HALO!!
Powstala propozycja pisma do wojewody, zbieramy podpisy i prosimy o wysyłanie pocztą - można też na maila - tylko prosze podawać pełne swoje dane z adresem włącznie, poważniej to wygląda.
Wszystkim z gory dziekujemy!
Sz. P. Wojewoda Wielkopolski
Andrzej Nowakowski
Wielkopolski Urząd Wojewódzki
A. Niepodległości 16/18
61-713 Poznań
nowakowski@poznan.uw.gov.pl
Dotyczy: uchwały Rady Miasta i Gminy Szamotuły nr XXXV/227/2005 z dnia 29 lipca 2005
Jako obywatele i miłośnicy zwierząt zwracamy się do Pana Wojewody z wnioskiem o uchylenie w/w uchwały przyjętej przez radnych Szamotuł.
Od wielu miesięcy członkowie polskich organizacji prozwierzęcych interesują się sprawą przytuliska w Sycynie oraz sprawą budowy schroniska gminnego. Przedstawiciele tychże organizacji, m.in. Prezes Okręgu Poznańskiego TOZ, p. Stefania Kozłowska, niejednokrotnie prowadziła na ten temat rozmowy w gminie. Tymczasem projekt uchwały dotyczącej schroniska w Przyborówku oraz liczby zwierząt z przytuliska w Sycynie, które miałyby zostać tam przeniesione, został przedstawiony w ostatnim momencie, co uniemożliwiło wielu przedstawicielom organizacji prozwierzęcych dotarcie na sesję i wzięcie udziału w dyskusji. Jesteśmy oburzeni takim sposobem załatwienia sprawy.
Uchwała stanowi, że do mającego powstać schroniska komunalnego ma zostać przyjętych tylko 40 psów z przytuliska w Sycynie prowadzonego przez p. Wandę Jerzyk. Przez ostatnich kilka lat p. Jerzyk przyjmowała bezdomne zwierzęta z terenu gminy Szamotuły na podstawie umowy z gminą. Zwierzęta były dowożone nie tylko przez osoby prywatne, ale także przez policję i Straż Miejską oraz Zakład Gospodarki Komunalnej. Obecnie psów w Sycynie jest 120, a kotów ponad 20. Uchwała radnych oznacza więc zamiar niewywiązania się ze zobowiązań uprzednio przyjętych przez gminę. Oburzające jest, że radni chcą pozostawić na barkach osoby przez lata wyręczającej gminę w jej ustawowym obowiązku, pracującej ponad siły, z ogromnym poświęceniem i za darmo, problem, co zrobić z pozostałymi zwierzętami.
Jesteśmy zbulwersowani postawą radnych, ich stosunkiem do bezdomnych zwierząt oraz osoby prowadzącej przytulisko. Na łamach prasy w ubiegłym roku ukazywały się wypowiedzi radnych na temat rozwiązania problemu bezdomności zwierząt w gminie Szamotuły. Radni bez zażenowania proponowali uśpienie kilkudziesięciu zwierząt - tych, które według ich oceny okazałyby się nieatrakcyjne. To oburzające, że ludzie sprawujący władzę wykazują tak niski poziom humanitaryzmu i etyki oraz brak poszanowania prawa. Obowiązująca od 1997 roku Ustawa o ochronie zwierząt zakazuje takich praktyk. Takie działania są w Polsce karalne.
Jesteśmy zdumieni stosunkiem radnych do osoby prowadzącej przytulisko. Wszyscy odwiedzający Sycyn są jednomyślni - gmina Szamotuły powinna być dumna, że ma kogoś takiego jak Wanda Jerzyk, która mimo przeciwności i ogromu pracy potrafi prowadzić je wzorowo.
Z szacunkiem,
..........
DZIEKI
