Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Emi_lia pisze:Wątpie, żeby udało mi się jakiegoś złapać tak poprostu, mimo wszystko są czujne i nie pozwalają za blisko podejść, nigdy kotów nie łapałam i mimo niepokoju o nie nie chciałabym skończyć ze szramami na twarzy. Nie mam też warunków żeby kotka przetrzymać, mam w domu psa nieprzyzwyczajonego do innych zwierzą, wraz z takim nieoswojonym kotkiem mogłaby z tego wyjść masakra. Myślałam poprostu, że jako fundacja jesteście w stanie jakoś poradzić. Strasznie się zdenerwowałam, ponieważ już jakiś czas zgłaszam gdzie moge i proszę o pomoc dla tych kotków a wszyscy odbijają piłeczkę i wychodzi na to że powinnam je sama wyłapać, nie wiem ganiając za nimi? Dokarmiam, dwa dni budowałam domek który nie wiem jak długo postoi, zgłosiłam sprawę gdzie trzeba, jest mi strasznie przykro ale poprostu nie jestem wstanie zrobić więcej, nie potrafie ich złapać i nie mogę poprostu nie mogę ich przygarnąć i krew mnie zalewa jak słysze o sąsiadach którzy chcą się ich pozbyć i nikt nie może im pomóc. Rozumiem, że macie mnustwo roboty, że napewno denerwują was ludzie, którzy tylko zgłaszają problem i wymagają, żeby wszystko za nich zrobić ale moje możliwości już się skończyły.
Emi_lia pisze: Pani ze schroniska powiedziała również że kotki wysterylizują tylko trzeba samiczki złapać i dostarczyć no ale mimo to muszą mieć się gdzie podziać potem.
coztego pisze:Emi_lia pisze: Pani ze schroniska powiedziała również że kotki wysterylizują tylko trzeba samiczki złapać i dostarczyć no ale mimo to muszą mieć się gdzie podziać potem.
To są dzikie koty, już dość duże, mogą nie dać się oswoić, skoro nawet Ty dokarmiająca je, masz problem z podejściem do nich. Najważniejsza jest sterylizacja, zaraz przyjdzie wiosna i liczba kotów na tym nieszczęsnym podwórku będzie 5 razy większa![]()
Z tego co wiem, schronisko ma klatkę-łapkę i może ją pożyczyć, co ułatwiłoby Ci złapanie tych kotów, skoro są takie dzikie. Myślę, że zgodzą się też przetrzymać kotki kilka dni po zabiegu, na czas rekonwalescencji, zanim będzie można je wypuścić na wolność.
Będzie fajnie, jeśli zwolnią się jakieś tymczasy i będzie można kotom zaoferować próbę zamieszkania w domu, ale ważne, żeby nie było ich więcej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 846 gości