Paluch3-epidemia pp, kotka z FIP, Gwiazdka szuka!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 30, 2010 13:38 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

alareipan pisze:Dawno mnie nie było. Przepraszam, zarobiona jestem.

Na ogłoszenie Pchełki w metrze były dwa kontakty... jeden gorszy od drugiego... sms: "... Pchełka nadaje się tylko i wyłącznie do domu niewychodzacego"... odpowiedź: "A czy Pchełka może wychodzić do ogrodu?"... Czy to ze mną jest coś nie tak? 8O


W schronisku nie lepiej... Teraz już jestem pewna - większa część ludzi, którzy przychodzą adoptować koty, to pomiot z DT i fundacji, gdzie kota nie dostali!!! :evil: Można się załamać


Regina jest i czeka, mam nadzieje, że się spotkamy z Rapadurą w weekend.


Dom dla Hugo Chaveza nie wypalił. Siła wyższa, dziewczyna walczy u siebie z białaczką. Innej propozycji dla niego nie mam... A on wita mnie zawsze pierwszy, wdrapuje na kolana i układa do snu.



To już wiele nie zmieni :cry: , ale chciałam pożegnać Rushdiego. Rushdie był wspaniałym, subtelnym, kochającym ludzkie kolana, rozmruczanym kotem. Bardzo garnął się do człowieka. Od ponad 3 miesiący był do adopcji. Wykastrowany, zaszczepiony, tylko jedno oczko mial trwale zepsute. Zaczepiał każdego, hipnotyzował wzrokiem, ale to oczko wszystkich odstraszało. Bardzo czekał na swój dom... ale się nie doczekał :cry: Odszedł w zeszłym tygodniu :cry:
Obrazek



One nadal czekają:


PUPA - od ponad roku :!: w schronisku. Znana też jako Srajda i Dupeńka

ObrazekObrazek


GILDA - jesienią będzie już rok w schronisku. Krąży między adopcjami, a szpitalikiem. teraz od 2 miesięcy do adopcji, trudny kot
Obrazek


POSEŁ - trudny przypadek
ObrazekObrazek


AMELIA - bardzo za człowiekiem, megaprzytulanka, moim zdaniem jest na granicy załamania
Obrazek


DAKAR - słodkie dziecko bez oka
Obrazek


KROPEK - milutki mruczek, lubi koty, tyle że one go mniej (oprócz Dakara)... z tygodnia na tydzień nos coraz bardziej poobijany :(
Obrazek


IGŁA - milutka jedynaczka
Obrazek



MOZAIKA - od ponad 3 miesięcy do adopcji :!: Nikt jej nie chce!

Obrazek


PCHEŁKA - już ją znacie... bez szans :(

Obrazek


PERŁA - cudowna miziatorka!!!!
Obrazek


PLASTELINA - od 2 miesięcy do adopcji, kot zagadka...
Obrazek



te i wiele więcej.... :(
nr 350 - malutka 4 miesięczna, czarna zaszczpiona.... wygląda na koteczkę w depresji....

o kociakach aż cięzko pisać - tak jak kiedyś wspominałam, umieralność jest bardzo duża, także po adopcji.... schron to nie jest miejsce dla kociaków....
A dorosłe - siedzą zrezygnowane i skulone na wybiegu albo krzykiem biegną do człowieka, tak mało im do szczęścia potrzeba..... chcą być tylko przez kogoś kochane...
Z tego, co pisze alareipan nie wiadomo czy się cieszyć czy nie, kiedy kolejne koty idą do adopcji....
Tydzien temu było ich już 88.....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt lip 30, 2010 13:40 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

Alareipan, ja wiem, ze chcesz dobrze, ja pytania o wychodzenie do ogrodu nie potraktowalabym jako pytanie o to, czy kotka moze wolno biegac - jesli to wychodzenie do ogrodu, ktory bylby zabezpieczony, zeby z niego nie uciekla, to moglby byc fajny domek....

Choc z drugiej strony forma kontaktu przez SMS wskazuje na male zaangazowanie w staraniu sie o kota...

[*] Rushdie [*] :cry:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt lip 30, 2010 14:25 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

kurcze, Regina jeszcze w schronisku?!?!?! myslalam, ze juz dawno w domu.... :( :( :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt lip 30, 2010 14:56 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

Mariusz kocia jest młodziutka 1-1,5. Wysterylizowana, zaszczepiona, teoretycznie zdrowa. Obłędnie milutka przytulanka!!! Ciągle siedziałaby na kolanach, ślicznie wywala brzuch do głaskania. Jak tylko na nią spojrzysz to natychmiast się drze. Jak wychdzę, to widzę przez szybę, że cały czas za mną krzyczy. Widać, że się w schronie kiepsko odnajduje.
Z Rushdiem było podobnie - prawdopodobnie zabił go FIP, ale było widać z tygodnia na tydzień, że psychicznie jest co raz gorzej :(



Tillibulek ja rozumiem, że nie wszystkie domy mogą byc niewychodzące, bezpieczne, idealne... Ale to nie o to chodzi. Wierz mi na słowo, że ten dom był daleki od ideału. Tu wcale nie chodzi o ogód, bo nawet jeśli Pchełka nie nadaje się do ogrodu, to moglibyśmy rozmawiać o innym kocie. Musiałabyś pogadać z kilkoma potencjalnymi domami... Ostatnio wydałam kota do domu, któremu w normalnych warunkach w życiu bym nie wydała, ale wiem, że jakiegoś weźmie, więc wole mieć to pod kontrolą... Można się załamać. Chodzi o podejście.

Regina nadal, bo Rapadura jest w trakcie przeprowadzki z jednego miasta do drugiego. Ja mogę wesprzeć tylko w weekend.

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 30, 2010 15:28 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

Dziewczyny, chcę się wybrać w ten weekend na Paluch... czy mogę?
nie wiem co na to TŻ, ale chcę zabrać stamtąd jakieś futerko na DT.
tylko będę na pewno potrzebowała wsparcia - duchowego, jak i finansowego, jeśli futerko będzie wymagało leczenia. Jeśli tylko serce, ciepło, kolana, karma, to sobie dam radę :)
ogólnie jeśli chodzi o to wsparcie finansowe, to bardziej mam na myśli pomoc w bazarkach etc. niż cokolwiek innego.

Boję się, ale chcę...
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 30, 2010 15:40 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

qlenka pisze:Dziewczyny, chcę się wybrać w ten weekend na Paluch... czy mogę?
nie wiem co na to TŻ, ale chcę zabrać stamtąd jakieś futerko na DT.
tylko będę na pewno potrzebowała wsparcia - duchowego, jak i finansowego, jeśli futerko będzie wymagało leczenia. Jeśli tylko serce, ciepło, kolana, karma, to sobie dam radę :)
ogólnie jeśli chodzi o to wsparcie finansowe, to bardziej mam na myśli pomoc w bazarkach etc. niż cokolwiek innego.

Boję się, ale chcę...

wysyłam pw

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt lip 30, 2010 15:47 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

qlenka pisze:Dziewczyny, chcę się wybrać w ten weekend na Paluch... czy mogę?
nie wiem co na to TŻ, ale chcę zabrać stamtąd jakieś futerko na DT.
tylko będę na pewno potrzebowała wsparcia - duchowego, jak i finansowego, jeśli futerko będzie wymagało leczenia. Jeśli tylko serce, ciepło, kolana, karma, to sobie dam radę :)
ogólnie jeśli chodzi o to wsparcie finansowe, to bardziej mam na myśli pomoc w bazarkach etc. niż cokolwiek innego.

Boję się, ale chcę...


och Qlenko!!!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: od nas zawsze będziesz miała wsparcie - w razie czego prześlemy kasę, jeśli będzie potrzebna! i w każdej chwili możesz dzwonić/pisać (no może nie w każdej chwili, bo od 2 do 11.08 będziemy nieosiągalni :oops: - ale przed i po zawsze!!!!!!!)

jak patrzę na tę Mozaikę....!!!!!! :cry: :cry: :cry: :cry: (i to Mozaika!) :cry: :cry: :cry: :cry:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt lip 30, 2010 15:50 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

na razie to nic pewnego... istnieje ryzyko, że TŻ sobie pójdzie, jak przyjdzie kot...
ale chcę jutro się tam wybrać, wstyd mi że nigdy nie byłam w schronie.
nie wiem czy coś z tego wyniknie...
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 30, 2010 16:22 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

Obrazek
Obrazek - 0389/10/K
Obrazek
Obrazek - 0390/10
Obrazek
Obrazek
Obrazek - 0393/10/K
Obrazek - 0394/10/K
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek - CXVI/10
Obrazek
Obrazek - CXIX/10
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek - 0399/10
Obrazek - 0400/10
Obrazek - 0402/10
Obrazek - 0403/10
Ostatnio edytowano Pt lip 30, 2010 16:33 przez -Anula-, łącznie edytowano 1 raz

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 30, 2010 16:31 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

wszystkie nowe? :(
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 30, 2010 16:33 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

qlenka pisze:wszystkie nowe? :(

Z ostatniego tygodnia.

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 30, 2010 21:51 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

Kociaki, kociaki, kociaki... :evil: :evil: :evil:


Qulenka, delikatna zmiana - w sobotę Dominika, w niedzię ja ;) Numer tel masz.


Gilda jest dzisiaj w Gazecie Wyborczej :D , a Amelia chyba w Rzepie... Nie wiem, bo mam tylko GW. Ktoś ma dzisiejszą Rzepę? Incjatywa schroniska :ok: :ok:

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 30, 2010 22:40 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

jejku, ile ich... :(

a ludzie dalej rozmnażają :evil:
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 31, 2010 13:19 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

qlenko, ja tez oferuje pomoc - jestes boska :1luvu: :1luvu: mam nadzieje, ze tż zrozumie... :roll:

dajcie znac, który kot zostal tym szczesliwcem :mrgreen: :1luvu: :piwa:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob lip 31, 2010 13:27 Re: Paluch3- koty 'przewlekle chore' potrzebują domów!

Tillibulku, umówiłam się z Never na jutro. Zabiorę jeszcze jedną osobę.
Nie wiem, czy na 100% przyjadę, a jeśli tak, to czy wyjdę z kotem.
Takie to wszystko trudne...

więc proszę, nie jestem boska i boję się, że nigdy nie będę...

wczoraj wieczorem już miałam rodzinny wykład na temat mojej "głupoty", że to się źle skończy, TŻ odejdzie, a ja się temu oddam na amen i wszystko inne stracę.
dobrze, że mogę słuchać lub nie i pójść do swojego domu :)

chociaż trochę się tego boję, dlatego na razie starałam się pomagać zdalnie - na facebooku np. czy wykorzystując TŻta do sesji foto...
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ak007, Blue, puszatek, Rogersoimi i 49 gości