Agneska pisze:Jakie eleganckie baleronki.

Malgosiu, warto dwa ostatnie rzedy troczkow zawiazac na krzyz, trudniej im sie wtedy rozebrac z kubrakow. A na ekranie telefonu nie moge dostrzec szczegolow...
Dziękuję za radę . Tak też zrobię.
Dziś widać że czują się gorzej , dodatkowo dostały Tolfine.
Chyba zaczyna działać , bo smacznie śpią. A tu zaraz pobudka na kolację.
No i wiem ,że Nutka została bardzo bardzo skrzywdzona. Jej łapka oprócz tego że była wyrwana ze stawu to złamana.
Nie wiem czy wcześniej pisałam , ale ona ma całkiem niewidocznie ale wyczuwalnie uszkodzoną końcówkę ogonka.
I czarny twardy guzek wielkości pieprzu na szyjce z prawej strony to prawdopodobnie śrut lub jego część . Ileż ona wycierpiała

, a jest taka cichutka.
Kaftaniki będą nosić jak długo się da. Wygodniej im będzie bez opatrunków pod nimi, ale na razie tak musi być. Jeśli nawet same nie wyciągną sobie szwów , w zabawie leżąc na tym boczku mogą ocierać ranę. Kaftaniki je zabezpieczą.A teraz takie skrępowane niech wypoczywają.