

Do jutra Izunia... Nie spij na wersalce, szkoda pelcow.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Erin pisze:
A ja czasami muszę odreagować, co w ciągu ostatnich 2 lat za dużo tego wszystkiego było.
I tak sobie popłaczę, ponarzekam i robi się lżej na duszy.
Marcelibu pisze:Erin pisze:
A ja czasami muszę odreagować, co w ciągu ostatnich 2 lat za dużo tego wszystkiego było.
I tak sobie popłaczę, ponarzekam i robi się lżej na duszy.
Wiem, że płacz pomaga. Ja czasem musiałam się nawet w kibelku zamknąć, gdy już wszyscy w domu spali, żeby sobie spokojnie popłakać.
Czy dzieje się coś, że płakałaś, czy tak ogólnie?
O szczepieniach pamiętasz?
Erin pisze:Nie ma sprawy. Mam nadzieję, że zainstaluję w końcu Skype.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 448 gości