Utrata wzroku, objawy neuro- GUZ moja Mia [*]

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 23, 2020 5:16 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

No, to moje koty chyba totalnie nie mają węchu, bo miseczkę trzeba im przed samym nosem postawić. To raczej swiadczy o braku apetytu niż węchu.
Bardzo dobry pomysł, żeby pojechać z Mią po Szarlota i przy okazji ją tam przebadać.
Za Szarlota i za Mię :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70856
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 23, 2020 23:52 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

Wyniki tokso Mii. Tym razem wszystko negatywne (w czerwcu mielismy TOXO IGG      Positive @ 1:25)

TOXO IGM Negative
TOXO IGG Negative
FeCoV Negative
FIV NEGATIVE
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5211
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto lis 24, 2020 0:30 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

Z jednej strony to dobrze, że nie chodzi o toksoplazmozę, ale trochę szkoda, że wciąż nie ma diagnozy.

Przeczytałam o tym czyszczeniu uszu :? A te rozmowy z technik zamiast z wetem z powodu strachu przed covidem to już w ogóle kosmos.
Nie wiem, czy bym nie przekazała następnym razem zwierzaka nie mówiąc kompletnie nic i żądając, żeby wet do mnie ze środka zadzwonił albo odebrał moje połączenie. A gdyby nie chcieli przyjąć bez wyjaśnień, to zaczęłabym mamrotać pod nosem jakieś głupie ogólniki. I tu będzie prawie że cytat z książki J. Herriota, gdy opisywał swoje przeboje z klientami:
- Weterynarz: Co jej dolega?
- Klient: Niech pan mi powie, przecież jest pan weterynarzem.
- Jakie miała objawy?
- Źle się ostatnio czuła.
- To znaczy?
- Była niewyraźna.
I tak dalej.
Bo innej metody nie widzę, skoro Ty prosisz o posiew, techniczka przekazuje pewnie: "no i coś z uszami", a weterynarz interpretuje: trzeba wyczyścić.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto lis 24, 2020 1:37 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

Hahaha, dobre ten cytat!
Dzisiaj sie moge posmiac z tego bo Mia sie troche lepiej czuje.
Juz jednak jest odrobina wydzieliny znowu w uszkach. Cos tam jutro moze beda mogli pobrac do badania. Chociaz musze przyznac - zupelnie nie czuc zadnego zapaszku.
Zastanawiam sie tylko ciagle, jak sie mogly tak mocno wyniki nerkowe pogorszyc w ciagu tylko 4 miesiecy gdy ona jadla prawie wylacznie puszki niskofosforowe? I jeszcze olej z kryla dostawala (jak zawsze zreszta).
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5211
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto lis 24, 2020 2:07 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

A ja się bardziej zastanawiam, skąd ta wydzielina? I czy tam gdzieś jest stan zapalny?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70856
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 24, 2020 4:15 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

Jeśli po jednym dniu już się odtwarza wydzielina, to zakładałabym stan zapalny.
Druga możliwość to dość silna reakcja alergiczna, ale biorąc pod uwagę resztę historii, to stawiam na to pierwsze.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto lis 24, 2020 11:41 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

jolabuk5 pisze:A ja się bardziej zastanawiam, skąd ta wydzielina? I czy tam gdzieś jest stan zapalny?

Wetka, z ktorej uslug wczesniej korzystalam powiedziala, ze "taka jej uroda". Ze po prostu ma ta wydzieline/woskowine, ze ma jej wiecej. To nie jest plynne i nie jest tego bardzo duzo, to sa takie jakby "brudne uszka" w tych roznych faldach, zalamaniach, taka brazowa woskowina. Tak to wyglada. Ale tamta wetka to gula, takze nie wiem ile w tym prawdy bylo. Fakt faktem ze na przestrzeni czasu prosilam ja i teraz tych dwoje, czyli w sumie 3 wetow i nikt nie raczyl sie tym zainteresowac i to zbadac.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5211
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto lis 24, 2020 21:33 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

Jestesmy u weta. Oglada ja teraz drugi specjalista internista. W uszkach drozdzaki i bajterie ale wg veta nie jest to powod zeby ona byla taka slabiutka i wycofana:-( wg niego to musi byc cos innego i teraz oglada ja internistka pod katem nerek i zwlaszcza wattroby. Mozliwe ze biedactwo bedzie mialo biopsje watroby.
Zastanawiam sie skoro jyzbedzie biopsja moze i nerki powinni od razu zrobic ale nie wiem czy to nie za duzo dla niej i w ogole czy to bedzie duzo wnoszaca i formacja? Bo jest choroba nerek - to wiadomo.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5211
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto lis 24, 2020 21:40 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

Może niech zrobią hodowlę (drożdżaki z moczu hoduje tylko Idexx, nie wiem, czy z wydzieliną z uszu nie jest podobnie) i wprowadzą leczenie. I wtedy się zobaczy, chociaż po paru dniach, czy na pewno nie od tego jest taka słabiutka. Bo może mają rację. Ale ból ucha czy szczęki potrafi kompletnie wycofać z normalnego funkcjonowania.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto lis 24, 2020 21:47 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

No wlasnie troche szkoda ja teraz tak kluc i meczyc od razu. On mial jakies nazwy wypisane tych bakterii/drozdzakow nie powiedzial ale widzialam na kartce tylko nie zapamietalam. Mozliwe zeby tak szybko to mieli? To jest oddzial ostry dyzur, robia duzo rzeczy szybko i na miejscu. Czyli Ty mowisz zeby poczekac z tymi biopsjami itp i na razie zobaczyc czy przeleczenie samo uszek cos da?
Ale juz ja oglada internistka to musze poczekac co ona powie i zaproponuje. Ale masz racje, mozna i tak zrobic zeby przeleczyc i wrocic za pare dni. Mam juz tu stope w drzwiach wiec teraz nie nedzie takiego problemu ze zdobyciem tu terminu.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5211
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto lis 24, 2020 21:53 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

pibon pisze:Mozliwe zeby tak szybko to mieli?

Jeśli mikroorganizmów w uchu było dużo, całe kolonie, to pod mikroskopem oraz barwiąc odpowiednimi preparatami niektóre mogliby rozpoznać. Ale możliwe jest, że zakażenie powoduje więcej mikroorganizmów, które jeszcze się nie namnożyły bo na przykład są trzymane w szachu przez pozostałe, a on też mają znaczenie. Dlatego mimo wszystko lepiej by było hodowlę zrobić.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lis 25, 2020 0:37 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

Też bym najpierw przeleczyła ucho. Od takiego zakażenia może mieć np. zawroty głowy, ból, tak jak pisze Stomachari, to może jej bardzo dokuczać.
Ale dobrze, że szukają jeszcze innej przyczyny.
Co powiedział internista?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70856
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 25, 2020 11:39 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

Dzieki Dziewczyny za nieoceniona pomoc!
Bylysmy tam ponad 3 godziny. To mi sie u nich podoba, ze tam sa weci roznych specjalnosci i oni sie konsultuja. I o to chodzilo. Wet glowny z ostrego dyzuru wysluchal dokladnie, zrobil notatki, bardzo mu zalezalo, zeby ja porzadnie zbadac i zdiagnozowac. Zbadal ja porzadnie, nawet zmierzyl cisnienie, po badaniu przekazal ja do tej internistki, do ktorej ja chcialam zapisac, ale termin byl strasznie dlugi. Internistka sama chciala zobaczyc organy, wiec zrobila jeszcze raz usg i zrobili jej jeszcze raz badanie krwi zeby zobaczyc, czy przez ten tydzien parametry nerkowe sie nie pogorszyly - na szczescie nie, na tym samym poziomie. Potwierdzila przewlekla choroba nerek - nie ma mozliwosci ze to na tle bakteryjnym niestety. Watroba, trzustka - tak jak Jola wczesniej slusznie zinterpretowala wyniki usg - sa lekkie zmiany, to nie od nich zle sampoczucie i tu tez nie byla konieczna biopsja. Nawet kochany wet skonsultowac ja z okulistka i ona obejrzala oczka zmierzyla cisnienie w galkach i ogolnie nie stwierdzila objawow neurologicznych.
Niestety tez potwierdzili, ze mamy juz szmery w sercu, wiec sie pogarsza nam serduszko:-(
Dostala kropelki na te drozdzaki i bakterie: TRESADERM, przez 10 dni. Zrobili jej tez podskorna kroplowke, to u kotka nerkowego nie zaszkodzi.
Powiedzieli, ze przypuszczaja, ze to zle samopoczucie to jednak od nerek. A ja mam wielka nadzieje, ze to jednak od uszek. Dlatego, poniewaz juz miala kroplowke robiona w piatek i wit. B12, i teraz znowu i wiecie co? Po tamtej kroplowce i po tej nie ma jakiejs super zmiany - w sensie jakby miala pelno toksyn w krwiobiegu i ta kroplowka by je wyplukala, to powinna od razu poczuc sie duzo lepiej prawda? A to nie jest tak, jest troche moze zwawsza, ale tak samo sie schowala, tak samo ja zarzuca czasem, traci rownowage, bo nei stoi mocno na lapkach. Takze mam wielka nadzieje, ze przeleczenie uszek sprawi, ze poczuje sie duzo lepiej. Wlasnie, ona mozliwe ze ma zawroty glowy, bo nie ciagle traci rownowage tylko od czasu do czasu.
Takze no mamy troszke roznych tych zdrowotnych problemow typowych dla starszego wieku, najbardziej to sie boje o te nerki i serduszko. Zabki trzeba wyczyscic z kamienia.
A Stomachari, czemu napisalas "Ale ból ucha czy szczęki potrafi kompletnie wycofać z normalnego funkcjonowania" czemu szczeki? Myslisz, ze u niej moglby byc bol szczeki od ucha?
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5211
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Śro lis 25, 2020 18:21 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

Nie, nie sądzę, aby Mię bolała szczęka (chyba że bardzo promieniowałoby od ucha, ale tego nie warto zakładać) :) Tylko podkreśliłam, że dolegliwości w obrębie głowy nawet tak proste jak ząb, gardło, ucho potrafią utrudnić funkcjonowanie. Porównywalny stan zapalny na nodze będzie mniej dokuczliwy.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lis 25, 2020 23:30 Re: POMOCY! Utrata wechu i wzroku? Wyniki testow str. 19

Za niedlugo 3 dawka leku do uszka. Jest sporo trzepania lebkiem, zapach z uszka tez jest teraz bardziej intesywny. Ale mam nadzieje, ze po kilku dniach leczenia bedzie lepiej.
Dlaczego ona nie patrzy w twarz? Wczesniej zawsze patrzyla czlowiekowi prosto w oczy tymi swoimi slicznymi oczkami.
Dzis dalam jej talerzyk z jedzeniem, wyszlam na chwile, jak wrocilam - stala przednimi lapkami w tym talerzyku i nawet tego nie zauwazyla:(

Szarlotek, kocurek ktory zjadl mysz-zabawke i czesc utkwila mu w jelitkach - wrocil wlasnie do domu po ciezkiej operacji. Wyglada i zachowuje sie tak, ze plakac sie chce. Strasznie sie o niego martwie :(
Zawsze wszystkie zabawki chowamy, ale ta myszke w folii sciagnal sobie z regalu z ksiazkami:-(
W lecznicy nie chcial nic zjesc, zjadl dzis dopiero bardzo malutko, dlatego zwolnili go do domu argumentujac, ze w domu moze predzej zacznie jesc normalnie. Jest rowno 2 doby po operacji. Podalam mu do wnetrza platka uszka stymulant apetytu 1.5 godz temu. Nic nie zjadl, zamiast tego wcisnal sie w kat i spi. Za 2.5 godz ma dostac kolejna dawke gabapentyny.

Nie wiem o ktore z nich martwie sie bardziej :(
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5211
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Malgo Dzwo, włóczka i 81 gości