






A... ja jutro też u Buni będę bo i tak muszę jutro iść do pracy, a w poniedziałek przyjdzie za mnie Ewelina

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bumiś pisze:Gibutkowa pisze:A jak tam u dziewczyn?
Cały czas "ustalają sobie hierarchię".Okazało się przy tym, że nasza Bubcia nie jest takim tchórzem za jakiego ją mieliśmy. Mika z wersalki przeniosła się do kartonika jednorodzinnego. Przy okazji chciałabym sprostować kłamliwe pogłoski jakie o niej krążyły jakoby załatwiała się poza kuwetą - nie zdarzyło jej się to ani razu.
Gibutkowa pisze: A jak Misia? Lepiej trochę się dogaduje z Miką czy nadal tak samo?
smarti pisze:wiecie co-Wasza ofiarność i obowiązkowosć w opiece nad Bunią jest wzruszająca
smarti pisze:mój Smartek-jako ze zwariował jakiś czas temu-ma obróżkę od 1-go maja i niewiele mu ona pomogła.nadal się chowa,jest nerwowy,ucieka od byle szmeru,trzepie ogonem i chodząc wije się jak zwariowany wij![]()
także nie mam przekonania czy to obróżka.
Bumiś pisze:Gibutkowa pisze: A jak Misia? Lepiej trochę się dogaduje z Miką czy nadal tak samo?
Misia odpadła z walki,teraz duże dziewczynki próbują która silniejsza. Wynik wydaje mi się z góry przesądzony. Powiem Wam, że Mika ma w sobie coś przerażającego, taką wewnętrzną siłę. Jest dosyć postawna i dobrze zbudowana dzięki wszystkim ciociom, które odwiedzały, dokarmiały, głaskały i nie pozwoliły się poddać w tym najkoszmarniejszym okresie![]()
![]()
Jej reakcja na dotykanie brzuszka pokazała, że gdy coś jej się nie podoba to nie odchodzi, nie wycofuje się, nie ostrzega tylko od razu błyskawicznie i dosadnie!!! aby nie było wątpliwości okłada przeciwnika. Zupełnie nie pasuje do niej określenie, że można zrobić z nią wszystko. Ale, żeby była jasność: w ten sposób tylko się broni, nigdy nie atakuje (mowa o kontaktach kot-człowiek). Powiedzcie, czy to może być kwestia obróżki, że jest taka silna psychicznie i zrównoważona?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 72 gości