czarny Oli został w szpitaliku w Lupusie, morfologia ogólna dobra jakiŚ jeden parametr (wyleciał mi z głowy) może wskazywać na jakiegoś guza lub zaburzenia szpiku

nie wiem czy coś nie namieszałam, w każdym razie miał pobrana krew do dokładnych badań, tarczyca nerki itp, ma temperaturę 40 st. i ogólnie zniszczony jest jak to powiedziała dr ewelina, dostał antybiotyki coś na wzmocnienie i kroplówkę, nie miałam go jak dostarczyć jutro na 9 na badania (chyba usg jeszcze) i chciałam go dać do chatki do boksu do jutra żeby z Gandim pojechał ale zaproponowali żeby został bo mu na spokojnie kroplówkę podadzą, mam nadzieję że to nic poważnego
poza tym dyżur ok, małe od Pchełki tragiczne do podawania leków do pyska, nie umiałam sobie z nimi poradzić
no i prace remontowe, zabijanie boksów z tyłu nie rozpoczęte bo mi trochę u weta zeszło i na dyżurze byłam dopiero o 20
w weekend jakoś podskoczymy ale dokładnie nie wiem kiedy.
i całkiem nieźle przemeblowanie wyszło, jak Teresa wytargałaś te szafkę ?
