KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc! Wkrótce dojdą maluchy :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 27, 2009 13:53

Obrazek
Obrazek
Kłajowska rodzina nieco wyraźniejsza.
Mama i maluchy spod pazuchy.

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto kwi 28, 2009 13:21

Mama Trinia chyba pokazała co potrafi, bo ledwo wyjechaliśmy na dwa dni w góry, a Kacperek ma niezłego sznyta na tylnej nodze. Wszystkie kuwety na dole były czyściutkie, za to na maksa zapełniona jedyna na górze (o tym co znalazłam w kuchni nie wspomnę :? ). Wniosek: Kacperek chciał obejrzeć maluchy, Trinia go pogoniła po schodach łapiąc za tylną łapę (już sobie wyobrażam jak ten wymuskany histeryk się darł :lol: ). Wszystkie koty sie przeraziły i bały zejść na dól, dlatego załatwiały się na górze, dopiero teraz przy mnie pomału zaczynają schodzić znowu. Drzwi do kotłowni zastawiłam szlifierką kątową, tego może nie odsunie żaden sierściuch.
Wesoło jest. A maluchy jak kluchy :love:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto kwi 28, 2009 13:38

lutra pisze:Obrazek
Obrazek
Kłajowska rodzina nieco wyraźniejsza.
Mama i maluchy spod pazuchy.


trzeba jej przyznać, że bardzo ładna jest, wredota jedna :wink: maluchy też ma piękne :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 04, 2009 22:44

Co z banerkiem kłajskich kotów? Ktoś się zna?Czemu nie działa? (zdjęcie czasowo niedostępne)

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 04, 2009 23:26

druga kłajska kotka odeszła dzisiaj na białaczkę, zostawiła nam cztery 3-dniowe maluszki :cry: Tyle w tym pocieszenia, że nie umarła w piwnicy, bo maluchy nie miałyby żadnych szans.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 05, 2009 1:23

:cry:
Tweety to my z TŻtem te maluchy pod wirtualna wezmiemy? Tak w podziękowaniu za Telimenkę? Do czasu znalezienia DS? Kurcze mam nadzieję że przeżyją i znajdą swoje szczęśliwe domki... bedziemy kciuki trzymać mocno...
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 05, 2009 16:29

phantasmagori pisze::cry:
Tweety to my z TŻtem te maluchy pod wirtualna wezmiemy? Tak w podziękowaniu za Telimenkę? Do czasu znalezienia DS? Kurcze mam nadzieję że przeżyją i znajdą swoje szczęśliwe domki... bedziemy kciuki trzymać mocno...


bardzo dziękujemy, na pewno to pomoże. Zwłaszcza, że maluszki przenoszą się do Lutry, u której musimy doszczepic koty, robiąc im wcześniej testy białaczkowe. Ale tam jest szansa, że zajmą się maluszkami (poza karmieniem oczywiście)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 05, 2009 18:14

Tweety masz PW
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 06, 2009 21:23

Nie wiem czy Trinia nie olała swoje dzieciaki :( Od paru dni zaczęły wyłazić z pudełka i zwiedzać świat (czyt. kotłownię). Dzisiaj kilkakrotnie widziałam jak Trinia leży rozwalona w pudełku, a one zbite w kolorową kupkę sidzą na poduszce, którą im położyłam kawałek dalej na podłodze. Wkładam je z powrotem do tego pudełka, ale one wyłażą, a Trinia się złości :?
Kurczę, jeszcze tego by brakowało... Na razie nie piszczą, więc chyba nie są głodne, ale nie wyglądają na zbyt szczęśliwe bez mamy :(
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro maja 06, 2009 21:28

Kinya pisze:Nie wiem czy Trinia nie olała swoje dzieciaki :( Od paru dni zaczęły wyłazić z pudełka i zwiedzać świat (czyt. kotłownię). Dzisiaj kilkakrotnie widziałam jak Trinia leży rozwalona w pudełku, a one zbite w kolorową kupkę sidzą na poduszce, którą im położyłam kawałek dalej na podłodze. Wkładam je z powrotem do tego pudełka, ale one wyłażą, a Trinia się złości :?
Kurczę, jeszcze tego by brakowało... Na razie nie piszczą, więc chyba nie są głodne, ale nie wyglądają na zbyt szczęśliwe bez mamy :(


a jak piszczą to przychodzi do nich? one mają już chyba ponad 3 tygodnie prawda?

Niestety bardzo kiepsko jest z maluchami po zmarłej Zosi kłajszczance, jeden może nie dożyć jutra, drugi też słabiutki, tylko dwa na dzień dzisiejszy mają szanse na przeżycie :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 06, 2009 21:44

Tweety pisze:
Kinya pisze:Nie wiem czy Trinia nie olała swoje dzieciaki :( Od paru dni zaczęły wyłazić z pudełka i zwiedzać świat (czyt. kotłownię). Dzisiaj kilkakrotnie widziałam jak Trinia leży rozwalona w pudełku, a one zbite w kolorową kupkę sidzą na poduszce, którą im położyłam kawałek dalej na podłodze. Wkładam je z powrotem do tego pudełka, ale one wyłażą, a Trinia się złości :?
Kurczę, jeszcze tego by brakowało... Na razie nie piszczą, więc chyba nie są głodne, ale nie wyglądają na zbyt szczęśliwe bez mamy :(


a jak piszczą to przychodzi do nich? one mają już chyba ponad 3 tygodnie prawda?

Niestety bardzo kiepsko jest z maluchami po zmarłej Zosi kłajszczance, jeden może nie dożyć jutra, drugi też słabiutki, tylko dwa na dzień dzisiejszy mają szanse na przeżycie :cry:


Ja nie widziałam żeby piszczały, więc nie wiem. Przypinuję na ile będę w domu. 3 tyg. raczej mają, u mnie są jakieś 2-2,5.

Straszliwie mi źle jak myślę o tej Zosi :cry: W końcu złapałam ją razem z Lutrą :cry: Przecież dobrze chciałyśmy...
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro maja 06, 2009 22:00

Kinya pisze:
Tweety pisze:
Kinya pisze:Nie wiem czy Trinia nie olała swoje dzieciaki :( Od paru dni zaczęły wyłazić z pudełka i zwiedzać świat (czyt. kotłownię). Dzisiaj kilkakrotnie widziałam jak Trinia leży rozwalona w pudełku, a one zbite w kolorową kupkę sidzą na poduszce, którą im położyłam kawałek dalej na podłodze. Wkładam je z powrotem do tego pudełka, ale one wyłażą, a Trinia się złości :?
Kurczę, jeszcze tego by brakowało... Na razie nie piszczą, więc chyba nie są głodne, ale nie wyglądają na zbyt szczęśliwe bez mamy :(


a jak piszczą to przychodzi do nich? one mają już chyba ponad 3 tygodnie prawda?

Niestety bardzo kiepsko jest z maluchami po zmarłej Zosi kłajszczance, jeden może nie dożyć jutra, drugi też słabiutki, tylko dwa na dzień dzisiejszy mają szanse na przeżycie :cry:


Ja nie widziałam żeby piszczały, więc nie wiem. Przypinuję na ile będę w domu. 3 tyg. raczej mają, u mnie są jakieś 2-2,5.

Straszliwie mi źle jak myślę o tej Zosi :cry: W końcu złapałam ją razem z Lutrą :cry: Przecież dobrze chciałyśmy...


i zrobiłyście najlepiej jak mogłyście, gdyby nie Wy to małe tez by już umierały leżąc i ssąc nieżywą mamę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 07, 2009 22:16

Alarm odwołany, maluchom żadan krzywda się nie dzieje. Po prostu są już w taki wieku, że mama po nich nie sprząta. Sikają gdzie popadnie, pudełko z siankiem już przemokło, więc przeprowadziły się na poduszkę, która najdalej jutro będzie do wywalenia :lol:
Mama Trinia dokarmia je i próbuje przywoływać, ale one mają to gdzieś, bo są bardzo ciekawskie i cały czas krążą po pomieszczeniu. Trinia powarkuje na mnie profilaktycznie, ale pozwala mi je głaskać i brać na ręce do woli.
I nie uwierzycie, ale Trinia jest 100%-owym kuweciakiem :P Niestety jakiekolwiek proludzkie zachowania są jej obce - z wyjątkiem momentu kiedy rzucam jej surową wołowinkę :twisted: Wtedy nawet patrzy na mnie z łaskawością (ale oczywiście z wyższością też :wink: ).
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Sob maja 09, 2009 10:17

a dzisiaj maluszki od zmarłej Zosi przenoszą się do Lutry, trzymajcie kciuki aby nadal było wszystko ok

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 19, 2009 16:35

Najnowsze zdjęcia Kłajszczan

Mamuśka Trinia (dzika dzicz niezmiennie)
Obrazek

Obrazek

Mała Zołza i Duża Zołza
Obrazek

Kaja nie tylko kolorki odziedziczyła po mamusi :twisted: Będzie z niej charakterne stworzenie; nieufne i wyrachowane :)

cd za chwilę, jak mi się fotki załadują
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, magic99 i 77 gości