XAgaX pisze:magaaaa pisze:Niestety nic nie wpłynęło nowego...

Pytanie- czy po ostatniej wymianie zdań w tym wątku, [...] kogoś to dziwi?
No tak, bo przez ostatnie parę miesięcy na konto KK płynęła rzeka pieniędzy i dopiero ta wymiana zdań ją przerwała...
XAgaX, może zamiast takich uszczypliwych uwag, zastanów się, co można by zrobić, żeby ta kasa faktycznie zaczęła płynąć.
Wymiana zdań nigdy nie jest zła, pokazuje przynajmniej, że komuś zależy, że nie poszedł sobie gdzieś indziej.
Może warto mimo wszystko zapytać ludzi (np. zrobić jakąś ankietę), dlaczego przestali płacić, jak chcieliby, żeby KK wyglądała? Może ktoś ma jakiś fajny pomysł jak to rozkręcić?
Brutalna prawda jest taka, że bez ofiarodawców/bazarkowiczów KK upadnie. A potrzeb jest tak dużo, że myślę, że jeśli komuś coś nie gra, to nawet się nie zastanowi dłużej, zazwyczaj nawet nie da znać, tylko przeniesie swoją kasę gdzieś indziej.