Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
carmella pisze:ech
carmella pisze:Teoretycznie jedzie na operację, ale raczej w sobotę jej mieć nie będzie. Myślę, że wet oceni co i jak.
Przeszukałam wątki i opinie na temat tego weta, on ponoć składa rozszczepy podniebiebia u kociaków i szczeniaków. Specjalizuje się w takiej koronkowej robocie. Wetka z Krakowa też powiedziała, że on potrafi przez najmniejszą dziurkę zrobić operację.
Ja wątpiłam czy się na to zdecydować, tym bardziej Lidka, że podałaś różne sposoby jak sobie radzicie z wysiękiem. Ale Ania powiedziała, że to przerasta i obumiera, i niestety śmierdzi (ewidentny rozkład tych tkanek).
Dziś koleżanka, która mnie wiozła do weta z Tośkiem po tym jak go złapałam (nazwała to swoim wkładem w ratowanie kota) mnie sprowadziła do poziomu twierdzeniem 'czy nie lepiej go uśpić' zamiast tak cudowaćKurde ja naprawdę nie mogę z tymi ludźmi tu
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 189 gości