Wyłysiała kotka... Basia już za TM [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 30, 2011 21:43 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

Też się postaram jeszcze cuś fajnego naprodukować :mrgreen: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto sie 30, 2011 21:59 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

prosze o numer konta na pw :wink:

ja1

 
Posty: 599
Od: Czw cze 16, 2011 21:37
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sie 30, 2011 22:00 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

ciesze sie ze jakos chwilowo wychodzi na prosta. nie moge sie doczekac wynikow badan... moze faktycznie warto pomyslec i pozbierac pieniazki na tomografie...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto sie 30, 2011 22:03 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

Już wstępnie uzgodniłyśmy, że zajmę się bazarkami. Jakby co, to u kogo się konsultować? :)

Też pozbieramy fanty u siebie, ale wiadomo, im więcej, tym lepiej.

Allegro też "w drodze", więc spokojnie :)

Teraz priorytetem jest diagnoza i odpowiednie leczenie Basieńki

basteet

 
Posty: 76
Od: Pt kwi 14, 2006 21:48

Post » Wto sie 30, 2011 22:17 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

basteet pisze: Jakby co, to u kogo się konsultować? :)


Nie spotkałem się jeszcze z problemami ze zrobieniem i prowadzeniem bazarku.
Tak więc dasz radę :ok:
Gorzej z wysyłką i otrzymaniem wpłaty, ale to są naprawdę wyjątki.
Krzysiekbolo
 

Post » Śro sie 31, 2011 7:19 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

toz-police pisze:Dzisia po odlaczeniu kroplowki pan weterynarz chcial Basie jeszcze dokladnie obejrzec, gdy ja dotknal to wpadla w taka panike zaczela krzyczec i sie wyginac, sikala pod siebie. Wet powiedzial, ze jeszcze takiego czegos nie widzial. Zmiany neurologiczne to jedna sprawa, ale ta panika to moze byc, ze przezyla cos strasznego, albo ktos sie nad nia znecal.

Chryste Panie :strach: :roll: :?
Może ktoś Basieńkę celowo czymś oblewał i to przez dłuższy czas?
A żeby temu padalcowi ręka odpadła :twisted:


Basieńko, nie poddawaj się! :ok:
Będzie dobrze, zobaczysz! :1luvu:


A jak z wydarzeniem na FB?
Będzie czy zrobić?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro sie 31, 2011 7:45 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

Oprócz leków ona potrzebuje duuuużo spokoju, i miziania, i miaziania, i miziania, i miziania. . . .. To może ukoić jej skołatane nerwy :cry: Może to co ma w główce (paniczny lęk) kiedyś ustąpi.
Wymiziajcie ją ode mnie :ok:

ja1

 
Posty: 599
Od: Czw cze 16, 2011 21:37
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sie 31, 2011 7:46 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

Ode mnie też :) :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro sie 31, 2011 7:51 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

Krzysiekbolo pisze:Co do bazarków.
Nie mam prawie żadnego doświadczenia. Czasu do prowadzenia nie trzeba dużo. Wystarczy zajrzeć na wątek np. raz na dzień. I tu na pewno mógłbym wam pomóc- ale wolałbym, żeby zrobił to ktoś bardziej doświadczony.
Kluczowe jest przygotowanie opisu i zdjęć przedmiotu i wysyłanie przedmiotów z częstotliwością chociaż raz na tydzień. Ale na to czas musicie znaleźć Wy.


Właśnie o to chodzi ,
że dziewczyny nie mają czasu nawet na ten jeden raz ,
żeby wejść i spojrzeć tylko.

Już nieraz pisały jakie mają obowiązki
a rozdwoić się nie da rady.

Wszystko jest proste jak się ma czas.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro sie 31, 2011 8:35 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

sylwia637 pisze:Basia zjadła wczoraj wołowine, ale niestety tak jak ja zjadła w takim samym stanie ja wydaliła, tzn, jej organizm nie przetrawił tej wołowiny. Wiec juz jej nie mamy podawac. Widocznie jej organizm nie przyjmuje wołowiny.

Może zanim przyjdą wyniki krwi - zróbcie jej prościutki test kliszowy z kupy ... być może trzustka Basi nie produkuje enzymów (i to wcale nie z powodu nowotworu). Przerabiałam niewydolność trzustki, mój kot wydalał to co zjadł w takim samym stanie i konsystencji jak zjadł,i był chudy przeraźliwie ... Pomogły enzymy, można podawać dopyszcznie ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sie 31, 2011 11:36 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

Właśnie dostałam informację od dziewczyn:

"Jesteśmy z Basią w klinice. Basia jest już w agonii. Jest bardzo źle, zrobiła się zimna, leży pod ciepłą kroplówką, ale na razie temperatura nie idzie w górę. Ona na nic już nie reaguje!!! Nawet się nie rusza. Może odejść w każdej chwili".

Walka za wszelką cenę trwa, ale czy koteczka w ten sposób się tylko nie męczy? Czy dobrze robimy?

:cry: :cry: :cry:

basteet

 
Posty: 76
Od: Pt kwi 14, 2006 21:48

Post » Śro sie 31, 2011 11:45 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

Basteet, chyba nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Myślę, że dziewczyny razem z wetem - podejmą najlepszą decyzję, jaką będą mogły.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 31, 2011 11:45 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

:cry: :cry: :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56131
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 31, 2011 11:49 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

:(
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 31, 2011 11:50 Re: Wyłysiała kotka, bardzo cierpiąca z bólu. Proszę was o pomoc

Teraz już zeszło pół kroplówki, a Basia dalej nieprzytomna...

To już chyba powoli koniec...

basteet

 
Posty: 76
Od: Pt kwi 14, 2006 21:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], irissibirica i 589 gości