Kaprys2004 pisze:Cisza.. A może jednak zaskoczenie na taki swoisty
coming out.. ?

Nie było sensu dłużej się "czaić" ... a tak to przynajmniej będę mogła oficjalnie i samodzielnie wklejać zdjęcia Kubusi Kartofelka (oczywiście, jak zrobię aktualne) ...

To już jest kawał kota ... ponad 1, 50 kg ...Aż mi się nie chce wierzyć, że jeszcze 3 miesiące temu woziłam maliznę ze sobą w kartonie do pracy, z termoforem i całym zestawem buteleczek, strzykawek, zakraplaczy, pieluszek i kocyków ...I urywałam się z narady w firmie, rzekomo żeby przyjąć lekarstwo, bo muszę o ściśle wyznaczonej godzinie ... I karmiłam bąbla w samochodzie ...
Kartofelek w piątek została pierwszy raz zaszczepiona ...