam z domkiem zainteresowanym kotem, polecam im Maurycego- może coś z tego wyjdzie :ok:

Dorota Wojciechowska pisze:Rozmawiam z domkiem zainteresowanym kotem, polecam im Maurycego- może coś z tego wyjdzie

No to 3mam kciuki Mamuska :ok:

A mówiłaś, że to diabeł wcielony? :twisted:

Iweta pisze:
Alienor pisze:
Na kociarni nie zostawiłam pieniędzy za plexi, mimo że wzięłam; nie zostawiłam książki dla MaryS bo nie zabrałam z domu przez zapomnienie; nie odebrałam ślicznej bransolety, którą wygrałam na którymś bazarku, bo chyba zaginęła podczas sprzątania a co najgorsze nie zostawiłam tego neomycynu bez tekturki bo zapomniałam i został w kieszeni . Włożyłam go do lodówki, jutro jakoś odwiozę do KCh, resztę rzeczy też.

Jednym słowem, kolega Cie troche rozkojarzył, stąd to roztargnienie

Poczekaj tylko, wiem, że te podłe supozycje to za to, że nie zagłosowałam na Bogusia :wink:

A tak poważnie atrakcje z kluczami i oddaniem Maurycego wystarczyły -potem się spieszyłam, bo chciałam wrócić jeszcze dziś do domu. No a z domu wypadłam pędem, bo mi koty urządziły ilustrację (pokojową) hasła" Z braku gwoździa odpadła podkowa, z braku podkowy..." a seans w kinie nie poczeka na mnie, no nie?

Alienor pisze:

Poczekaj tylko, wiem, że te podłe supozycje to za to, że nie zagłosowałam na Bogusia A tak poważnie atrakcje z kluczami i oddaniem Maurycego wystarczyły -potem się spieszyłam, bo chciałam wrócić jeszcze dziś do domu. No a z domu wypadłam pędem, bo mi koty urządziły ilustrację (pokojową) hasła" Z braku gwoździa odpadła podkowa, z braku podkowy..." a seans w kinie nie poczeka na mnie, no nie?

Własnie tak jak piszesz, pałam żądzą krwi :mrgreen:

A jak juz jestesmy w temacie Bogusia :wink:

To nadal czeka na głosy, jutro koniec głosowania i kilka głosików bardzo by sie przydało

No ja niestety zagłosowałam przed przeczytaniem Twojej informacji

» Pon sty 30, 2012 9:41 Forum

Rozmawiam z domkiem zainteresowanym adopcja Maciusia. Juro wiecej info :ok:

» Pon sty 30, 2012 10:04 Re: Forum

Dorota Wojciechowska pisze:Rozmawiam z domkiem zainteresowanym adopcja Maciusia. Juro wiecej info

Czekamy w takim razie z niecierpliwością na dobre wiadomości

po dyżurze :
Pędzel miziak niesamowity,bardzo brakuje m towarzystwa.Józio apetycik taki sobie,ale to chyba dlatego,że niezbyt smakuje mu ta karma.
Dakota z Maciusiem najlepsze kumple,zabawa,zabawa i jeszcze raz zabawa....
Beti,Michałowa,Madhuri, jak na damy przystało grzeczne i spokojne. Luizka niestety posikuje po kątach.
Nowy kotek -Synuś kiepsko. Nie je,słabiutki,chwieje się na łapkach i bardzo płacze.
Dawidek po pogłaskaniu ssie poduszką z błogością w oczkach.

Zapowiadają bardzo duże mrozy,może byśmy wzięły bezdomniaczki na ten okres na zdrową do przedsionka?

Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Kto przegląda forum