Nie żyją kocięta zabrane od IKA6, Tosia w DS, mój Jaś[*]

Tak bardzo mi przykro...
:cry:

(*)

Odeszła kocina-współczuję,ale podziwiam Ciebie za walkę jaką stoczyłaś dla niej.
Przyznaje się,że nie wiem czy i jak można zrobić w sprawie IKA6.I dodam więcej-nie wierze,by można było cokolwiek zrobić!Jak znam życie to ludzie dalej będą oddawać koty do tej osoby.I będzie się to wszystko dalej kręcić.Jakoś beznadziejnie mi się zrobiło..
Dobranoc maleńka kocinko-przynajmniej masz spokój,tylko Twojej opiekunce zrobiło się pusto.Jakoś zimno..
Mimo wszystko trzymaj się..
Waldemar

Iwonka, bardzo Ci dziękuję, za wszystko co zrobiłaś dla moich koteczek, więcej zrobić nie można było...

nighthawk pisze:Bardzo przykre i smutne:(
Najgorsze w tym wszystkim, że wirus nadal żyje i zagraża kolejnym kotom. I nie mam tu na myśli wyłącznie kotów Iwety, które na szczęście są dorosłe i prawie wszystkie zaszczepione, więc dokładna dezynfekcja i doszczepienie znacznie zminimalizuje ryzyko, ale chodzi przede wszystkim prawdopodobne ognisko zarazy:(

biedna maleńka ['], zapłaciła najwyższą cenę za ludzką głupotę, kochanie, tam, gdzie jesteś juz nie ma złych ludzi

Agatko ['] ['] [']

czytałam ale się nie wpisywałam
To okrutne co spotkało te koty

Tak trudno się z tym pogodzić :cry:

Spijcie spokojnie Maluszki [*][*][*][*]

Kociaczki [*] Iweto, anabelp - trzymajcie się...

Zostały juz tylko wspomnienia

te lepsze i te gorsze

i cudowne zdjęcia z czasów szczęśliwości.
Na szczęście nie były same, miały kogoś, kto je utulił w tej okropnej chwili... odchodzenia :cry:

» Czw lip 29, 2010 8:17 Re: Ramzes

anabelp pisze::placz: , nie mogę już nic powiedzieć, nic zrobić, nie mam siły....myślałam, wierzyłam, nawet już płakać nie mogę...
Agatka, Mini, Milka,Tadzio, przepraszam, tak bardzo przepraszam

Dziewczyny zrobilyscie wiecej niz 100-tki osob na tym forum. Dzialalyscie, nie zostawilyscie kotkow,nid porzucilyscie jak wielu innych. Nie musicie przepraszac. A ze smutno i serce boli to fakt swiadczacy ze macie prawdziwe i wielkie serce a nie tylko kawal flaka pompujacego krew. Przytulam mocno.

[*]

[*][*][*] Nie wierze :placz:

jeszcze wczoraj była :cry:

Malutka odeszłaś u kochającej osoby :1luvu:

nie gdzieś w kącie :evil:

Bądź szczęsliwa z rodzeństwem za TM :roll:

[*][*]

anabelp Jak Tosia :?:

Teraz już wiemy co stało się z innymi kotami u IKA 6 i co się stanie jak tego nie zatrzymamy :!:

TRZEBA TO WSZYSTKO POWSTRZYMAĆ :!:

Po cichu czytałam wątek, każdego dnia z nadzieją zaglądałam, miało być już tylko lepiej.
Strasznie mi smutno i przykro dziewczyny :cry:

Kociaczki [*] [*]

ciekawe jak się czuje w tym momencie IKA 6?

Strasznie przykro,cała czwórka rodzeństwa odeszła

a Tosia jak?
ile takich miotów odeszło jeszcze sama Ika wie.
Wam dziewczyny współczuję -próbowałyście ratować maluchy.Agatka miała przeżyć-tak myślałam

Bardzo smutne to wszystko

Nie żyją kocięta zabrane od IKA6, Tosia w DS, mój Jaś[*]

Kto przegląda forum