kropkaXL pisze:Dokładnie Asiu!
Ty Żuczkowi, Wronika Bizonkowi-dałyście dobre dni, życie, ale ich życie było jak cienka przędza, którą byle podmuch mógł zerwać....
A jednak żal i tak przez to nie jest mniejszy, choc wiadomo było,ze życie przed nimi krótkie, to chciałoby się je wydłużyć.....bo tak ciężko jest żegnać, tak ciężko![]()
![]()
Kasiu, prawdę mówisz.
Strasznie ciężko żegnać się. Za Żukiem płaczę do dziś. Choć nas i umordował. Ale nikt nas nie kochał tak jak On.Nikt tak nas nie obsrajdolił jak On. Cała rodzina , nasze życie było pod Żuka dyktando. Ale nikt tak nie cieszył się życiem tak jak On.
Czy zwróciłyście uwagę jak te koty są otwarte, garnące do siebie miłość i łapiące szczęście... Wiem , to głupie. Ale ja mam wrażenie, że One cieszą się każdą minutą. Jakby wiedziały. Tylko my nie chcemy pogodzić się z tym co ma być.