Lato w Tulinkowie

[MAU]

Śliczny Słodziak, ale nie piszę kto zacz, bo wcześniej wiedziałam

[alessandra]

Śliczny Słodziak, ale nie piszę kto zacz, bo wcześniej wiedziałam

chyba nawet wcześniej ode mnie

[czarno-czarni]

ja poznaję Dobrego życia!

[alessandra]

ja poznaję Dobrego życia!

nie wątpię mam nadzieję,ze będzie u mnie mu dobrze , powolutku będziemy sie poznawać

[maczkowa]

to ja mogę? po imieniu? bo- wcześniej nie wiedziałam, a znalazłam po tym zielonym otoczeniu, które wiedziałam, że widziałam

nie czekając na odpowiedź - Jurand

p.s. kocyki wróciły z chłopakiem ?

[FElunia]

I co, i co?

[czarno-czarni]

kocham tego kocura no.....

[Marmolada18]

Pirat?? Jest u Ciebie?? Ale się chłopakowi trafiło Strasznie się cieszę

[alessandra]

to ja mogę? po imieniu? bo- wcześniej nie wiedziałam, a znalazłam po tym zielonym otoczeniu, które wiedziałam, że widziałam

nie czekając na odpowiedź - Jurand

p.s. kocyki wróciły z chłopakiem ?

tak to Jurand choc nie wiem czy imię zostanie , jakos nie bardzo pasuje do tego malutkiego skrzata , pełnego energii Na Pirata ta dobra mała duszyczka tym bardziej sie nie pisze .

kocyki nie wróciły z nim, pozostały dla innych bied jako wyprawka , na pewno będa dobrze spożytkowane , a MAU z pewnością nie będzie miała nic na przeciwko, jak Ją znam

[mir.ka]

i jak Wam idzie wspólne mieszkanie?

[alessandra]

Nie wiem od czego zacząc...
Chyba od osobowości- jest fenomenalny : niesamowicie łagodny , gadajacy , wrażliwy lecz boi sie człowieka, ale to z czasem nadejdzie , ważne,ze jest bardzo otwarty na koty
Nie dało sie długo izolować, wczoraj po powrocie z pracy wypuściłam go na cale mieszkanie -tak barzdo się cieszył, zwiedzał, oczywiście hitem jest weranda i tam razem spedziły wieczór, a mały nawet noc. Nie ma żadnego problemu z poruszaniem sie po całym mieszkaniu , choć czmycha jak cień Zporro gdy jestem w pobliżu , zbyt blisko. Budka pozostała opuszczona i samotna.
Dzis razem jadły sniadanie , jednak z bólem serca musiałam go zamknąc w sypialni na czas pracy. Jeszcze obawiam sie pozostawic towarzystwo razem, zwazywszy,że Ciociu Feluniu ten bJedny, mały i wycofany Yoriś , straszył małego i śpiewał. Musi dojsc do póby sił, ale chce być wówczas w poblizu. Jak na moje oko , mały powinien dac sobie radę, bo Yori za waleczny nie jest
Z dnia na dzień Yori wydoroślał, spoważniał . Z mojej obserwacji stwierdzam,ze Jurand jest młodym kotem, może rówiesnikiem Yorinka , bardzo lubi sie bawić zabawkami z dzwonkami, a hitem jest interaktywny ptaszek od Cioci MAU Cała noc dawał czadu tak,że pierwszy raz widziałam Ciciulę tak niewyspana jakby z całonocnej imprezy wróciła
Nie wiem co jeszcze ... pytajcie

[wtenczas]

Jejku ! jak ja się cieszę kiedy czytam takie wieści
Czy Ciocia Ola nas zaprosi kiedyś w odwiedziny?

[alessandra]

Jejku ! jak ja się cieszę kiedy czytam takie wieści
Czy Ciocia Ola nas zaprosi kiedyś w odwiedziny?

No Ty się jeszcze pytasz Wiesz,że macie nieustające zaproszenie a bliżej niż na koniec Waszego Miasta

[FElunia]

Dzis razem jadły sniadanie , jednak z bólem serca musiałam go zamknąc w sypialni na czas pracy. Jeszcze obawiam sie pozostawic towarzystwo razem, zwazywszy,że Ciociu Feluniu ten bJedny, mały i wycofany Yoriś , straszył małego i śpiewał.

A to cholernik!

[MAU]

Nie wiem od czego zacząc...
Chyba od osobowości- jest fenomenalny : niesamowicie łagodny , gadajacy , wrażliwy lecz boi sie człowieka, ale to z czasem nadejdzie , ważne,ze jest bardzo otwarty na koty
Nie dało sie długo izolować, wczoraj po powrocie z pracy wypuściłam go na cale mieszkanie -tak barzdo się cieszył, zwiedzał, oczywiście hitem jest weranda i tam razem spedziły wieczór, a mały nawet noc. Nie ma żadnego problemu z poruszaniem sie po całym mieszkaniu , choć czmycha jak cień Zporro gdy jestem w pobliżu , zbyt blisko. Budka pozostała opuszczona i samotna.
Dzis razem jadły sniadanie , jednak z bólem serca musiałam go zamknąc w sypialni na czas pracy. Jeszcze obawiam sie pozostawic towarzystwo razem, zwazywszy,że Ciociu Feluniu ten bJedny, mały i wycofany Yoriś , straszył małego i śpiewał. Musi dojsc do póby sił, ale chce być wówczas w poblizu. Jak na moje oko , mały powinien dac sobie radę, bo Yori za waleczny nie jest
Z dnia na dzień Yori wydoroślał, spoważniał . Z mojej obserwacji stwierdzam,ze Jurand jest młodym kotem, może rówiesnikiem Yorinka , bardzo lubi sie bawić zabawkami z dzwonkami, a hitem jest interaktywny ptaszek od Cioci MAU Cała noc dawał czadu tak,że pierwszy raz widziałam Ciciulę tak niewyspana jakby z całonocnej imprezy wróciła
Nie wiem co jeszcze ... pytajcie

Cudownie się czyta takie dobre wieści - zaadaptował się błyskawicznie ,a i charakter ma wspaniały.
Olu kochana dużo szczęścia i radości z Waszego wspólnego , codziennego, długiego i zdrowego życia dla Ciebie , Jurandzia,Ciziulki i Yorisia