(5) Moja Rodzina TAM, ja TU...czas koszmarnych rocznic..

[aga66]

Ask, jeśli chodzi o robotę to pomógł mi sqbi wpisem w wątku o szukaniu Ufo - wk..w mnie do tej pory trzyma,choc troszkę oslal gdy malowalam przedpokój. A noga? Boli,co tu dużo gadać..
Jedziemy na zakupy.

Czytałam. Pojechał po bandzie. I to mocno. I nie sprawiedliwie. Fakty są faktami. Kot wychodził i już ginął.
Niestety, tak bywa ,że podasz pomocną rękę to ... Zawsze zastanawia mnie fakt, że co niektórzy chyba uważają ,że mają prawo większe niż inni. Do obrażania także. Nic tego nie tłumaczy.
Przykro okrutnie.
Uważaj na siebie proszę.

Są

Mam podobne odczucia jak ASK. Mnie to nie wkurzyło tylko zrobilo się przykro za Ciebie po prostu. Marzenko jesteś dzielna i zaradna, naprawdę. Oby Ci się udało

[Marzenia11]

Trudno. Taki life, takie życie. Być może było to potrzebne,bym przestała aż tak bardzo myśleć co można zrobić, szukać po mapach itp. Ja się nie obrażam na kota, jak będę mogła to nadal jestem gotowa do pomocy. Ale przekroczona została moja granica,granica tolerancji dla mlodosci,dla nadmiernej emocjonalnosci itp. Agresja została skierowana punktowo we mnie za coś co zostało nieprawidłowo zrozumiany plus za prawdę. Prawdę która niczego nie zmienia jeśli chodzi o moją gotowość do szukania kota.

[aga66]

Też tak myślę. Kot najważniejszy w tej sytuacji ale i uczucia człowieka się liczą

[sqbi90]

Jako, że nie mam dostępu do wątku do Ufo, to napiszę tu: Kto się poczuł urażony, to przepraszam, ale napisałem to, co uważam. Jak się zgarnia miziaka z ulicy, to się o tym INFORMUJE. A nie wywozi kota kilkanascie km dalej i uciekł, to uciekł, a człowiek się dowiaduje od obcej osoby

[Marzenia11]

Pada. Pije kawę, zaraz wychodzę. Noga się nawet zregenerowala przez noc, jedynie szczypie. Jeszcze nie wie co ja dzisiaj czeka
Koleżanka ma pomysł na odzyskanie materacy wiec jest prawie pewne, że nie trzeba będzie kupować. Myślimy jeszcze nad odzyskaniem jednak lodowki,dzisiaj będziemy oglądać i decydować.
Nóżka w gipsie uniemożliwia jeżdżenie autem. Kolejna przeszkoda,no nic.
Dzisiaj na pewno umyje ściany do malowania w małym pokoju. A wieczorem malowanie. Pomiędzy różne juz drobne rzeczy.
Będzie do przodu. Trzymajcie kciuki.

[jolabuk5]

Widziałam wpis na wątku Ufo już po moderacji, ale wyglądało, że było tam coś przeciw Tobie i to jest bardzo niesprawiedliwe A wątku chyba w ogóle nie ma?
Fajnie, że nie musisz kupić materacy, oby i lodówkę dało się odzyskać.
Kciuki, żeby noga wytrzymała

[Marzenia11]

Widziałam wpis na wątku Ufo już po moderacji, ale wyglądało, że było tam coś przeciw Tobie i to jest bardzo niesprawiedliwe A wątku chyba w ogóle nie ma?
Fajnie, że nie musisz kupić materacy, oby i lodówkę dało się odzyskać.
Kciuki, żeby noga wytrzymała

Lodówka jest mega usyfiona. Mega. Zrobię foty i Wam pokaże. Nawet patrząc na nią mam odruch wymiotny. Ale nie mam kasy na nową czy nawet używana. Patrzylysmy wczoraj na nowe, trzeba mieć 600-700zl. Wiec być może trzeba będzie te czyścić. Juz kiedyś też była usyfioba,ale nie aż tak. Wtedy czyscilam ja 4 godz zuzywajac go tego 3 but płynu. Ręce i barki bolały mnie kilka dni. Dlatego teraz bym nie chciała. No mnie już bolą od malowania i sprzątania. Ale zobaczymy.
Lecę.

[Marzenia11]

Tak, wątku Ufo juz nie ma. Ale jest szukany.

[ASK@]

Jako, że nie mam dostępu do wątku do Ufo, to napiszę tu: Kto się poczuł urażony, to przepraszam, ale napisałem to, co uważam. Jak się zgarnia miziaka z ulicy, to się o tym INFORMUJE. A nie wywozi kota kilkanascie km dalej i uciekł, to uciekł, a człowiek się dowiaduje od obcej osoby

Chodzi nam o twój wpis w stosunku do Marzeny. Doskonale o tym wiesz.
A przez twoją porywczość wątek został zamknięty i znikł.
Jest niewidoczny nie tylko dla Ciebie.
Może jest dostępny tylko wybranym osobom.
Tyle w temacie.


U nas leje strasznie. Koty ewakuowały się z parapetów. Kocyki momentalnie mokre.
Wychodząc miej baczenie. Jest ślisko. Niesprawna noga i parasolka nie idą dobrze w parze.

[Marzenia11]

Jeden materac udziergany przez koleżankę, naprawdę mistrzowska robota,ogromny szacun. W tym czasie umylam sciany w małym pokoju i było co robic,usyfione okropnie. Jest pewna dokumentacja foto tego działania, ale chyba jej nie pokaże ze względu na zbyt osobiste treści
Meble w przedpokoju wypucowane,podobnie żyrandol. Pozostaje jeszcze szafa i drzwi wejsciowe.
A teraz przykład na moje umiejętności techniczne.
Koleżanka dzierga materac, ja po umyciu próbuje zawiesić taka poleczke przy wejściowych drzwiach. Sama ja zdejmowalam,bylo łatwo więc luz. A jednak. Mocuje się, mocuje,sapie wzdycham..nic. W końcu zaczynam gadać pod nosem coraz głośniej i nic. No to w końcu lecą niecenzuralne slowa,bo już kwadrans się mocuje. Przychodzi koleżanka, bierze poleczke, odwraca ja i w trzy sekundy wiesza. Okazuje się ze chciałam ja powiesić do góry nogami

[ASK@]

Mentalna blondynka

[Marzenia11]

Mentalna blondynka

Dokladnie!

[Marzenia11]

Niestety, źle stanęłam na nozke. Szlag.

[Anna2016]

Mocne

[Chikita]

Koleżanka dzierga materac, ja po umyciu próbuje zawiesić taka poleczke przy wejściowych drzwiach. Sama ja zdejmowalam,bylo łatwo więc luz. A jednak. Mocuje się, mocuje,sapie wzdycham..nic. W końcu zaczynam gadać pod nosem coraz głośniej i nic. No to w końcu lecą niecenzuralne slowa,bo już kwadrans się mocuje. Przychodzi koleżanka, bierze poleczke, odwraca ja i w trzy sekundy wiesza. Okazuje się ze chciałam ja powiesić do góry nogami

No gdybyś ją faktycznie powiesiła odwrotnie to umiejętności techniczne byłyby na wyższym poziomie i nie jedna złota rączka mogłaby Tobie pozazdrościć