klub kotow watrobowcow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 23, 2010 6:24 Re: klub kotow watrobowcow

Dzięki za kciuki Amica :) Pocieszyłaś mnie, że Twój zwierz się trzyma mimo problemów z wątrobą. Mam nadzieję, że z Afryką też będzie ok. Kota dostała Hepatiale Forte i Epato Plus. Zobaczymy, czy to coś da. Poprzednio dostawała Ornitil i niestety żadnej poprawy w wynikach badania po tym nie było.

Afryka

 
Posty: 1054
Od: Nie kwi 12, 2009 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 23, 2010 15:56 Re: klub kotow watrobowcow

przepraszam bardzo, sprawa jest ważna
pilnie potrzebny ornipural, choć 4-5 cm dla Juranda z tego wątku, ma żółtaczkę

viewtopic.php?f=1&t=113315&p=6219196#p6219196


może ktoś ma?
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie lip 25, 2010 16:16 Re: klub kotow watrobowcow

Anna Rylska pisze:przepraszam bardzo, sprawa jest ważna
pilnie potrzebny ornipural, choć 4-5 cm dla Juranda z tego wątku, ma żółtaczkę

viewtopic.php?f=1&t=113315&p=6219196#p6219196


może ktoś ma?


Dopiero zauwazyłam, mam i chetnie dam, tyle i le potrzeba, tylko ktoś musiałby do mnie podjechać...
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon sie 09, 2010 11:14 Pomocy dla wątrobowca - co robić!

Proszę o pomoc.

Nasz Kot – kot po przejściach schroniskowych, u nas od roku…w czasie wielkich upałów 3 tygodnie temu wpadł w dziwne osowienie. Wymioty pianą, troszkę tylko pił. Dostał leki przeciw zakrzepowe i kazano czekać.

Po 5 dniach bez zmian – żółtaczka, normy przekroczone 3 razy. Wykluczono choroby zakaźne, podejrzewano zatrucie toksyczne organizmu. USG jamy brzusznej na Akademii Rolniczej pokazało tylko umiarkowane stłuszczenie wątroby, wszystko drożne.

Siki na maxa żółte, teraz zielone. Nawadnianie + 4 razy jakieś strzykawy – nie wiem niestety z czym  wszystko wet ma w kompie.

Po 2 tygodniach kot wydalił … pęknięty kawałek balona, którym dziecko bawiło się z babcią. Najprawdopodobniej to balon zalegał w jelitach i siał takie spustoszenie.

Wyniki wróciły do normy, od 3 dniach nie byliśmy na kroplówkach – bo nie mamy za co, czekamy na wypłatę.
Mam wrażenie, że bez kroplówek i zastrzyków kot czuje się lepiej, ale…

Nasz kot nic nie je! Żadnej kramy dla wątrobowców, żadnej dla kastratów, mięsa gotowanego.
3 tygodnie dostaje tylko Viyo strzykawką, kupę robił raz sam, 2 razy po parafinie. Jest slaby, choć przybiera już pozy do spania inne niż leżenie na boku. Pije.

Lekarz nic nie mówi, tylko ładuje te leki. Żółtaczka powoli schodzi.

Co robić!??? Serce mi się kraje jak na niego patrzę.

Koire

 
Posty: 18
Od: Czw cze 25, 2009 8:14

Post » Pon sie 09, 2010 14:38 Re: klub kotow watrobowcow

Jejku - czytam co brały wasze koty i nie moge wymienić tych nazw, bo nie wiem, co bierze moj kot.

Podamy mu oprócz viyo cos innego do pyska.

Koire

 
Posty: 18
Od: Czw cze 25, 2009 8:14

Post » Pon sie 09, 2010 14:59 Re: klub kotow watrobowcow

Skoro nic nie je, to może jeszcze coś tam tkwi w środku? Może nie cały balon wyszedł i "system" nie jest w pełni drożny?

Afryka

 
Posty: 1054
Od: Nie kwi 12, 2009 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 09, 2010 19:11 Re: klub kotow watrobowcow

Koire, kot nie może nie jeść! Każda głodówka powoduje uszkodzenia wątroby. Co wet na to niejedzenie?
Bardzo możliwe, że część balona zalega jeszcze w jelitach, zasugerujcie to lekarzowi.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon sie 09, 2010 20:33 Re: klub kotow watrobowcow

Viyo go "podobno" odżywia, jednak dziś dałam mu do pyska papkę z mięsa i viyo. Na pewno brał hepatil i do czwartku przez 2 tygodnie kroplówki + 3-4 inne leki w zastrzykach. Wyniki spadły do górnych granic normy.

Niestety, balonu nie widac było na USG, ktore na AR trwało chyba ze 40 minut. Z moich przypuszczeń wynika jednak, że był to jedyny kawałek balonu, bo resztę znalazłam i wyrzucałam. Do głowy by nam nie przyszło, ze on zjadł tego balona. Myślelismy już po wszystkich badaniach, które nic nie wykazały, że na balkonie zjadł jakiegość chrząszcza. Koty są nie wychodzące, odrobaczone...

Niestety, coś wet wspominał, że mogły się zrobić złogi na jelitach, ale generalnie mam wrażenie, że on już nie miał pomysłu, co dalej.

Tylko kroplówki, zastrzyki, przecież mu mówiłam, że nic nie je. Pić pił, on patrzył tylko na to, że żółtaczka powoli się cofa i kot nie jest odwodniony.

Damy sobie czas do środy - będę go karmiła ile dam rady łyżeczką, razem z Viyo.

Ale mam wrażenie, że on jest bliski odejścia :-(

Koire

 
Posty: 18
Od: Czw cze 25, 2009 8:14

Post » Pon sie 09, 2010 21:21 Re: klub kotow watrobowcow

Właśnie wymiotował tym,co mu dałam...plus slina...

Koire

 
Posty: 18
Od: Czw cze 25, 2009 8:14

Post » Pon sie 09, 2010 21:58 Re: klub kotow watrobowcow

Może spróbuj dawać mu (na siłę- strzykawką) siemię lniane (ja kupowałam mielone do zalewania wrzątkiem, najlepiej w wersji odtłuszczonej), na pewno nie zaszkodzi a bardzo łagodzi podrażnienia przewodu pokarmowego. Jeśli coś zalega w jelitach to może "przepchnie"? Nie wiem czy przerwanie kroplówek (one jednak wypłukują z organizmu toksyny i odzywiają organizm) kotu nie zaszkodzi :(
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto sie 10, 2010 7:25 Re: klub kotow watrobowcow

Kajtek dostał rano papke z lnu - jedną dawkę zwrócił, drugą i trzecią rozcieńczyłam z Viyo. Do tego jedna strzykawka zmielonego indyka.

Proszę o kciuki! Niech zrobi kupę !

Koire

 
Posty: 18
Od: Czw cze 25, 2009 8:14

Post » Wto sie 10, 2010 17:28 Re: klub kotow watrobowcow

Witam znów...Kajtek pije, strzykawka go karmię, dostaje dalej Viyo, dodatkowo trochę oliwy z oliwek. Generalnie pomimo wysiłków wygląda, jakby miał odejść. Sika pod siebie. Co prawda raz, ale mega zasikał całe łóżko.

Umyliśmy go, leży.

Koire

 
Posty: 18
Od: Czw cze 25, 2009 8:14

Post » Wto sie 10, 2010 17:43 Re: klub kotow watrobowcow

Może do jakiegoś innego weterynarza go trzeba zabrać :(

Afryka

 
Posty: 1054
Od: Nie kwi 12, 2009 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 10, 2010 20:34 Re: klub kotow watrobowcow

Niestety, problem w tym, że mąż pracuje przy rozbudowie fabryki za Wrocławiem, dziś na dodatek ukradli mu rower, nie mamy samochodu, mamy niespełna 2 letnie dziecko chodzące do żłobka i masę problemów finansowych (to pewnie jak każdy).

Zadzwoniliśmy do podobno dobrej kliniki Ekovet i z rozmowy wynikało...że wszystko zrobią to samo co u nas na osiedlu, dodatkowo pani wet. stwierdziła, że essentinal i leki to może będzie kot brał do końca życia nawet jak ma dobre wyniki no i generalnie, że wsystko od poczatku.

Sąsiad zawiózł nas do osiedlowej...mąż zrobił lekką borutę, lekarz nie wziął ani gronia, generalnie na "oko" Kajtek nie wygląda źle, ale jutro ma USG i krew.

Będę karmiła go nadal. Może zesikał się, bo się zestresował tym karmieniem do pyska?

Koire

 
Posty: 18
Od: Czw cze 25, 2009 8:14

Post » Wto sie 10, 2010 21:15 Re: klub kotow watrobowcow

Koire, :ok: za Kajtka i za was.
Może zsiusiał się bo jest bardzo słaby, może go boli bardzo... Brakiem kupy się specjalnie nie przejmuj, jak nie je to nie ma czym.Najgorsze te wymioty, miejmy nadzieję, że usg pomoże wyjaśnić przyczynę.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 798 gości