Przepraszam, miałam wolne też od kompa Zrobiłam zdjęcie rozciągniętego Szoguna z wywalonym brzuszyskiem. Widać, tylko wygolone futro, ale rana zagoiła się jak na psie Wkleję, jak tylko się ogarnę.
Teraz dla odmiany się trochę przeziębił (uchylone okna ). I tak zawsze coś