Zdjęcia Cinka straszne, choć nawet ich nie powiększałam, wystarczyły miniaturki
Dobrze, że z nim coraz lepiej
Niech i pozostałe chorowitki zdrowieją, raz raz!
A zdjęcia z operacji Nany powinny znaleźć się gdzieś w celach edukacyjnych, tylko nie wiem, gdzie. Może "zwierzak w domu", strona Anuk? Tak sobie rozmyślam na piśmie
