Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Obawiam się, że były domek zbyt jest zajęty obserwowaniem końca swojego nosa, żeby cokolwiek do niego trafiło.Szalony Kot pisze:Ech. Jak dla mnie powinnaś to wysłać wszystko dotychczasowemu domkowi. Niech widzi, jak skrzywdził stworzenia.
Szalony Kot pisze:Ech. Jak dla mnie powinnaś to wysłać wszystko dotychczasowemu domkowi. Niech widzi, jak skrzywdził stworzenia.
ASK@ pisze:Szalony Kot pisze:Ech. Jak dla mnie powinnaś to wysłać wszystko dotychczasowemu domkowi. Niech widzi, jak skrzywdził stworzenia.
Dom o wszystkim wie.Na 5 stronie tego watku raczył sie zalogowac pod AHJ zdaje sie. Moze w każdej chwili zajrzec do dzieciaków. Może i to robi nie logując sie.
Wysłałam wieści wczoraj o ich stanie.Wczesniej tez.Nie wdawałam sie w szczególy bo to wg mnie nieistotne.
Moja córka po przeczytaniu "domowych" maili okresliła krótko:strzeliła sobie fochaPasmo oskarżen,żalów i usprwiedliwień. Ale w jednym ma rację.Nie pogodziłam sie z oddaniem kotów i skazaniem ich na takie cierpienie. Bo to zasługa tylko domu. Jednym gestem przekreślone zostało wszystko co dla nich zostało zrobione przez były dom.
Koty podsypiają.Za godzine karmienie a mnie już jest niedobrze!Ta cholerna walka o każdy łyk.
alix76 pisze:Ech, Asiu, ja wysłałam tymczasa do Sopotu i po pierwszej nocy zonk. 330 kilometrów stąd i na dokładkę bardzo źle zniósł podróż a czeka go powrotna ... Wyć mi się chce, bo chciałam dla kicia dobrze, żeby miała własne miejsce na ziemi a zafundowałam mu kupę stresu i muszę zdać się na pomoc innych a na dokładkę jest weekend i ludzie mają własne sprawy ... echh, szlaaag
Także mniej więcej wiem, co czujesz ...
Szalony Kot pisze:Jak można kota oddać po jednej nocy? Ja nie wiem, dom im spalił, sąsiadów obrabował, psa zgwałcił?
Szalony Kot pisze:Jak można kota oddać po jednej nocy? Ja nie wiem, dom im spalił, sąsiadów obrabował, psa zgwałcił?
alix76 pisze:Szalony Kot pisze:Jak można kota oddać po jednej nocy? Ja nie wiem, dom im spalił, sąsiadów obrabował, psa zgwałcił?
Pogryzł i podrapał ... bardzo źle zniósł podróżi jest zestresowany ... a w domu roczne dziecko, można sobie wyobrazić, ze się boją
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 252 gości