Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 19, 2010 23:52 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

To były Cudowne Wspaniałe kociaki. Wdzięczne, kiedy do nich przyjeżdzalam, ślicznie wybiegały na spotkanie. Czekały w pogode czy niepogodę. Pięknie sie witały i czekały na swoją kolej, aż nałożę jedzonko. Wszystkie takie były. Dobre, madre, ostrożne i wdzięczne. Potrafiły tak wspaniale okazać swoją radość z naszych spotkań. Z takim smakiem jeść jedzonko które im przywiozłam Dzieki Waszej Pomocy.

Gdybyście tylko mogli je zobaczyć realnie.....jakie były Kochane.... :cry: :cry: :cry:

Zobaczyć je wszystkie. Te które odeszły i te które są zagrożone
.
:cry: :cry: :cry:
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro sty 20, 2010 0:03 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Nawet nie wiem co napisać. :(
Że też nie ma żadnych organizacji, które mogłyby i którym by się chciało coś z tym zrobić. Takiego Rescue Ink, jak tych ośmiu wielkich facetów w NY.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 10:57 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Też nie wiem co napisać... podpinam się do apelu Izy o pomoc TOZu, wiadomo że są na forum osoby ze szczecińskiego tozu i podczytują też wątek Izy. Tego nie można tak zostawić! Dlaczego jeszcze nie ma z ich strony reakcji...

kociaczki [`] :(

Super że są pieniążki, ja właśnie się pytałam w tej sprawie, bo chciałam resztę dołożyć. Ale to nic 100zł będzie czekało na następną karmę.
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Śro sty 20, 2010 10:58 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Afatima pisze:Informuję z radością, że:

Razem 100 złotych.

Edit:
Pochrzaniłam :roll: napisałam, że do Iwety bezpośrednio a wysłałam do nifredil. Myślenie mi się wyłączyło.


zaraz wejdę na konto i przeleję jak tylko będą pieniążki
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Śro sty 20, 2010 12:23 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Aglo niestety nie ma Kapselka i mam odczucie ze ...juz nie bedzie. :( Wiem ze nie cierpiał. To wiem. Jeśli gdzieś odszedl, to zrobił to po cichutku i w spokoju. Był słaby. Odszedł od nas bo pewnie tak wybrał...Tak wolał. Próbowałam pomóc. Nie udało sie. :( Było już za pózno.
Na razie nie zmieniałam postu z 1 strony. Czekam na Ciebie.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro sty 20, 2010 14:41 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

[*][*]
przykro mi strasznie :cry:

Olu podaj mi do Ciebie namiary na pw poprosze mame zeby jeszcze w tym tygodniu nadala paczke :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro sty 20, 2010 15:26 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

W związku z tym że nadal nie wszyscy wirtualni opiekunowie wpłacają regularnie pieniążki dla swojego kotka, a te regularne wpływy są niezbędne do tego żeby zaplanować wydatki na zakup karmy itp.

Ponawiam apel, który już był na wątku o zdeklarowanie się osób które jeszcze tego nie zrobiły o kontynuowaniu adopcji wirtualnych.
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Śro sty 20, 2010 21:05 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

hopne

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro sty 20, 2010 21:57 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Jestem i czytam, tylko sił i pomysłu czasem brak na to, co napisac.
Czy TOZ naprawdę nie może nic zrobić w sprawie ewidentnego mordowania kotów przez psy? Naprawdę jedyna nadzieja na koniec tego precederu jest to, że pieski wreszcie zagryzą swojego "pana"?
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro sty 20, 2010 22:35 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Ja-Ba też się zastanawiam dlaczego Toz nie podjął jeszcze żadnych kroków. Iza zgłaszała to oficjalnie przez formularz, na stronie Tozu wogóle nie ma takiej interwencji. Mam nadzieję że jednak ta sprawa jak najszybciej zostanie wyjaśniona.

Wiemy, że TOZ dobrze potrafi zdziałać w sprawach zgłaszanych. Interwencja u Izy, inspekcja i wszelkie działania przebiegały super, dzięki Tozowi kociaki mają domy i ostatnio Panie przyniosły do Izy takie dary dla kotów i chwała im za to!!!! :1luvu: Naprawdę wiele zdziałali. Tak to powinno wyglądać. Zgłaszana interwencja niesie ze sobą pozytywny skutek, jak w tym przypadku - pomoc.

Jednak sprawa tych kociaków tam mordowanych przez psy, leży nam na sercu, tym bardziej, że już kilkanaście kociaków tam zginęło, to jest jak dla mnie ogrom. Nie rozumiem tego braku odzewu na taką brutalną sytuacje jaka ma tam miejsce. Już coś powinni robić w tej sprawie, cokolwiek a tutaj nic cisza :roll:
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Śro sty 20, 2010 22:49 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Ponieważ uzbieraliśmy na 50 kg karmy, które może dla kociaków zamówić Iweta wkleję wszystkie wpłaty podsumujące tą zbiórkę

Wszystkie wpłaty na karmę

22.12 Anakolada 20,00
23.12 Wiora 30,00
05.01 Aglo 50,00
05.01 Małgosiab 40,00
07.01 Bemka 8,00
07.01 Bemka 25,00
07.01 Wiora 20,00
10.01 Anna3 60,00
14.01 Ja-Ba 100,00
14.01 Małgorzata B-S 20,00 (wpłata bez nicka, podaję imię i pierwsze litery nazwiska)
14.01 Nifredil 40,00
15.01 Marmotka 20,00
18.01 feryenne 100,00
20.01 Afatima 100,00
20.01 nifredil 70zł,00

Daje to kwotę 703,00

Jednocześnie dziękuję wszystkim za taki wspaniały odzew!! :1luvu: :1luvu:

Pieniążki są już na koncie Iwony i czekają na karmę :)

edit: zapomniałam dopisać Afatimy i Marmotki- przepraszam i już poprawiłam
Ostatnio edytowano Czw sty 21, 2010 22:11 przez nifredil, łącznie edytowano 4 razy
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Śro sty 20, 2010 22:52 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Ponieważ zima trwa dalej i kociaki, jak wiemy dalej potrzebują pomocy to wszystkich, którzy chcą wspomóc Izę i kociaki, proszę przesyłać pieniążki już bezpośrednio do Izy. Jeżeli ktoś nie ma nr konta a chciałby pomóc proszę o PW :) Liczy się każda złotówka, zima to ciężki czas
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Śro sty 20, 2010 23:19 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Ja-Ba pisze:Jestem i czytam, tylko sił i pomysłu czasem brak na to, co napisac.
Czy TOZ naprawdę nie może nic zrobić w sprawie ewidentnego mordowania kotów przez psy? Naprawdę jedyna nadzieja na koniec tego precederu jest to, że pieski wreszcie zagryzą swojego "pana"?


Widzisz Janeczko okazuje sie że nie mozna. :( Oficjalną odpowiedz dlaczego nie wdrożono Interwencji mam otrzymać drogą mailowa. Kiedy ja dostanę moge ja wkleić na watek.

Druga sprawa to taka, ze prawdopodobnie psy nie zagryza swego pana, bo tego Pana juz tam nie ma. Psy prawdopodobnie będa mordować dalej, aż wymorduja wszystkie koty bo.....nikt nie wie co z tym zrobić? Chętnie podałabym tym psom środek znieczulajacy w żarciu zadzwoniła do Tozu czy gdzie tam trzeba i poprosiła o zabranie nieprzytomnych psow z dala od działek. Bo to własnie do głowy mi wczoraj przyszło. Ale nie widuję ich. I nawet Pracownicy ich nie widuja.Widział je ostatnio o 7.00 rano Bezdomny i ja mu wierzę, bo znalazłam masę psich swieżych łap i co najgorsze kolejne ofiary. Psy jednak sa, bo widziałam dwa z nich ponad tydzień temu, po przeciwnej stronie, w pobliżu działki faceta. Dziś rozmawiałam ze złomiarzem z Lotniska. Faceta od psow nie ma od czasu powodzi. Widzialam jak stamtad samochody wywozily jakieś drzewo ale wtedy tego nie skojarzyłam. Pojawia sie zatem pytanie? Gdzie są psy???. Facet miał je cztery. Dwa wybitnie grozne, w ciagu dnia uwiazane na długim sznurze.Pozostałe dwa biegały luzem po działce ale nie byly przyjaznie nastawione. Otóż na tej działce nie ma nic.

Znalazłam martwego szczura i choć sie darłam okrutnie, Puchacz do mnie nie wyszedł. Nie wiem czy jeszcze zyje :( . Nie pokazuje się przy jedzeniu. Od dwoch dni nie pokazuje się przy jedzeniu również szara kicia z tamtego rejonu. :( Podejrzewam, ze to co powiedział Bezdomny za pierwszym razem wprowadziło mnie w błąd. Psy mogły być juz wówczas same, mogł się krecić jakiś złomiarz i Bezdomny powiązał te fakty. Pojawiły sie zaraz w godzinę po karmieniu, czyli być może liczac na żarcie. Zabijaja dodatkowo, bo są bardzo agresywne. Myślę, ze ich celem jest pozywienie. Pełno psich łap znalazłam w pobliżu kocich stołowek. Myślę, że zapach wabi je tam gdzie są koty i gdzie w poblizu koty maja swoje schronienia. Dopadają je, morduja i dalej leca szukać zarcia. Takie mam wrazenie, choć mogę sie mylic.Facetowi zabrano działkę gdzie prowadził rezerwat. Wszystkie pobliskie działki rekreacyjne zostały zabrane juz w maju ub. Roku. Został tam sam i podobno wszystkiego pilnował. Do powodzi. Gdzie teraz sa psy? Czy koczuja w szuwarach, czy przebywają w pobliżu działki, czy mieszkają na Tęczy? I mordują. Trzeba by było przeczesac cały teren Tęczy i pobliskich bagien.Tego nie zrobi jedna Osoba. Jesli nie namierzy sie tych psów beda zabijały dalej. :evil: Takie na dzień dzisiejszy są moje przypuszczenia w tej sprawie.


25 kotków zginęło na Tęczy :cry:

2 kotki zginęły na Lotnisku :cry:

Jesli nie wiecej.......... :evil:
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Śro sty 20, 2010 23:20 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

czytam i ...brak mi słów... to jest tyle kociaków że aż strach pomyśleć co będzie dalej
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Śro sty 20, 2010 23:35 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

To strasznie dużo kociaków. :(
Dziwię się, że TOZ nie zareagował.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 46 gości

cron