CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(64)Estelle i Gwiazdeczka mają domy:)

[Macho]

A moge opowiedziec Wam troszke o Melisie ?

Otoz Melisa od 2 dni dostaje regularnych glupawek biega po calym domu, skacze po meblach, drapie, gryzie co sie da...masakra wczesniej nawet nie bylo mowy zeby ona biegala...teraz jakos sie rozochocila
Pieknie je (Whiskas tylko...nie jest nauczona jesc co innego, moze poza royalem dla kotek po sterylce;) ), duuuzo pije, najwiecej spi zastanawia mnie tylko jak mozna caly dzien i cala noc spac? ona potrafi! Do dzis nie umie bawic sie myszka ani pileczkami....troche brakuje jej radosci zycia( na moje oko ). Po glupawce przychodzi sie potulic i spi na rekach....aniolek taki w nocy tez nie ma mowy zeby spala bez Czlowieka Jej relacje z moja sunia...jakby to opisac....obie udaja ze sie nie widza jedna nie widzi drugiej, ale jak przyjdzie co do czego to obie od siebie uciekaja taki duet zgrany


Obiecane fotki wstawie pozniej

[Almacita]

Muszę się przyznać,że za persami nie przepadam.. no jakoś mi się nie chcą podobać ale Mela.. coś w tej kotce jest takiego,że gdybym miała możliwość to bym ją wzięła mimo iż jest to właśnie persiczka A w sumie to ja jeszcze w takim kolorze persa nie widziałam. No fajna jest i tyle oby znalazła dobry domek, który doceni jej wyjątkowość (do kompletu dorzucę wtedy Eulalkę bo pysie mają bardzo podobne )

[Macho]

Hm...chyba sie tu wkradlo zamieszanie Melisa to kicia ktora jest u mnie na tymczasie,a ta persiczka to Maja

[Adria]

Dzisiaj do azylu trafił kolejny bury maluszek
Kocurek ma okolo 6 tygodni i jest w fatalnym stanie. Skora i kosci. Odwodniony, zapchlony. Biegunke ma straszna i caly jest wysmarowany zaschnietymi odchodami. Ma az odparzone i spuchniete jąderka, ogonek, brzuszek czerwony od pchlich ukąszeń. Mial tylko 37 stopni. Smutny widok
Jest już po kroplowce i pierwszej serii lekarstw. Czas pokaze co dalej.

[Almacita]

Wiem,że Melisa jest u Ciebie na tymczasie.
Persiczka miała na imię Maja. Z tego co widzę na pierwszej stronie teraz to Mela

[Almacita]

Biedny Maluszek... oby tylko doszedł do siebie.
Wiele ciepłych myśli dla Malca.

[Macho]

czyli ja pomieszalam przepraszam

[Batka]

biedny maluch, miał choć tyle szczęścia, ze do Was trafił....

[Macho]

ja bylam dzis w CK i nawet nie zdazylam go zobaczyc....tak szybko pojechal do Chorzowa...

[Beata]

uch, niefajnie
Mela persiczka rzeczywiscie sliczna mam nadzieje, ze znajdzie szybko dobry domek

[Macho]

Tak pieknie patrzyla ze nie moglam oprzec sie pokusie i nie zrobic zdjecia...
Loa:


Teraz Nil: (siedzial w jednym miejscu, wiec nie mialam wyboru i robilam caly czas takie same fotki )

[Adria]

Maluszek żyje i dzielnie walczy. Niestety jest tak slabiutki, że załatwia się pod siebie co wiąze się z ciągłym myciem, suszeniem , ogrzewaniem. Próbuje sam jeść i zgrzyta tak okropnie ząbkami, że aż mnie ciarki przechodzą Dzisiaj kolejna seria leków co mnie przeraża, bo wkłuwać się w takie ciałko to jest poprostu smutne

Jeśli chodzi o persiczke to ja wcale nie jestem taka pewna, czy komuś ją oddam Oaza spokoju i cierpliwości...narazie, bo co z tego się wykluje jak poczuje się u sibie .. to nie wiem

[ryśka]

Biedny malec To takie "kolejny Cukierek" wymyśliłaś już jakieś imię dla niego?

A persiczka - po moim trupie

[weatherwax]

Jeśli chodzi o persiczke to ja wcale nie jestem taka pewna, czy komuś ją oddam Oaza spokoju i cierpliwości...narazie, bo co z tego się wykluje jak poczuje się u sibie .. to nie wiem

I bardzo wieeelkie kciuki za Maluszka.
Nie porównujcie go z Cukierkiem, bo tamten nie dał przecież rady

[Adria]

Biedny malec To takie "kolejny Cukierek" wymyśliłaś już jakieś imię dla niego?

hmmm...imie, nie mam już pomysłow Moze Michałek ? jak już przy słodkościach jesteśmy

A persiczka - po moim trupie [/

bede musiala Cie zamordowac