Dziś ja nie dałam rady - chyba mnie coś rozkłada, bo ogólnie czuję się źle. Carmen za to czuje się świetnie - mruczy, pakuje do łóżka, przytula i chce jeść więcej. Schudła, bardzo dobrze wygląda, sierść piękna. Jest tak bezproblemowa, że to aż niesamowite

Jak uszka czyszczę, to już tylko Oridermyl wyciągam z poprzedniego zapuszczania, także musi być lepiej. Ale że pod mikroskopem wetka i jajeczka pokazywała, to kuracja musi być te trzy tygodnie.
Że nie zauważyłyśmy - Carmen drobna jest i bardzo pokręcone ma te uszka, żaden mój kot nie był tak zachwycony wsadzaniem czyścidełka tak głęboko. A Carmen wręcz mruczy przy tym czyszczeniu, nadstawia się cała, a i tak nie jest łatwo, bo te małżowiny ma takie pokręcone - no i czarne wszystko, wcale nie widać, gdzie ewentualnie brud jest

więc nic dziwnego, że nic nie zauważyłyśmy, o! Nawet wetka nie zauważyła moja na początku, chwaliła, że takie ładne i czyste.
Ustalmy, że kot pazurów potrzebuje i dobitnie dał mi to do zrozumienia
Jestem adminem, mogę coś dodać, pewnie o gang chodzi? Chociaż niestety, ale też widzę największe zainteresowanie kotami w typie rasy, ewentualnie maluszkami

ale też tylko tymi rudymi czy tri
