Daj Szansę na życie ! Kot z urazem kręgosłupa pilny DT !!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 23, 2012 18:25 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

Dziś trochę Buni się naszukałam, myślałam że ją zamknęliście w łazience ;) bo się światło paliło ale w końcu znalazłam Bunię w tapczanie. Kazałam jej wyjść to wylazła. Dałam jej leki w Animondzie Ocean (tuńczyk z krewetkami) 100g, zjadła całość ale tak patrze a na dnie miseczki wymemłana resztka tabletki (Hepatiale), no to rozgniotłam łyżeczką i dołożyłam Buni trochę Almo Nature tuńczykowego - wylizała miseczkę do czysta chyba jej bardzo zasmakowało bo jak już zjadła to zaczęła mruczeć i tuptać nad miską, a potem za mną biegała 8O 8O Wygłaskałam ją a one znów zaczęła z mną biegać 8O Jak na chorą 14-letnią staruszkę to jest bardzo żwawa :D Oderwałam jej kawałek starej skóry z sierścią, a właściwie nie oderwałam - jak złapałam to samo odpadło, ledwo się trzymało. Wyczyściłam jej kuwetę takimi ścierkami do czyszczenia armatury sanitarnej i zmieniłam podkłady (jest nowa łopatka, ale tą starą też zostawiłam tam). Jimmi czemu Bunia miała dwie miseczki z wodą? Bo ja jej do jednej dawałam wcześniej chrupki, jak była pusta to znaczy że zjadła te chrupki. No chyba że w tej miseczce drugiej z wodą był jakiś dodatek :roll: Na półce widziałam jakieś dziwne malutkie saszetki z proszkiem jakimś Vet Diet czy jakoś tak (z Puriny). Nie wiem co to było więc jej tego nie dawałam. Wodę jej wymieniłam a do drugiej miski nasypałam chrupków. Leki się kończą - tych granulek została jedna kapsułka (na 3 dni), a to odpornościowe w kapsułkach to już tylko zostało jedno na jutro. Hepatiale jeszcze jest. Tam jej przyniosłam jeszcze parę saszetek i puszek. No... a ona dalej z mną biegała i biegała, i do miski i nad nią tuptała i mruczała... to jej dołożyłam resztę tego Almo Nature to się na to rzuciła, jak wychodziłam to się zażerała. Mam nadzieję że się nie shaftuje z przejedzenia, choć ona tych chrupków malutko je to może sobie nadrobić mokrym tylko że ona to dość szybko pochłaniała. Jak zjadła to całe to wtuliła 270g mokrego 8O

A... ja jutro też u Buni będę bo i tak muszę jutro iść do pracy, a w poniedziałek przyjdzie za mnie Ewelina :) Od razu Buni przywiozę jutro te małe chrupeczki, zobaczymy jak będzie je jadła. Tak szczerze mówiąc to ona lepiej wyglądała niż dwa dni temu, taka żwawsza i jakby mniej się śliniła.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 23, 2012 19:37 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

270g tylko po południu? Bo rano dostała z 50g tej puszki co przyniosłaś i resztkę animondy. Kruszyna waży 3,7kg więc ma niezły spust. Saszetka to jakaś flora bakteryjna. Do podania w ilości jedna dziennie ale nie z posiłkiem. Wody więcej dałem bo miało być dzisiaj gorąco. Miseczka była pusta. W łazience pewnie nie zgasiłem światła. Jutro miałem z nią jechać na ponowne oględziny ale to dam znać wcześniej bo może załatwię sprawę telefonicznie z wetem. Tak po 12 się odezwę. Wczoraj dostała jakiś przeciw zapalny ale nie pamiętam nazwy może dlatego wygląda lepiej. No i ja też zawsze znajduję ją w łóżku.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Śro maja 23, 2012 19:52 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

Animonda Carny Ocean 80g
Almo Nature 140
no to trochę pokłamałam - razem będzie 220 :)

Jak byłam dwa dni temu to siedziała na parapecie :) Dlatego się zdziwiłam że siedzi w łóżku. Miała trochę ciepłą główkę ale nie mocno, w sumie tak jak ostatnio. Myślę też że ten przeciwzapalny musiał zadziałać, na te dziąsełka pewnie też, może dlatego tak szamała.

Nie wygląda na 3,700. Choć brzusio ma i łapki takie nabite ale kręgosłupek czuć, tak jakoś dziwnie, jakby jej plecki nie obrastały tłuszczykiem a cała reszta tak ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 23, 2012 20:00 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

wiecie co-Wasza ofiarność i obowiązkowosć w opiece nad Bunią jest wzruszająca :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Śro maja 23, 2012 22:41 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

Bumiś pisze:
Gibutkowa pisze:A jak tam u dziewczyn?

Cały czas "ustalają sobie hierarchię".Okazało się przy tym, że nasza Bubcia nie jest takim tchórzem za jakiego ją mieliśmy. Mika z wersalki przeniosła się do kartonika jednorodzinnego. Przy okazji chciałabym sprostować kłamliwe pogłoski jakie o niej krążyły jakoby załatwiała się poza kuwetą - nie zdarzyło jej się to ani razu.

:D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 23, 2012 23:57 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

O jejku :D :!: :piwa:

Za Mikę milion :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw maja 24, 2012 7:10 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

strasznie się cieszę z powodu Mikuni:
że tak dobrze trafiła i że jest taka grzeczna.
kolejny kot oddany z powodu załatwiania się poza kuwetą,
okazał się nagle w pełni kuwetkowy :roll:
a w biurze, w ewidencji dot. Mikuni było napisane, że
"właściciel już nie daje rady z powodu jej brudzenia"

nie mam ostatnio zbytnio czasu na dokładne czytanie wątków, ale
informuję, że od przyszłego tyg.mogę popołudniami dyżurować u Buni,
gdyby była taka potrzeba. co do dogadania szczegółów,
to najlepiej przez tel.
Wątek mojego płaskatego Ludwiczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131964
Florjanka (*)
ObrazekObrazek

gabi.cezar

 
Posty: 1706
Od: Sob gru 19, 2009 18:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 24, 2012 7:23 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

No tak myślałam, że Mika będzie robić do kuwety normlanie po tym jak u mnie narobiła gdzie trzeba. Tak jest w przypadku 99 % kotów oddanych z powodu sikania po za kuwetą :evil: no ale coś trzeba przecież wymyśleć bo kotek sie znudził i porzucić gdzieś trzeba :x niestety większość ludzi jak widzi taki napis na kartce od razu omija kota szerokim łukiem
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw maja 24, 2012 8:15 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

Gibutkowa pisze: A jak Misia? Lepiej trochę się dogaduje z Miką czy nadal tak samo?


Misia odpadła z walki,teraz duże dziewczynki próbują która silniejsza. Wynik wydaje mi się z góry przesądzony. Powiem Wam, że Mika ma w sobie coś przerażającego, taką wewnętrzną siłę. Jest dosyć postawna i dobrze zbudowana dzięki wszystkim ciociom, które odwiedzały, dokarmiały, głaskały i nie pozwoliły się poddać w tym najkoszmarniejszym okresie :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jej reakcja na dotykanie brzuszka pokazała, że gdy coś jej się nie podoba to nie odchodzi, nie wycofuje się, nie ostrzega tylko od razu błyskawicznie i dosadnie!!! aby nie było wątpliwości okłada przeciwnika. Zupełnie nie pasuje do niej określenie, że można zrobić z nią wszystko. Ale, żeby była jasność: w ten sposób tylko się broni, nigdy nie atakuje (mowa o kontaktach kot-człowiek). Powiedzcie, czy to może być kwestia obróżki, że jest taka silna psychicznie i zrównoważona?
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 24, 2012 8:24 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

smarti pisze:wiecie co-Wasza ofiarność i obowiązkowosć w opiece nad Bunią jest wzruszająca :1luvu:

Dokładnie, wszyscy, którzy ratują koty zanim trafią do ds to anielskie istoty i to właśnie dzięki nim my w ds możemy cieszyć się kotem, a kot może żyć :D
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 24, 2012 8:35 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

mój Smartek-jako ze zwariował jakiś czas temu-ma obróżkę od 1-go maja i niewiele mu ona pomogła.nadal się chowa,jest nerwowy,ucieka od byle szmeru,trzepie ogonem i chodząc wije się jak zwariowany wij :roll:
także nie mam przekonania czy to obróżka.

a jeśli kot robi poza kuwete to często przyczyna jest , najogólniej mówiąc we właścicielu a nie w kocie, mimo ze właściciel najczęściej może nie zdawać sobie z tego w ogóle sprawy.
Niektórym łatwiej jest zwalić na kota, którego "można przecież zawsze oddac", niż poważnie zastanowić sie nad soba i być może poświęcić odrobinę swojej wygody na znalezienie przyczyn i ułożenie sytuacji :(
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw maja 24, 2012 9:15 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

Bumiś ona taka jest bo do domu trafiła i się poczuła pewniej :wink: w schroniska była taka biedna wystraszona.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw maja 24, 2012 9:49 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

Czsto przyczyna w niekorzystaniu z kuwety leży w "kuwecie", "żwirku" itp a problemem ze strony własciciela jest brak chęci aby się przyjrzeć sprawie i popróbować nowych rozwiązań. Lepiej oddać niż zastanawiać się co kotu nie pasuje i go stresuje...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw maja 24, 2012 10:04 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

smarti pisze:mój Smartek-jako ze zwariował jakiś czas temu-ma obróżkę od 1-go maja i niewiele mu ona pomogła.nadal się chowa,jest nerwowy,ucieka od byle szmeru,trzepie ogonem i chodząc wije się jak zwariowany wij :roll:
także nie mam przekonania czy to obróżka.

A próbowałaś Kalm Aida? Przy mocniejszych stanach trzeba stosować kilka rzeczy an raz albo... pomyśleć o Prozacu :roll: ale to ostateczność.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 24, 2012 10:07 Re: Daj Szansę ! Tymon woła o pomoc - czy ktoś go usłyszy ?

Bumiś pisze:
Gibutkowa pisze: A jak Misia? Lepiej trochę się dogaduje z Miką czy nadal tak samo?


Misia odpadła z walki,teraz duże dziewczynki próbują która silniejsza. Wynik wydaje mi się z góry przesądzony. Powiem Wam, że Mika ma w sobie coś przerażającego, taką wewnętrzną siłę. Jest dosyć postawna i dobrze zbudowana dzięki wszystkim ciociom, które odwiedzały, dokarmiały, głaskały i nie pozwoliły się poddać w tym najkoszmarniejszym okresie :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jej reakcja na dotykanie brzuszka pokazała, że gdy coś jej się nie podoba to nie odchodzi, nie wycofuje się, nie ostrzega tylko od razu błyskawicznie i dosadnie!!! aby nie było wątpliwości okłada przeciwnika. Zupełnie nie pasuje do niej określenie, że można zrobić z nią wszystko. Ale, żeby była jasność: w ten sposób tylko się broni, nigdy nie atakuje (mowa o kontaktach kot-człowiek). Powiedzcie, czy to może być kwestia obróżki, że jest taka silna psychicznie i zrównoważona?

Moja Frania taka była na poczatku. Też waliła łapą i się z zębami rzucała, a teraz jej się zdarza pokazać ale bez pazurów. Ona się na dworze musiała tak bronić, koty ją goniły bardzo (może czuły że jest chora). Przeszło jej i jest miziakiem :) Po pół roku. Może Mika też tak ma...
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 72 gości