8 tyg maleństwo musi być karmione znacznie częściej. Ja bym ponizej czterech posiłków + chrupki nie schodziła.
Kotek ma mamę? Jesli tak powinien zostać z nią do min. 12 tygodni - dla zdrowia i psychiki. Osierocone bierze się wcześniej oczywiscie, ale to sytuacja zmusza.
Może urlop na poczatek by posiedzieć przy kocie.
Masz dom z ogrodem, nie ściemniaj, 2 koty się zmieszczą

A na serio: maluch, który powinien być jeszcze z mamą, który nie ma do końca unormowanych zachowań "społecznych", sam w pustym domu przez kilka godzin, to najprostszy sposób na wychowanie zwierzęcia okaleczonego psychicznie
Weź drugiego kota! Weź drugiego kota!
Do ogrodu lepiej by nie wychodził. Kiedyś przeskoczy przez tą siatkę. A tam psy, samochody, potwory majace czelnośc nazywania się ludźmi... Jeśli jest to superhiper bezpieczna okolica na końcu swiata, to ok. Na ogród dopiero po 2-krotnym szczepieniu, wg harmonogramu ustalonego przez weterynarza (maleństwo odłączone od mamy w tym wieku może mieć ciut gorszą odporność).
A może spacer w szelkach?
żwirki: zbrylajace bentonitowe - jeśli kociak je zje, to zbrylą mu się w srodku...
Drewniane - bezpieczne. CBE+ jest i drewniany i zbrylający, substancją zbrylającą jest skrobia, jadalna (i drogi, ale za to b. wydajny).
Przy zbrylających obu rodzajów: codziennie wybierasz zsikane grudki i odchody. Przy lepszym żwirze i jednym kocie raz na 3-4 tyg, nowy żwirek i szorowanie kuwety.
Drewniane noszą się, tzn. w mieszkaniu masz jak w tartaku, pełno wiórów. Mozna się przyzwyczić

Drewniane wyrzucisz do wc.
Bentonit tylko do kosza na śmieci. Dla mnie zapach nawet czystego, świeżego żwiru bentonitowego jest nie do zniesienia, więc nie uzywam
Jeszcze jest silikon - drogi, sprzątasz rzadziej (odchody codziennie, mocz jest wiązany w magiczny sposób, woda wyparowywuje, więc nawet przez miesiąc leży w kuwecie ten sam zsikany żwirek). Nie jestem przekonana, owszem genialnie pochłania zapachy i TY nic nie poczujesz, ale koty maja wrażliwszy węch i podejrzewam, że to dla nich srednia przyjemność korzystać z kuwety do której lały przez ostatnie kilkanaście dni
Pazurki jak najwczesniej, nawet jesli do obcięcia jest max pół milimetra. Niech się mała bestia przyzwyczaja. Za pierwszym raze niech wet pokaże ci jak. Tak samo przyzwyczajaj do czesania i ogladania paszczy i gmerania przy ząbkach.
Aha, witaj i gratuluję i w ogóle
