wroclaw- "ruskowata" kotka! MA DT szuka stałego!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 13, 2007 11:13

Leticja stale przebywa z mała i bawi sie z nią, ale do rezydentek tez ma pokojowe nastawienie :D
Wczoraj Magdaze miala ogromny wkład w budowanie pozytywnych relacji i cały wieczor bawiła sie z nimi... leżąc na podłodze.... zeby by dystans nie był zbyt duży;). Mala skakala jej nawet po glowie, ale czego sie nie robi dla wspolnego dobra :)

W nocy po raz pierwszy wszystkie drzwi byly pootwierane i jakos wszyscy wyszli z tego bez szwanku ;)
Rano mijałyśmy sie z Leticja w drzwiach... jak gdyby nigdy nic ;) ze niby ona nie zwraca uwagi na nas ;) ani my na nią :lol: Pełen luzik :lol:


A oto codzienny obrazek :D
Obrazek

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 13, 2007 11:28

Tak strasznie się cieszę, że Leticja robi takie duże postepy! :dance: :dance2:
Teraz to juz z górki sie robi!


A co do poniższego zdjęcia
bellavita pisze:
Obrazek

to wydaje mi się, iż Ci, bellavito, ktoś miejsce pracy podsiada :wink: Zaraz to Leticja będzie tu lukcji udzielać, a nie Ty :wink:

Pozdrawiamy całą kocio-psio-ludzką rodzinkę!
NP+PK+ja
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto lis 13, 2007 11:42

Lekcji???

W zasadzie tak: jak sobie wychować człowieka :wink:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 13, 2007 13:46

Wima pisze:Lekcji???
W zasadzie tak: jak sobie wychować człowieka :wink:


Takie lekcje to dostajemy od niej i od pozostalych futerek codziennie i staramy sie je dobrze przyswoic, zeby nauka nie poszla w las ;)

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 13, 2007 16:58

Mala tak po mnie skakala, ze mam dziargi na calym ciele :lol: :lol: :lol: :lol:
ale co tam... :mrgreen: najwazniejsze, ze sie dobrze z Lesia :lol: /jak nazywam Leticje/ bawily :D
Kochany Lolek :)
Obrazek ObrazekKochany Frodo za TM :(

magdaze

 
Posty: 105
Od: Pon maja 09, 2005 10:19
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 13, 2007 22:29

Leticja codziennie sprawia nam takie piekne niespodzianki :D

Dzisiaj zawolalam ja do jedzenia, to BIEGIEM przyleciala z kryjówki za łózkiem w sypialni :D Nie trzeba jej bylo ani prosic, ani zachecac, po prostu przyleciala PEDEM (oswiadczam uroczyscie ze jej nie glodzimy) 8)

A przed chwilą Leticja z mała spotkały sie w przedpokoju po popołudniowej drzemce i ...przywitaly sie noskami, a potem mała kicia umyła Leticji pyszczek i uszka... Jaki to byl CUDOWNy widok :1luvu:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 13, 2007 23:57

Cudowne wiadomości...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lis 14, 2007 10:28

Zdaje się, że Leticji dobrze robią wizyty obcych. Od razu przy swoich Dużych czuje się lepiej :D
Wygląda na to, że panna postanowiła się jednak oswoić :D
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro lis 14, 2007 11:00

Jak wpaniale się czyta takie miłe sprawozdania. Bell jesteś naprawdę wpaniała :aniolek: !! Należy Ci się mała nagroda od Let w postaci przynajmniej (na razie) miziania o nogi :cat3: . Ale już za chwileczkę, już za momencik będzie siedziała Ci na kolanach i będziesz ją z tej pozycji miziać :ok: :kitty: :ok: Mała Tobie też należą się wspaniałości za opiekę i mycie Let :1luvu: :catmilk:
Obrazek Obrazek

Ewelik

 
Posty: 42
Od: Wto paź 02, 2007 17:08

Post » Śro lis 14, 2007 11:38

No coż, nie bede sie chwalic ;), ale milosc, zgoda i pokój kwitnie w naszym domu 8)
Zwierzatka szczesliwe i spokojne, a my... chodzimy wolniej... :D
Leticja spaceruje w zasadzie prawie po calym mieszkaniu (salon raczej omija, bo tam jest duzy piesek), kladzie sie pod nogami..., wiec zeby jej nie sploszyc, chodzimy powolutku ... :D
Przyznam, ze nie jest to łatwe, bo z natury jestesmy osobami energicznymi, a tu ... trzeba podążać 'powłóczyście" ;)
Leticja wychodzi i jest swobodna, jesli nie zwraca sie na nia zupelnie uwagi... Wtedy po prostu sobie JEST... A z małą kicia trzymaja sztame na całego :D

Dziekujemy wszystkim bardzo goraco za okazaną sympatię :D :D

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 14, 2007 13:33

Opowiem ci pewną historię Soni.
Przybyła do nas chyba 9 lutego, jakoś w pierwszej połowie miesiąca. Tak jak pisałam bała się wszystkiego, siedziała pod łóżkiem albo za lustrem. O głaskaniu, myzianiu, uslyszeniu nawet miauku nikt nie marzył. Potem zaczęła bywać z nami, ale zawsze na dystans. Kiedy się pojawiała, wszyscy zamierali w bezdechu. Nadszedł 2-gi kwietnia, umierał nasz papież, siedziałam przed telewizorem i jak prawie cała Polska - płakalam, nagle Sonia wskoczyła mi na kolana. Udeptywała je boleśnie - tak, że podrapała mnie przez dżinsy...ale weszła...sama...żeby mnie pocieszyć...od tej pory zdarzało się jej to coraz częściej i choć nie jest kotem uzależnionym od człowieka jak Otis - to bywa na kolanach bardzo często. Dowód jest w moim wątku na ostatnich stronach - fotorelacja z kolanek Tysi.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lis 14, 2007 14:18

izaA pisze:Nadszedł 2-gi kwietnia, umierał nasz papież, siedziałam przed telewizorem i jak prawie cała Polska - płakałam, nagle Sonia wskoczyła mi na kolana. Udeptywała je boleśnie - tak, że podrapała mnie przez dżinsy...ale weszła...sama...żeby mnie pocieszyć..


Moja pierwsza kota w sytuacji, gdy ktoś płakał bądź głośno smarkał gryzła, nie do krwi, ale w bolesny sposób.
Nie wiem, czy chciała wyrazić opinię co do tych odgłosów, czy też odwrócić uwagę (skutecznie!!!), ale zawsze tak reagowała niezależnie kto wydawał te dźwięki.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 14, 2007 22:08

Dzisiaj wieczorem kolejne niespodzianki :D
Wchodze do sypialni ... a tam... NA łóżku... spiaca mała kicia (jak zwykle) z... LETICJA :D
Zaznaczam, ze to był Leticjowy debiut ;)
Obrazek

Obudzona Leticja w ogole nie zamierzala opuscic łoża ... 8O
Zaczela sie przeciagac i myc 8O
Obrazek

A potem jak juz wyszla z sypialni to... kolejna niespodzianka... spotkala jedna z rezydentek i ... przyjaznie dotknely sie pyszczkami :D

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 14, 2007 22:16

bellavita pisze: Obudzona Leticja w ogole nie zamierzala opuscic łoża ... 8O
Zaczela sie przeciagac i myc 8O
Obrazek


Noooo, wreszcie!
Wreszcie Leticja okazała nam całą swoją "kotowatość" :wink:
Przecie kotki nie mogą leżeć sobie byle gdzie - do nich należą nasze łóżka i pościele :wink:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro lis 14, 2007 22:27

Tez sie z tego OGROMNIE ciesze :D bo widac, ze czuje sie dobrze i bezpiecznie, a przeciez tylko o to nam chodzi :D

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 317 gości