Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Ale izolacja też :oops:

bo jeśli ta mała dodatkowo atakuję Celinkę, która źle się czuje to też jej "dokłada"

Izolacja i lecznica, tylko podpowiedzieć, najlepiej do Ań, żeby nie trafili znowu do jakiegoś patałacha :evil:

Na stronie schronu informacja o naborze do "wolontariatu" :roll:

taka fajna, czytelna :arrow:

zapoznaj się z ustawą i ju :roll:

Dziewczyny, czy macie jakieś informacje przetworzone bardziej czytelne? Jeśli Figa sie nie wyadoptuje nie będziemy DT

Chciałabym jednak gdzieś jakoś pomagać... przełamię strachy schronowe a co :roll:

a nuż mnie po naborze przyjmą byleby nie było psycho-testu bo polegnę :twisted:

Figa się wyadoptuje!
tylko musisz odświeżać co jakiś czas ogłoszenia
bardzo brak jest DT...

Madziu wiem

to nie jest "warunek" jak nie "to", to "to" :roll:

choć rzeczywiście jak czytam swoją wypowiedź to tak zabrzmiała :oops:

nie miało tak być. Co do Figi to ten stworek jakoś wpasował się do naszej rodziny. My jesteśmy ludźmi dorosłymi rozumiemy pewne sprawy, natomiast Natalka nie bardzo. Figa wyjątkowo ukochuje Natalkę z wzajemnością, i nie ukrywam, że ten wypłosz stał się nam bliski :roll:

Dla nas jest miziakiem jak chce, bo jak chce to ucieka byle z dala od nas :roll:

a jak ktoś przychodzi to kota po prostu nie ma

Wychodzi dopiero jak obce głosy zamilkną....Jak to moja mam stwierdziła "Jak chcecie wyadoptować kota, który wybrał już dom? a nawet jak potencjalny dom przyjdzie to jakim cudem wywleczesz ją z ukrycia? W panice będzie uciekać przed osobami trzecimi - reklama wspaniała" :roll:

Chyba po woli trzeba podjąć decyzje, która wisi na włosku. Tyle kotów w międzyczasie się wyadotowało nawet klonik Figi - Jacuś od mgska ma zainteresowanie tylko on ma inny charakter :roll:

kilka osób zainteresowanych odstraszały moje opisy Figi - które były szczere i prawdziwie, oddające jej zachowanie :roll:

Zawsze drugi kot marzył nam się miziak - przeciwieństwo Milki, Arturowi dodatkowo taki w typie rasy, długowłosy - chory jest jak widzi MCO

i tak zawsze obiecywał, że kiedyś takiego będziemy mieli

A życie swoim torem, chyba będzie drugie bure z charakterem wredniaka jaki ma Milka i będzie (już jest) rozpieszczane i ukochane do granic możliwości a marzenia zostaną na 20 lat później

Przepraszam za OT już nie będę :oops:

U nas też na początku było trudno z relacjami kocimi - codzienne bitwy stresowały starszego kota, całkowicie się zmienił z tego powodu, izolacja nie była konieczna, ale u moich znajomych, którzy również adoptowali dwie kotki jednocześnie, bardzo się sprawdziła. Stopniowe przyzwyczajanie do wzajemnego zapachu, duże dawki czułości dla dwóch stron od właścicieli i powinno być dobrze. Ale na to też potrzeba czasu i cierpliwości... Trzymam kciuki za Celinkę i Oleńkę :ok:

Oby skończyło się jak u nas.

I tak na marginesie zobaczcie, jak mała, słaba, niejedząca Brunia (w tym wątku zwana Perełką) wyrosła:
Obrazek

się wzruszyłam Perełka :1luvu:

Magija pisze:proszę o glosy na FFA Łódź do krakvetowego konkursu viewtopic.php?f=1&t=142657 tutaj głosujemy i wybieramy kandydata na miau.pl

Nieustannie przypominam o głosowaniu, cały czas prosimy o glosy na FFA

wiadomość o Celince:

Próbowaliśmy już kilku rodzai jedzenia i dzisiaj wieczorem nareszcie się udało.. Trikolorka zjadła swój pierwszy normalny , pełny posiłek. Może poprostu jest wybredna
Jutro zawieziemy ją do wet na kontrole tak na wszelki wypadek . A może nam pani przybliżyć tak w skrócie jak te kotki znalazły się w schronisku?
Pozdrawiam . Justyna

To malutkie "uff"

Jak sie znalazły nie wiem - wiem tylko, że Celinka była w zaawansowanej ciąży...
Trzeba byłoby sprawdzić w zeszycie przyjęć, ale nie wiem, czy dojdziemy skąd są kotunie.

no tak, miała sterylkę i później była bardzo rozchwiana,
pamiętam, że p. Mariola prosiła żeby jej nie dotykać, nie pobudzać
bo od razu zaczyna mieć takie objawy jak przy rui

Witajcie

Załozyłam własne konto żeby z wami popisać

Celinka jest cudowna

Czysty aniołek

Ale Olka to jej przeciwieństwo , niezły diabełek.
Niepokoi mnie jej zachowanie wobec Celki. Gania za nią ,nie da jej poleżeć ,a gdy ta nie ma ochoty na zabawe atakuje ją ;/
Dziękuje wam za dotychczasowe odpowiedzi i pomoc

Justyna1206 pisze:Witajcie Załozyłam własne konto żeby z wami popisać
Celinka jest cudowna Czysty aniołek Ale Olka to jej przeciwieństwo , niezły diabełek.
Niepokoi mnie jej zachowanie wobec Celki. Gania za nią ,nie da jej poleżeć ,a gdy ta nie ma ochoty na zabawe atakuje ją ;/
Dziękuje wam za dotychczasowe odpowiedzi i pomoc

nie atakuje, tylko usiłuje zmusić do wariowania

dotrą się dziewczynki, czasu potrzeba i już :ok:

Justynko musisz wejśc na wątek Klempusi, ona też miała takie dylematy, ale tu na forum dziewczyny ją uświadomiły. Choć Klempusia nadal ma swoje niepokoje, że koty się nie kochają:)))))))

Justyna1206 pisze:Witajcie Załozyłam własne konto żeby z wami popisać
Celinka jest cudowna Czysty aniołek Ale Olka to jej przeciwieństwo , niezły diabełek.
Niepokoi mnie jej zachowanie wobec Celki. Gania za nią ,nie da jej poleżeć ,a gdy ta nie ma ochoty na zabawe atakuje ją ;/
Dziękuje wam za dotychczasowe odpowiedzi i pomoc

Witaj, super, że jesteś tu :ok:

Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Kto przegląda forum