Babcia Tekla - przeszła za Tęczowy Most :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 23, 2009 9:05

a dziękujemy - bywa róznie ale ogólnie jak na jej wiek i stan zdrowia to całkiem dobrze :P

do wszystkich przypadłości doszło jeszcze - zanik mięśni- nie taki całkowity ale powoli postepuje i Tekliczka ma problemu czasem ze wskoczeniem i troszke je to dokucza - jak lezy to inaczej sie układa i łapki bardzo podkurcza

ogólnie powiem tak - każdy dzień jest dla nas darem i nie przejmujemy sie przeciwnosciami tylko cieszymy swoim towarzystwem

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Czw lip 23, 2009 9:07

Po urlopowej przerwie witam babunię Teklunię i życzę jeszcze wielu dobrych chwil :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 25, 2009 13:12

Co u Starszej Pani?

Kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lip 25, 2009 17:40

nie zapeszając :ok: właśnie śpi koło mnie - a dzis od rana syczy na Tż - nie wiemy czemu :twisted: czasem boli wtedy podajemy przeciwbólowe, czasem płacze bez powodu to tulimy się - je bardzo często ale wmołych porcjach i zalicza kuwetkę - to nam wystarcza :1luvu:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Nie sie 02, 2009 12:33

Tekliczka ma się różnie - są dni lepsze i gorsze - leki dostaje codziennie za dwa tygodnie - jeśli pomogą to zmniejszymy dawkę jeśli nie to wracamy do zastrzyków :cry: jest mi smutno bo przestała ze mną spać - znaczy przytulona do mnie bo koło łóżka śpi nadal i bardzo często je - teraz budzi mnie o 5 rano czasem oczy zachodzą jej taką mgiełką a ja się boje że to już przyszedł czas a potem spojrzy na mnie tymi wielkim żółtymi ślepiami jakby mówiła - nie ma tak lekko - damy radę tylko mnie nadal tak kochaj :placz:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Nie sie 02, 2009 12:41

Tekliczka na pewno wie, że ją kochasz - to największy dar, jaki możesz jej teraz dać...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 02, 2009 13:24

To bardzo trudne. Ja wiem, też mam starego kota. Tekla dodatkowo jest chora. Trzeba być, niestety, przygotowaną na taką ewentualność. Ja też często o tym myślę. I boję się... :cry: Ale staram się sobie ciągle tłumaczyć. Staram się.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto sie 04, 2009 7:01

pomimo ciągłego mojego stresu i przejściowych kłopotów Tekli - oj sie dzieje - w maju miałam na tymczasie małego Cyprysa - wygląda identycznie jak Tekla - początki były trudne choc mały intuicyjnie chyba ciągle łaził za Babcią i tulił się, próbował bawić i oczywiście spał tylko z nią acha i jedli z jednej miski - Cyprys został wyadoptowany do moje sąsiadki naprzeciwko ale razem z Teklą chodzili sobie w odwiedziny :wink: teraz przez prawie trzy tygodnie Cyprys był u nas gościnnie ( sąsiedzi wyjechali a adopcja była troszkę niespodziana więc obiecałam ze zajmę sie maluchem) miłość rozkwitła - wprawdzie parę razy Tekliczka sprała szczyla ale ogólnie było ok - no i teraz w niedziele Cyprys wrócił do siebie i mamy problem bo Tekla jak tylko są otwarte drzwi to zmyka do sąsiadów albo Cyprys do nas - mamy zamykany korytarz więc dalej nie pójdą ale wizyty regularne muszą być bo jest płacz i to z obu stron

pomimo wczorajszych boleści Tekla poszła sobie w gości na prawie dwie godziny po czym wróciła i grzecznie ze mną spała no i oczywiście przypilnowała żebym wstała o 5 bo miska była pusta :twisted:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Wto sie 04, 2009 7:18

Miłość zdarza się i w seniorskim wieku :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 04, 2009 7:57

jak wspaniale, że ona ma Was :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw sie 06, 2009 20:18

jesteśmy po kontrolnej wizycie w weta - dostał buziaka od Babci i sie rozpłynął - mówi do niej Myszko :twisted: - nacieki robią się coraz większe ale stryd działa - niestety musiała dostać dziś zastrzyk bo ja muszę wyjechać a sąsiadka nie da rady podać jej leków - na razie obywamy się bez leków przeciwbólowych - czasem tylko pól nospy i mam nadzieję ze taki stan zostanie jak najdłużej

Teklicza znów dba o mnie - wie Słoneczko ze mi troszkę ciężko więc kładzie mnie wcześniej spać i utula - kochana Kicia :1luvu:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Czw sie 06, 2009 20:21

marcela35 pisze:Teklicza znów dba o mnie - wie Słoneczko ze mi troszkę ciężko więc kładzie mnie wcześniej spać i utula - kochana Kicia :1luvu:

Kocha Cię mocno i okazuje to z całych sił. :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 06, 2009 20:28

jest cudowna i taka ...seniorska = kochana....
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw sie 06, 2009 23:45

Teklusia, nie daj się!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 07, 2009 10:48

troszkę źle znosi zastrzyki :( ma potem łysy placek ale steryd powoduje ze ja to przynajmniej nie swędzi - najchętniej zabrałabym ja ze sobą do Rodziców na te dwa dni ale boję się że nie zniesie takiej podróżny - więc zostaje mi telefon - na osłodę za to będzie miała nieograniczony dostęp do Cyprysa :-)

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 92 gości