...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 17, 2007 8:34

:D Witamy i o zdrówko z rana pytamy?Co słychać jak się macie?

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon mar 19, 2007 8:02

Niestety, nie ma dobrych wieści.
Orzeszek się zatkał. Nie działa parafina, ani laktuloza... Co gorsze, parafina nawet nie wyszła drugą stroną, a to znaczy, że jelita nie pracują.
Od wczoraj Orzech nie je, pije tylko troszkę mleka dla kotów...
Chce mi się płakać...
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:53 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 19, 2007 9:15 Orzeszek

Biedny Orzeszek, podziwiam Cie Agus bardzo, jak Ty masz silę walczyc z tym wszystkimi chorobami!
Tulę cieplutko!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon mar 19, 2007 9:17

:ok:
:ok:
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 19, 2007 9:18

Aga, trzymam mocno :ok: :ok: :ok:
a moze Orzeszek, podobnie jak Bajka, parafine magazynuje? :wink:

pewnie lewatywa by sie przydala... albo cos na wspomozenie pracy jelit, cos kojarze ze sa takie specyfiki
ale to pewnie Wasz Doc wie

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon mar 19, 2007 9:24

[quote="Beata":30mmfnov]
a moze Orzeszek, podobnie jak Bajka, parafine magazynuje? :wink:
[/quote:30mmfnov]
Wiesz, to było pierwsze, o czym pomyślałam. :wink: No, ale Bajkowe jelita pracują normalnie, a Orzeszkowe nie za bardzo.
Za chwilkę zbieram się do Kliniki, bo Doc dopiero od południa, a Orzech właśnie zwymiotował laktulozę...

Dziękuję za wsparcie - przyda się nam obojgu...
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:53 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 19, 2007 9:38

Kciuki za Orzeszka :ok:
Dużo ciepłych myśli dla Ciebie...
Jesteś bardzo dzielna...

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Pon mar 19, 2007 9:42

pewnie lewatywa bedzie konieczna....

orzech no zrob piekna kupale i nie martw Agn!!
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 19, 2007 10:15

Orzeszku, nakupkaj gdzie tylko chcesz.
Zobaczysz jak duża będzie cie za to kochać :1luvu: Jeśli można jeszcze bardziej to będzie cię kochać jeszcze bardziej.
Orzeszku - błagamy - ulżyj swojemu brzusiowi.....

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Pon mar 19, 2007 10:21

Mocno trzymam kciuki za Orzeszka.
Agn, daj znać jak poszło u weta.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon mar 19, 2007 10:34

Agn przerabiam ten sam problem z Myszkinem...jeśli będziesz miała możliwość-poproś o zrobienie lewatywy z wody(mydlin), nie parafiny...Bardziej skuteczna jest bo "rozrzedza" złogi...Parafina daje tylko pośłlzg i nie zawsze pomaga...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 19, 2007 11:03

Agnieszko, za Orzeszka trzymam bardzo, bardzo mocno :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon mar 19, 2007 11:17

Orzech został w szpitalu na kroplówce. Po raz pierwszy od dawna nie pozwolono mi zostać z kotem pod kroplówką. Na hasło: "dziś mamy taki kocioł, że nie możemy zrobić dla pani wyjątku jak zwykle" - rozryczałam się.
Do domu wróciłam na piechotę, jak automat. Właśnie sparzyłam sobie melisę.
Nienawidzę zostawiać zwierząt samych w obcym miejscu. Zawsze staje mi przed oczami Trombik, która odchodziła sama w szpitalnej klatce...
Niestety - lewatywa nie rozwiąże sprawy, bo wyczyści tylko ostatnie 30cm jelita, a Orzeszek jest zatkany cały. Najprawdopodobniej potrzebny będzie zabieg...
Na moje to i te 30cm coś by dały, ale nie będę się kłócić. Po kroplówce zabiorę Orzecha do Doc.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:54 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 19, 2007 11:32

Agn pisze:Orzech został w szpitalu na kroplówce. Po raz pierwszy od dawna nie pozwolono mi zostać z kotem pod kroplówką. Na hasło: "dziś mamy taki kocioł, że nie możemy zrobić dla pani wyjątku jak zwykle" - rozryczałam się.
Do domu wróciłam na piechotę, jak automat. Właśnie sparzyłam sobie melisę.
Nienawidzę zostawiać zwierząt samych w obcym miejscu. Zawsze staje mi przed oczami Trombik, która odchodziła sama w szpitalnej klatce...
Niestety - lewatywa nie rozwiąże sprawy, bo wyczyści tylko ostatnie 30cm jelita, a Orzeszek jest zatkany cały. Najprawdopodobniej potrzebny będzie zabieg...
Na moje to i te 30cm coś by dały, ale nie będę się kłócić. Po kroplówce zabiorę Orzecha do Doc.

Ang, czasami zmęczenie czy stres sprawiaja, że nawet drobiazg powoduje wybuch płaczu ( u mnie wystarczy podany "przez złośliwość" nie ten kawałek mięsa przez ekspedientkę.)Może to taki wentyl bezpieczeństwa? Orzeszka nie zostawiłaś przecież na długu-za chwile po niego wrócisz, tylko sie uspokój. W lecznicach do których ja chodze właściciel standardowo sam pilnuje kota podczas kroplówki-co mi sie wydaje logiczne-po co zabierac czas wetam by pilnował przez godzine, czy kroplówka kapie w własciwa prędkością.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 19, 2007 11:41

Aga tak mi przykro :(
Mnie tez czasami wywalają z gabinetu zabiegowego, przkro mi, ale zawsze ufam ze bedzie dobrze.
Kochana trzymaj sie.
Orzeszku bądź dzielny.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], magic99 i 73 gości