Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

iza71koty pisze:No i dobrze. Ja chyba muszę poprosic jakiegoś kota... żeby mi telewizor osikał, jak osikały ten co padł wczesniej .I będzie święty spokój!

Wiora Ty się nie śmiej. Pierwszy raz byłam wdzięczna kotom że coś osikały i w końcu zrobily porządek.Taki był błogi spokój prawie przez dwa tygodnie.

Ale potem...nagle Maz gdzieś pojechał na giełdę i znów przytargał jakieś używane pudło.!

No żesz. Metody nie ma!

Izo, masz racje, faceci są wzrokowcami przede wszystki. A poza tym telewizja dla Męża to okazja do takiego jakby odpłynięcia myślami i odpoczynku - od pracy, od obcego świata, od kolegów... bo nie sądzę, żeby go raz na kilka tygodni naprawdę interesowały losy bohaterów jakichś seriali :mrgreen:

Tak, jak wióra pisze o czytaniu - okazja do odpłynięcia myślami. I pewnie w dodatku macie zupełnie inne oczekiwania od jego przyjazdów: on jedzie z marzeniem, żeby nic przez chwilę nie robić, a Ty czekasz, zeby on choć przez chwilę coś porobił i w ten sposób Ci pomógł :mrgreen:

Ja nie ogladam telewizji jako takiej, nie jestem w stanie się na tyle skoncentrować na ekranie, ale prawie cały czas mam wlączone wiadomości albo filmy i lecą w tle, jak coś robię, zerkam sobie od czasu do czasu, no i słucham, czy świat się akurat nie kończy :mrgreen:

Dokładnie tak jak piszesz Taizu.No ja tutaj mam zawsze wiele spraw i czekam jak na zbawienie aż On wróci i weżmie sie do rzeczy :roll:

...no i tutaj często zaczyna sie PROBLEM!!! No nie wszystko mogę zrobic sama.Filtr od pralki wyczyszczę , piec przeczyszczę, ale kolanka czy uszczelki zmienić nie potrafię. A teraz akurat właśnie trzeba to zrobić. Czasem wołami trzeba zaciągać do roboty.... :roll:

Izo poproś koteczka o drobną przysługę:-).
A co do czytania to w domu rzeczywiście rzadko czytam bo jak tu czytać skoro mam stado zwierzaków, pracę, kilka wątków na dogo, a od wiosny do jesieni dodatkowo duży ogród i sprzedaję trochę rośliny aby mieć na zwierzaki. Rośliny to nasze hobby.

A co sprzedajesz warzywa czy kwiaty?

sennaewa pisze:Izo poproś koteczka o drobną przysługę:-).
A co do czytania to w domu rzeczywiście rzadko czytam bo jak tu czytać skoro mam stado zwierzaków, pracę, kilka wątków na dogo, a od wiosny do jesieni dodatkowo duży ogród i sprzedaję trochę rośliny aby mieć na zwierzaki. Rośliny to nasze hobby.

Poproś kota. Myślisz ze to takie proste. :roll:

Te koty u Taty w pokoju nie chca sikać!!! Sama nasikam i już! :ryk:

No tak, koteczki sikają tam gdzie mają ochotę. Ja mam taką jedną zarazę kocią, której muszę ciągle pilnować, w dodatku jest to młoda kotka przed sterylką. Koszmarna jest. Mam nadzieję, że jej to minie bo jak nie to będzie koteczkiem ogrodowym - przekwalifikujemy z domowego :mrgreen:

.

Oj nie to sikające też mam.Tylko nie w tym pomieszczeniu. Na przykład jeden z młodych kocurków do kastracji. Ulubiona kanapa moich rezydentów już jest do wyrzucenia.

Oj jak mi się marzy własny ogródek.
Swoje warzywa i owoce no i kwiatki oczywiście...

Iza, sikanie moze nie zepsuć telewizora! Tylko smrodek zostanie! Raz mi sie kwiatki wywaliły, cały flakon przelecial przez telewizor i nic, działał :mrgreen:

Fakt, ze lampowy był jeszcze :mrgreen:

Ja mam ogródek, ale na działkach, jakiś kilometr od domu i często mi sie nie chce czlapać... A marzą mi sie herbatki na werandzie :mrgreen:

(balkonu tez nie mam)

Dziewczyny znalazłam na innym watku. Wkleję bo bardzo mi sie podoba.

Jestem głosem tych,które nie mówią,
Dzięki mnie będą mogły przemówić,
Aż uszy głuchego świata usłyszą,
O krzywdzie,jaka się dzieje słabym,
Którzy nie znają słów,

To ja jestem obrońcą mych braci,
I będę za nich walczyć,
I wymawiać słowa w imieniu zwierząt i ptaków,
Aż świat naprawi ten stan rzeczy.

Ella Wheeler Wilcox

Rudolf [*] 12.04.2015 żegnaj kochany..

iza71koty pisze:Dziewczyny znalazłam na innym watku. Wkleję bo bardzo mi sie podoba.

Jestem głosem tych,które nie mówią,
Dzięki mnie będą mogły przemówić,
Aż uszy głuchego świata usłyszą,
O krzywdzie,jaka się dzieje słabym,
Którzy nie znają słów,

To ja jestem obrońcą mych braci,
I będę za nich walczyć,
I wymawiać słowa w imieniu zwierząt i ptaków,
Aż świat naprawi ten stan rzeczy.

Ella Wheeler Wilcox

i chyba wiecej nie trzeba mowic.. :kotek:

Welina to zdradzisz nam czy ten wiersz, ktory wcześniej zamieściłaś jest Twój? Pytam nie bez powodu. Kiedyś pisałam w podobnym klimacie. :wink:

Dodam troche swojego pod ten artystyczny nastrój i ku pokrzepieniu,bo wiosna idzie :lol:

Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kto przegląda forum