KOCIA CHATKA - radości i smutki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 03, 2013 21:45 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

terenia1 pisze:
mir.ka pisze:
terenia1 pisze:
mir.ka pisze:coś jest do podania rano?

Oprócz zastrzyków Mirko podaj resztę, ja zastzryki zrobię na wieczornym dyżurze.


zastrzyki podskórne umiem robić

ok :D ale Mara była popołudniu z kociakami i popołudniu dostały antybiotyk więc zrobię im jutro popołudniu :)


a to taka informacja na przyszłość
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76133
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 03, 2013 21:58 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Przypominam o dyzurach :!:
Grafik dyżurów 01.07.-07.07.
01.06. pon. rano Beatka wiecz. Mara
02.07. wtorek rano Mirka wiecz. Teresa
03.07. środa rano Beatka wiecz. Agata
04.07. czwartek rano Mirka wiecz. Teresa
05.07. piątek rano Marta wiecz. Agata
06.07. sobota rano brak wiecz. brak
07.07. niedziela rano Marta wiecz. brak

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 03, 2013 22:07 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

czarny Oli został w szpitaliku w Lupusie, morfologia ogólna dobra jakiŚ jeden parametr (wyleciał mi z głowy) może wskazywać na jakiegoś guza lub zaburzenia szpiku 8O nie wiem czy coś nie namieszałam, w każdym razie miał pobrana krew do dokładnych badań, tarczyca nerki itp, ma temperaturę 40 st. i ogólnie zniszczony jest jak to powiedziała dr ewelina, dostał antybiotyki coś na wzmocnienie i kroplówkę, nie miałam go jak dostarczyć jutro na 9 na badania (chyba usg jeszcze) i chciałam go dać do chatki do boksu do jutra żeby z Gandim pojechał ale zaproponowali żeby został bo mu na spokojnie kroplówkę podadzą, mam nadzieję że to nic poważnego
poza tym dyżur ok, małe od Pchełki tragiczne do podawania leków do pyska, nie umiałam sobie z nimi poradzić
no i prace remontowe, zabijanie boksów z tyłu nie rozpoczęte bo mi trochę u weta zeszło i na dyżurze byłam dopiero o 20
w weekend jakoś podskoczymy ale dokładnie nie wiem kiedy.
i całkiem nieźle przemeblowanie wyszło, jak Teresa wytargałaś te szafkę ? 8O

fruciu

 
Posty: 1477
Od: Pt kwi 26, 2013 14:16

Post » Śro lip 03, 2013 22:53 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

fruciu pisze:czarny Oli został w szpitaliku w Lupusie,
poza tym dyżur ok, małe od Pchełki tragiczne do podawania leków do pyska, nie umiałam sobie z nimi poradzić
no i prace remontowe, zabijanie boksów z tyłu nie rozpoczęte bo mi trochę u weta zeszło i na dyżurze byłam dopiero o 20
w weekend jakoś podskoczymy ale dokładnie nie wiem kiedy.
i całkiem nieźle przemeblowanie wyszło, jak Teresa wytargałaś te szafkę ? 8O

Kurcze to kciuki za Olego :ok:
no z przemeblowaniem to jakoś tak wyszło zaplanowałam sobie, pojechałam i porobiłam :mrgreen: szafkę opróżniłam a wytaszczyć ją to już był pikuś :wink: przy okazji wywaliłam następne dwie reklamówy różnych gratów, i na jutro też mam plana :D
No muszę się przyznać wywaliłam szafkę białą która stała koło boksów - była zniszczona i wiekowa :oops:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 03, 2013 22:57 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Na tablicy zrobiłąm wyróżnienie do ogłoszeń naszych kociaków - dla Pietrka i Pietruszki na 7 dni dla Kaktuasa i Tigry na 30 dni - ogłoszenia dla nich na ten okres będą wyróznione na górze nie będą nikły w zalewie innych ogłoszeń (za wyróżnienia ogłoszeń zapłaciłam z własnej kieszeni).
Gdyby ktoś chciał zasponsorować wyróznienia dla innych naszych kociastych to zapraszam :D wyróżnienie na 30 dni 19,99 na 7 dni 7,99 albo 8,99

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 04, 2013 12:34 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

terenia1 pisze:
fruciu pisze:czarny Oli został w szpitaliku w Lupusie,
poza tym dyżur ok, małe od Pchełki tragiczne do podawania leków do pyska, nie umiałam sobie z nimi poradzić
no i prace remontowe, zabijanie boksów z tyłu nie rozpoczęte bo mi trochę u weta zeszło i na dyżurze byłam dopiero o 20
w weekend jakoś podskoczymy ale dokładnie nie wiem kiedy.
i całkiem nieźle przemeblowanie wyszło, jak Teresa wytargałaś te szafkę ? 8O

Kurcze to kciuki za Olego :ok:
no z przemeblowaniem to jakoś tak wyszło zaplanowałam sobie, pojechałam i porobiłam :mrgreen: szafkę opróżniłam a wytaszczyć ją to już był pikuś :wink: przy okazji wywaliłam następne dwie reklamówy różnych gratów, i na jutro też mam plana :D
No muszę się przyznać wywaliłam szafkę białą która stała koło boksów - była zniszczona i wiekowa :oops:

masz jednak siłę ,żeby poradzić sobie z taką wielką szafką, jak przyjechałam rano, leżała pod budynkiem, u mnie na osiedlu to takie szybko znikają, są tacy zbieracze z domków, co im się wszystko do palenia przydaje

jedną kuwetę, ze zdrowej, zabrałam, zobaczymy czy kotom będzie pasować
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76133
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 04, 2013 13:00 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Wyniki Gandiego i Oliego będą dziś wieczorem. Oli miał mieć jeszcze USG. Gandi po powrocie chętnie jadł - dałam go do boksu na dole bo jutro znów ma jechać do weta. Leki Piracikowi podałam.
Gandi dzisiejszą dawkę leków dostał u weta.

Mam pytanie - mam chwilowo w chacie jeden z koszyczków z Kch - śmierdzi moczem strasznie, ma dziurę i nie ma drzwiczek - czy mogę go wywalić czy odwieźć do chatki, a może można go jakoś wyczyścić?

Teresa jak będziesz dawała zastrzyki małym pchełki: tolfina + antybiotyk to zwróć uwagę, że : jeden kotek jest większy i ma większe dawki - to ten co ma troszkę białych wlosków pod szyją. Poza tym w obu woreczkach masz zapasowe, mniejsze igły do antybiotyku. Tylko nie wiem czemu tolfin mają po 2 sztuki a antybiotyk tylko 1 ale i tak jutro wet.

Czy ktoś da radę jutro pojechać z kociakami?
Ostatnio edytowano Czw lip 04, 2013 13:06 przez Mara S, łącznie edytowano 1 raz

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 04, 2013 13:06 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

dzisiaj na zdrowej była niezła walka, leciało futro i miski - pobiły się Tigra z Lolką
nakarmiłam koty i poszłam myć miski, wolierę zostawiłam otwartą, że koty sobie trochę pospacerowały, a za chwilę słyszę łomot, nawet Bella podglądała dołem drzwi co się tam dzieje
musiałam je rozdzielać, tak się prały, jak Lolkę zamknęłam w wolierze, to jeszcze długo syczały na siebie przez kraty

maluchom od Pchełki podałam leki z wielkim trudem, one małe ale strasznie silne, trudno je utrzymać
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76133
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 04, 2013 13:11 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Mara S pisze:Wyniki Gandiego i Oliego będą dziś wieczorem. Oli miał mieć jeszcze USG. Gandi po powrocie chętnie jadł - dałam go do boksu na dole bo jutro znów ma jechać do weta. Leki Piracikowi podałam.
Gandi dzisiejszą dawkę leków dostał u weta.

Mam pytanie - mam chwilowo w chacie jeden z koszyczków z Kch - śmierdzi moczem strasznie, ma dziurę i nie ma drzwiczek - czy mogę go wywalić czy odwieźć do chatki, a może można go jakoś wyczyścić?

Teresa jak będziesz dawała zastrzyki małym pchełki: tolfina + antybiotyk to zwróć uwagę, że : jeden kotek jest większy i ma większe dawki - to ten co ma troszkę białych wlosków pod szyją. Poza tym w obu woreczkach masz zapasowe, mniejsze igły do antybiotyku. Tylko nie wiem czemu tolfin mają po 2 sztuki a antybiotyk tylko 1 ale i tak jutro wet.

Czy ktoś da radę jutro pojechać z kociakami?


ja podałam jednemu z jednej torebki, drugiemu z drugiej, oglądałam je najpierw który jest większy, a który mniejszy
to może ja im nie podałam wszystkiego?
to nie było opisane co tam jest, a ja się jeszcze nie znam do końca, jak poszczególne leki wygladają
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76133
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 04, 2013 13:15 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

mir.ka pisze: ja podałam jednemu z jednej torebki, drugiemu z drugiej, oglądałam je najpierw który jest większy, a który mniejszy
to może ja im nie podałam wszystkiego?
to nie było opisane co tam jest, a ja się jeszcze nie znam do końca, jak poszczególne leki wygladają


Ale zastrzyki? Czy tylko pro-kolin?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 04, 2013 13:17 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

to co było w tych małych strzykawkach (oczywiście po zdjęciu igieł)
a prokolin to w tej dużej? też im po trochu dałam do pyszczków
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76133
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 04, 2013 13:22 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

mir.ka pisze:to co było w tych małych strzykawkach (oczywiście po zdjęciu igieł)
a prokolin to w tej dużej? też im po trochu dałam do pyszczków


takie jasne, gęste i malutko tego?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 04, 2013 13:25 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

we wszystkich malutko
tak
coś nie tak podałam?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76133
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 04, 2013 13:29 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

mir.ka pisze:we wszystkich malutko
tak
coś nie tak podałam?

napisałam pw - tragedii nie będzie ;)

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lip 04, 2013 15:02 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Oli zostaje w Lupusie do jutra popołudniu, nic więcej nie wiem i się martwię, nic mi nie chcieli powiedzieć :(

fruciu

 
Posty: 1477
Od: Pt kwi 26, 2013 14:16

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 225 gości