Szczęśliwa jedenastka tymczasy GŁUCHY CHIHUAHUA SZUKA DS

witam kochani.
szpital zwiększa się z godziny na godzinę .
wydawało mi się że nadrzewna na unidoxie da radę ,nie da .
u wetki już byłam z trzema ,a teraz słyszę jak Ganduś kicha :crying:

czyli najprawdopodobniej jutro pojadę z 4 :cry:

rezydenci jakoś na unidoxie dochodzą do siebie .

Lusia dostanie Cykloferon .dostałam :1luvu:

taka zmarnowana jestem ,aż mam delirke :oops:

Muszę się zebrać ,zaraz do pracy ,a to trzeba maluchy jeszcze pokarmić i Luśkę.
Tytek też z dziobem leci .

a ja dziś będę jadła Sieje ,świeżutko uwędzoną :1luvu:

buziaki kochani i dziękuję że do mnie zaglądacie

welina ,ty ty ty ..wiesz ty babo ile na ciebie czekałam :twisted:

a mogłam ciut się przespać ,poczekaj jak ja cię kiedyś dorwę :twisted:

dorcia44 pisze:

welina ,ty ty ty ..wiesz ty babo ile na ciebie czekałam
a mogłam ciut się przespać ,poczekaj jak ja cię kiedyś dorwę

Przecież napisałam rano na PW.,że mnie dopadła mroczność. :strach:

Ty mnie lepiej coś zaproponuj, żebym nie została w tyle :mrgreen:

rano to ja jestem w pracy :twisted:

wracam o 12 ..wzięłam się za dom a przede wszystkim chorowitki ,kurcze niektóre trzeba karmić,poić strzykawką.

dorcia44 pisze:rano to ja jestem w pracy wracam o 12 ..wzięłam się za dom a przede wszystkim chorowitki ,kurcze niektóre trzeba karmić,poić strzykawką.

No to nie bardzo nadają się do adopcji-współczuje.Namęczysz się bidoku