MELANIA chce zostać jedynaczką. Bardzo potrzebny DT!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 25, 2011 16:53 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

Mam nadzieję, że z pozostałą dwójką wszytko dobrze, prawdaObrazek?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 25, 2011 17:37 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

Z tego co ja wiem i widziałam, dwa koteczki żyją, nabierają sił i energii, ale pewnie niedługo Kamila Wam więcej napisze :)
ObrazekObrazek

sabinka.t1

 
Posty: 18
Od: Pon wrz 19, 2011 12:15

Post » Pon lis 07, 2011 10:24 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

Hej, jest tam ktoś? Co słychać u kociaków?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto lis 22, 2011 20:59 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

Dlaczego tutaj taka cisza....martwie sie bardzo :?

Stukot, co sie dzieje, co u Meli slychac, jak kociaki? :?:

Prosze chociaz o kilka slow :|
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Wto gru 06, 2011 22:19 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

Witam wszystkich najserdeczniej!!!!!! Mam nadzieje, że wybaczycie mi moją długą nieobecność.Remont kociarni nadal trwa ale jest bliski końca.W telegraficznym skrócie: została wymieniona cała instalacja elektryczna,tynkowanie,malowanie,wymiana starych drzwi na nowe z dużą szybą i wymiana starego kopcącego piecyka na...uwagaaaaa CENTRALNE OGRZEWANIE.Kociaki maja teraz dwa dwumetrowe kaloryfery ogrzewane z głównego pieca z domu.
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

stukot

 
Posty: 124
Od: Wto wrz 13, 2011 21:43

Post » Wto gru 06, 2011 22:25 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

Wkrótce pokażę efekt mojej pracy.Remont ma być skończony w sobotę.Kociaki zdrowe, jedna z czworaczków Tola została przedwczoraj adoptowana.W kolejce do kociarni czekają dwa kociaki, które mamy w schronisku.Podaje link do strony gdzie możecie zobaczyć wszystkich moich podopiecznych oprócz Melanii,ale o tym za chwilę...
http://krotoszyn.eadopcje.org/koty/do_adopcji
Obrazek

stukot

 
Posty: 124
Od: Wto wrz 13, 2011 21:43

Post » Wto gru 06, 2011 23:02 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

A teraz o Melanii.Mam z nią od dłuższego czasu bardzo poważne kłopoty.Zaraz po przeniesieniu jej do domu (w kociarni nigdy nie mieszkała) zauważyłam, że boi się moich kotów.Choć te nigdy nic jej nie zrobiły unikała wszelkich kontaktów.Zamieszkała w kuchni.Zeskakiwała z krzesełka zawsze kiedy przygotowywałam posiłki.Jadała w nocy kiedy moje koty spały.Miała duży apetyt, ważyła prawie trzy kilogramy.Jakiś miesiac temu zauwazyłam, że mocno się drapie.Nie miała pcheł ani świerzba.Zaczęła wydrapywać sobie rany na skórze.Nerwowe drapanie nasilało się w sytuacjach stresowych np.obecność innych kotów w kuchni.Przestała wychodzic do ogrodu.Coraz mniej jadła.Na pyszczku pojawiła się gęsta ślina o nieprzyjemnym zapachu, gwałtowny spadek masy ciała i...biegunka.Kokcydia wróciła.Na skutek silnego stresu jakim jest dla Melanii mieszkanie w zbyt dużej grupie kotów nastapił nawrót choroby.Po podaniu leków trochę sie choróbsko zaleczyło ale nie do końca.Nadal chudła, przestała prawie jeść,chowała się pod kuchenną szafkę spod, której trudno ja było wydostać i najgorsze: zaczęła zjadać żwirek z kuwety.29 listopada byłam z nią ostatni raz u doktora Trawińskiego, wizyta skończyła się podaniem relanium.Mela prawie zemdlała,dyszała i miała rozszerzone źrenice.Podawane leki nie przynosiły żadnego rezultatu.Dziś pojechałam z nią do lecznicy w Rawiczu.Pani doktor Urszula Maciaś dokładnie zbadała Melanię.Wyniki są straszne.
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

stukot

 
Posty: 124
Od: Wto wrz 13, 2011 21:43

Post » Wto gru 06, 2011 23:09 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Hemobartonella.Zalecana ponad wszystko transfuzja krwi.Nie jestem w stanie wozić Melanii 100km do weterynarza.Co ja mam zrobić????
Obrazek

stukot

 
Posty: 124
Od: Wto wrz 13, 2011 21:43

Post » Wto gru 06, 2011 23:36 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

ojej ......
a może szpitalik?
trzymam kciuki za Melę :ok: :ok: :ok:
7ksiezyc
 

Post » Wto gru 06, 2011 23:38 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

Szpitalik ???
Obrazek

stukot

 
Posty: 124
Od: Wto wrz 13, 2011 21:43

Post » Wto gru 06, 2011 23:40 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

w sesnie żeby w lecznicy mającej szpital na jakiś czas zostawić na czas transfuzji i leczenia ...
czytam o tym choróbsku - paskudztwo :(
7ksiezyc
 

Post » Wto gru 06, 2011 23:42 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

Doczytalam...Domyslam sie, ze nie jest dobrze, ale nie wiem dokladnie co to za choroba, matolek ze mnie jeszcze :oops:
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Wto gru 06, 2011 23:56 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

Super, że się pojawiłaś :) Ale nie zostawiaj tak bez wiedzy cioteczek bo pytania się mnożyły w głowach :)

Cieszę się bardzo, że 2 koteczki żyją, mają się dobrze, jeden już ma domek - to wspaniałe wieści. Meli mi straszliwie szkoda, mam nadzieję, że po całym leczeniu mozna by jej jakoś podnieśc odporność i zapewnić mniej stresowe warunki. Gdzie teraz będzie Mela na czas leczenia? W kuchni czy innym miejscu?

Kurcze, trzymam kciuki, musi być ok :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Śro gru 07, 2011 23:45 przez Amanli, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 07, 2011 0:03 Re: Mela już piękna! :) problemy z kociakami...[*] [*]

Dziewczyny, jeszcze raz przepraszam, że tak wyparowałam ale efekt mojej pracy wkrótce zobaczycie :D
Wracając do Meli: nie ma żadnego szpitalika, nie ma domu tymczasowego...Mela jest u mnie ... w sypialni.To jedyne miejsce gdzie mogłam ja odseparować od innych kotów.Ramol jest oburzony, nasikał mi do butów, Fiona skacze na klamkę zdrapując tapetę ze sciany.Wywróciłam porządek kociodomowy do góry nogami.Długo tak nie dam rady.
Obrazek

stukot

 
Posty: 124
Od: Wto wrz 13, 2011 21:43

Post » Śro gru 07, 2011 23:47 Re: Melania znów chora! Hemobartonella...Potrzebna transfuzja!!

Co z tą transfuzją ? Trzeba jechac 100km, żeby taki zabieg został przeprowadzony? Czy wystarczy zamówić taka krew, nie wiem dokładnie jak to się odbywa, ile kosztuje i czy jest to realne, a jak nie to jaka alternatywa??
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran i 66 gości