KOCIA Chatka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 20, 2012 21:20 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

Niestety okazuje sie ze issy tez ma grzyba wiec mozna założyć że mają wszystkie kociaki najgorsze jest to że issy miala jechac w następną sobotę do domu a teraz to dupa z tego będzie. Marcin

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sie 20, 2012 21:34 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

Srebrna i Łokerek mieli szczepienie w piątek, tj. 17.08. kolejna dawka za 2 tygodnie 31.08 - 01.09.
Ze Złotą chyba trzeba się wstrzymac, do czasu wyników badań.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 20, 2012 22:05 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

CatAngel pisze:Niestety okazuje sie ze issy tez ma grzyba wiec mozna założyć że mają wszystkie kociaki najgorsze jest to że issy miala jechac w następną sobotę do domu a teraz to dupa z tego będzie. Marcin

No to trudno jeśli ludzie będą chcieli poczekać to poczekają, niestety kociaki po antybiotykach mają osłąbioną odporność i grzyb wyłazi niestety - kiedy wszytkie wolierowce kończą antybiotyk?

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 20, 2012 22:06 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

The Szops pisze:Srebrna i Łokerek mieli szczepienie w piątek, tj. 17.08. kolejna dawka za 2 tygodnie 31.08 - 01.09.
Ze Złotą chyba trzeba się wstrzymac, do czasu wyników badań.

Dzięki Marta zaraz uzupełnię.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 20, 2012 22:08 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

jednym słowem nie ma na co czekać, jutro zamawiam szczepionki i jak będą poproszę Panią Doktor o przyjście do kociarni i poszczepienie wszystkich kotów - nie ma innego wyjścia. Mam nadzieję , że to jeszcze w tym tygodniu nastąpi.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 20, 2012 22:11 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

terenia1 pisze:
CatAngel pisze:Niestety okazuje sie ze issy tez ma grzyba wiec mozna założyć że mają wszystkie kociaki najgorsze jest to że issy miala jechac w następną sobotę do domu a teraz to dupa z tego będzie. Marcin

No to trudno jeśli ludzie będą chcieli poczekać to poczekają, niestety kociaki po antybiotykach mają osłąbioną odporność i grzyb wyłazi niestety - kiedy wszytkie wolierowce kończą antybiotyk?

Teoretycznie w piątek.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sie 20, 2012 22:21 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

CatAngel pisze:
terenia1 pisze:No to trudno jeśli ludzie będą chcieli poczekać to poczekają, niestety kociaki po antybiotykach mają osłąbioną odporność i grzyb wyłazi niestety - kiedy wszytkie wolierowce kończą antybiotyk?

Teoretycznie w piątek.

No to w poniedziałek wszystkie cała piątka może jechać na I szczepienie Pani Ela ma gabinet akurat czynny po południu i pewnei szczepionki też już będą. Chyba że wcześniej umówię się jakoś inaczej.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 20, 2012 22:57 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

Dyżurek:

W miarę ok. Na kwarantannie tłok, nadmiar maluchów, straszne z nich bidulki :(
Łezek jest bardzo kochany, smutno mu w boksie i uwielbia się miziać, to go uspokaja.
Deksterek niestety znowu pryska moczem :|
Amelka zjadła, ale nie wyszła z koszyczka.

Na zdrowej Misiek atakuje Ziutka i Orzeszka. A Ogonek ustawia Miśka.
Podałam Pinezce antybiotyk oraz maść, nie wiem co jej dolega, ale najlepiej "złapać" ją przy okazji jedzenia - to jej słaby punkt.
Orzeszek cudnie wyrósł, to przepiekny kot, na pewno ktoś się nim wkrótce zauroczy.
Misiaczek już całkiem wyluzowany, a Misia jeszcze stroni od kotów, zawsze jest gdzieś z boczku.
Prawie nie ma mokrego jedzonka, dla maluchów jest jedynie suche.
Obrazek Obrazek Obrazek

Czy dom bez kota – najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego – zasługuje w ogóle na miano domu? :(
Mark Twain


Jesteśmy, by służyć zwierzętom. Obrazek

Kocia Mama Ewa

 
Posty: 566
Od: Wto wrz 27, 2011 11:17

Post » Wto sie 21, 2012 10:34 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

U mnie po dyżurze już nie tak kolorowo. Rudzik bardzo agresywny, syczał na mnie gryzł i drapał (udało mi się podać tylko neomecyne i to ze strzykawki) 8O
dał
Ogólnie na kwarantannie ok, tylko Dexter faktycznie sika na wszystko :( i jakiś taki osowiały jest, nie chciał w ogóle jeść :(

Na zdrowej :
Miałam przetransportować Złotą na kwarantanne - niestety się nie udało :( najeżyła się i zaczęła wszystkich ustawiać do pionu, także o pogłaskaniu nie ma mowy.

Pinezka w ogóle nie wyszła na jedzenie :(
Kasiekkasiek
 

Post » Wto sie 21, 2012 11:39 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

Rudek? Ten mały rudy Kociak z boksu? 8O
Może coś bardzo go boli? Będę dzisiaj wieczorem to sprawdze, oby było wporzadku.
Co do Złotej to nie przejmuj się Kasiu nie jeden miałby problemy z tą złosnicą, spróbuje przenieś ja na swoim dyżurze.
Da się zmienić jej wizytę u weta?
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 21, 2012 12:09 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

Cookie1706 pisze:Rudek? Ten mały rudy Kociak z boksu? 8O
Może coś bardzo go boli? Będę dzisiaj wieczorem to sprawdze, oby było wporzadku.
Co do Złotej to nie przejmuj się Kasiu nie jeden miałby problemy z tą złosnicą, spróbuje przenieś ja na swoim dyżurze.
Da się zmienić jej wizytę u weta?

Np. na jutro rano, to przeniose Złotą dzisiaj wieczorem :roll:
Bo jutro rano Kasia ma dyżur i Złota może znowu nie chcieć współpracować.
Proszę o info co i jak.
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 21, 2012 12:41 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

Nie ma problemu, Złotą można zapakowac dzisiaj wieczorem do boksu, dac jej dzisiaj normalnie jesc, a jutro rano zabrac miski z jedzeniem i zostawic tylko wodę. Weźmiemy ją jutro wieczorem.
Rudzik wczoraj był przesadnie pobudzony i miał wielką źrenicę, to raczej nie ból, bo on dostaje metacam. Miałam nadzieję, że to chwilowe szaleństwo, bo świetnie się bawił. Proszę wieczorem o informacje jak się zachowuje, czy coś zjadł itp.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 21, 2012 13:15 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

Oczywiście dam znać.
Właśnie rozmawiałam z panią, która adoptowała Pepe, jest szansa na dom dla Rudzika :ok:
Dzisiaj albo jutro pani przyjedzie do KCh.
Iwonko Ty masz jutro wieczorem dyżur? Podam Twój numer telefonu jakby dzisiaj wizyta nie doszła do skutku.
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 21, 2012 13:33 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

The Szops pisze:Nie ma problemu, Złotą można zapakowac dzisiaj wieczorem do boksu, dac jej dzisiaj normalnie jesc, a jutro rano zabrac miski z jedzeniem i zostawic tylko wodę. Weźmiemy ją jutro wieczorem.
Rudzik wczoraj był przesadnie pobudzony i miał wielką źrenicę, to raczej nie ból, bo on dostaje metacam. Miałam nadzieję, że to chwilowe szaleństwo, bo świetnie się bawił. Proszę wieczorem o informacje jak się zachowuje, czy coś zjadł itp.



Rudzik dzisiaj też szalał i ładnie jadł, trochę się zdziwił jak mu zabrałam pół boksu (myślałam że uda mi się tam Złotą wpakować) .Oko też w miarę wyglądało ale ledwo mu dałam metacam i neomecyne
Kasiekkasiek
 

Post » Wto sie 21, 2012 14:03 Re: KOCIA Chatka nowy wątek

Cookie1706 pisze:Oczywiście dam znać.
Właśnie rozmawiałam z panią, która adoptowała Pepe, jest szansa na dom dla Rudzika :ok:
Dzisiaj albo jutro pani przyjedzie do KCh.
Iwonko Ty masz jutro wieczorem dyżur? Podam Twój numer telefonu jakby dzisiaj wizyta nie doszła do skutku.

Ja też rozmawiałam kilka dni temu z tą panią w sprawie Rudzika. Prosiłam żeby dzwoniła i się dowiadywała jak idzie to leczenie, ewentualnie żeby przyjechała do Chatki porozmawiac z kimś osobiście. Cieszę się, że pani jest cały czas w kontakcie i myśli o Rudziku. W tym tygodniu, koło piątku zapadnie decyzja jak będzie wyglądało dalej leczenie oczka. Mam nadzieję, że nic gorszego się z kociakiem nie dzieje. Byłoby cudnie gdyby miał domek, ale trzeba miec świadomośc, że na ten moment to leczenie nie jest proste i trzeba bardzo często jeździc do weta.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości