Chciał mnie uśpić-jest DS u mamy Mamrocikowej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 02, 2011 20:38 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

Biamila co ty opowiadasz??!!! zachowujesz sie obrzydliwie!! Ja nie mialam jej czasu zawiesc do weta?? nie chciało mi sie?? ja zadzwonilam do sylwi i powiedzialm ze nie dam rady jej zawiesc bo stan moich obydwu niepełnosprawnych rodziców bardzo sie pogorszył. Sylwia mnie ZAPEWNIŁA ze sie wszystkim zajmie i mam sie nie martwic.ja powiedzialam ze oplace taksówke nawet.
sama zdiagnozowała Julcie ze wygląda dobrze i z nikim sie nieskontaktowała.TO JA zadzwonilam do veta pytac sie jak sie julcia czuje i od weta sie dowiedzialam ze julci tam nie było!!!
potem zadzownilam do sylwi i sie dowiedzialam ze nie mogla. potem zwróciłam sie o pomoc do ciebie a ty mi napisalas ze to moj kot mój tymaczas mój problem!!! a wy sie wycofujecie.
Julcia niddy nie byla moim tymczasem, ja ją znalazłam na ulicy ledwo żywą,i co mialam ją zostawic?? zanioslam ja do weta i odrazu zapytalam sylwi czy ją wezmie jako dt,powiedziala ze tak bo i tak planowala miec wiecej tymczasów. ja jedynie zaoferowałam kiedy jeszcze moglam pomoc w dojazdach i opłaty.potem zwrócilam sie na forum o pomoc,ze ja juz nie moge,nie że nie chce.nie masz prawa mnie oceniac.
pare lat temu gdy moglam i mialam kase to wtedy bylam kochana,tak? i miałam duze serce?miałam i tymczasy i,jezdzilam po schroniskach,przywozilam leki,jedzenie i duze kwoty pieniezne.
całe swoje oszczdnosci przeznaczyłam na koty i tego nie żałuje ale sie skończyły.teraz mam problemy duze,wielkie nawet,to teraz jestem dla ciebie nic nie warta i juz nie mam serca.
pomyliłam sie co do ciebie,masz o sobie zbyt wygórowane mniemanie,a dowodem tego jest chocby fakt ze gdy powiedzialam ci ze chce dac 1000zł na Pomorski Koci Dom Tymczasowy to stwierdziałs bym absolutnie tego nie robiła bo oni żle rozdysponują te kase,wiec ci ją powierzyłam.teraz załuje bo nie jestes wcale godna zaufania. a PKDT napewno by sie odemnie teraz nie odwróciło tak jak ty, bo to jest organizacja ,która ma bardziej otwarty rozum na problemy zarówno kocie jak i ludzkie.

oszkalowałas mnie na forum w jakim celu powiedz? przezemnie julcia cierpiala? i czemu te kłamstwa? moze mi nie wierzysz? to zadzwon do weta,tam ci prawde powiedzą.
a twoja kolezanka mamrot wspaniłomyslnie pojechala po julcie ale jest nie wychowana,zeby nie powiedziec chamska.przerwala mi w trakcie rozmowy telefonicznej mówiąc nie tłumacz sie koniec, koniec gadki i sie rozłączyła! jej tez sie chyba wydaje ze jest Bogiem,nie zna mnie,nie wie nic o moich problemach i nie ma prawa oceniac.Sylwie w dzrwiach poznała i mówi ze fajna dzieczyna,i jak sie martwi bo teraz sms wysyla,o julcie pyta. a przez caly tydzien ją w domu trzymała i mi slowem dac nie znala,bo jakpowiedziała póżniej julcia dobrze wygłądała

nie moge sie wytłumaczyć?! Dlaczego? wszyscy na forum sie tłumaczą jesli nie mogą,kazdy ma powody.duzo kotów,małe mieszkanie,brak kasy i wszyscy to rozumnieją.
ja mam mam mame,która czasem nie ma siły wstac by dojsc do toalety, jej stan sie pogarsza z miesiąca na miesiąc,Ojciec ma niewyleczalnego guza mózgu jego stan tez sie pogarsza, a do tego przez guza ma problemy psychiczne,jego nie mozna zostawic samego,nawet w nocy spac nie moge,bo chodze sprawdzam czy wszystko wporządku.czy moje powody nie kwalifikują sie do zrozumienia?
a moze mi nie wierzysz?czy mam ci dostarczyc zaswiadczenia lekarskie,lub zaswiadczenie ze szpitala o tym co sie ostatnio wydarzyło?

nie wiem jak mogłas tak to przeciw mnie obrócic,brak mi słów już,nie wiem jak mozna nazwać taką osobe jak ty.

moniksz

 
Posty: 91
Od: Pon mar 09, 2009 22:04
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro mar 02, 2011 20:44 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

:strach: :conf:
Taka atmosfera na wątku to już na pewno Julci nie pomoże....
Ech...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 02, 2011 21:18 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

Trzymam kciuki za koteńkę :ok:
Obrazek Asia 1.02.2010 (*)- śpij malutka:( Zawsze będziemy o Tobie pamiętać.
Obrazek Gosiek i Szarcia.Obrazek ZAPRASZAMY

anusia27

 
Posty: 892
Od: Pt kwi 02, 2010 10:35

Post » Śro mar 02, 2011 21:21 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

anusia27 pisze:Trzymam kciuki za koteńkę :ok:


Ja też :ok: :ok: :ok:
i błagam nie kłóćcie się, bo tak jej nie pomożecie :(
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 02, 2011 21:46 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

Monikisz to co mówisz to faktycznie jest obrzydliwe. Przywiozłaś mi dwa koty, które dzięki mnie zyskały nowe wspaniałe domy. Dorosłe koty, ja robiłam wszystko aby zapewnić im udane życie. Pomagałam ci niejednokrotnie w różnych sprawach. Te 1000zł rozdysponowałam między pkdt a inne domy z forum, które potrzebowały wsparcia. Dokładnie informowałam cię kto ile dostał i dziewczyny pisały ci podziękowania za wsparcie. Zostawiłaś mi tą kasę choć jej w ogóle od ciebie nie chciałam, powiedziałam, żebyś sama przekazywała pieniądze. Twoje konto jest podane na facebooku jako tej co zbiera kaskę na Juleczkę. Wstawiłam bazarek taki jaki mogłam na jej rzecz i całą kwotę przelali ci ludzie, którzy wygrali licytację. Ty sobie wyobrażasz, że my tu na forum nie mamy problemów? tylko ty masz problemy w domu? kurde dziewczyno zastanów się co piszesz?! Małgosia wczoraj zapytała się ile Julka miała kroplówek ty jej odpisałaś, że nie orientujesz się????!!!! I że nie możesz rozmawiajć bo jesteś w sklepie....tak dzwoniłaś do mnie, ja ci mówiłam pilnuj wątku, pilnuj jej leczenia. Przecież od początku było wiadomo, że dt nie ogarnie tego sam. a ty choć mieszkasz o krok nie mogłaś zabrać dziś Julki od 8 do 11 do swojego domu i zawieźć ją do weta? bo co bo masz chorych rodziców? no to jakby to okropna i niedobra o zapomniałam niegrzeczna Mamrot nie wzięła dziś urlopu to co z Julcią??? co byłoby dziś? A co zrobisz jak ta niedobra Mamrot i jeszcze gorsza biamila powiedzą radź sobie sama? no co zrobisz? tak na marginesie jak widzę to masz jednak dostęp to netu, bo ostatnio mówiłaś, że nie masz czasu ani możliwości nawet pisać o Juleczce, bo nie masz dostępu do kompa? poprosiłam cię abyś wstawiła bazarki, odpisałaś, że tego też nie możesz zrobić? to kto ma to zrobić? Te niedobre z forum co mają swoich kotów i problemów że głowa pęka od tego, a przez twoją Tymczasię nie mogą spać?! ciekawe jest też twoje spostrzeżenie to nie mój tymczas to tymczas "noniewiem" ano chciała tymczasy i jeszcze chce więcej. Nie wiem nie znam tej dziewczyny, wiem tylko, że do Mamrotowej dziś parę razy pisała i pytała się o Juleczkę, ty zaś ani razu....to smutne, bo ja cię też inaczej oceniałam....Myślę jednak, że to nie jest miejsce na tą dyskusje. Lepiej napisz jaką masz propozycję na niedzielną kroplówkę dla Juleczki.
I nie obróciłam się od ciebie, co prawda rozczarowałaś mnie bardzo swoją postawą a ten wpis to jeszcze cementuje. Nie spodziewałam się, ale całe życie człowiek się uczy. Widocznie rozumiesz w ten sposób pomaganie. jakbyś miała jeszcze jakieś pretensje to na pw proszę. I proszę abyś napisała co zamierzasz zrobić jaki masz plan na niedzielę i błagam cię nie zasłaniaj się tu rodzicami chorymi, bo każdy ma mnóstwo różnych problemów i nie wywleka ich na światło dzienne.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro mar 02, 2011 22:59 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

Annaa pisze:
anusia27 pisze:Trzymam kciuki za koteńkę :ok:


Ja też :ok: :ok: :ok:
i błagam nie kłóćcie się, bo tak jej nie pomożecie :(

elik246

 
Posty: 128
Od: Śro gru 29, 2010 18:07

Post » Śro mar 02, 2011 23:48 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

biamila pisze:A co zrobisz jak ta niedobra Mamrot i jeszcze gorsza biamila powiedzą radź sobie sama? no co zrobisz?


No ale co to znaczy?
Nie chcę nakręcać dyskusji ale czy to znaczenie CZYJ to Kot? Przecież wiadomo, że niestety póki co NICZYJ. Każdy sam niewiele może, siła forum polega właśnie na tym, że nie trzeba radzić sobie samemu ale można na kogoś liczyć..

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 03, 2011 0:06 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

Odstawcie dziewczyny złe myśli i zajmijmy się tym co ważne JULCIĄ :!: Po co te kłótnie, negatywne myśli to jej nie pomoże. A tylko zniechęca do czytania wątku gdzie zaś JEST KŁÓTNIA. Na który wątek nie wejdę to widzę kłótnie :? , między dziewczynami dla których KOT jest ważny :!: Przestańcie sobie nawzajem wypominać i dogryzać co kto komu zrobił :? Nie to jest teraz ważne, WAŻNE JEST ŻYCIE JULKI :!:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw mar 03, 2011 7:22 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

Trzymam kciuki od rana - oby ten dzień był dobry dla Julci :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 03, 2011 7:40 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

CatAngel pisze:Odstawcie dziewczyny złe myśli i zajmijmy się tym co ważne JULCIĄ :!: Po co te kłótnie, negatywne myśli to jej nie pomoże. A tylko zniechęca do czytania wątku gdzie zaś JEST KŁÓTNIA. Na który wątek nie wejdę to widzę kłótnie :? , między dziewczynami dla których KOT jest ważny :!: Przestańcie sobie nawzajem wypominać i dogryzać co kto komu zrobił :? Nie to jest teraz ważne, WAŻNE JEST ŻYCIE JULKI :!:

:ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw mar 03, 2011 8:13 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

Właśnie, to na Julci skupić sie trzeba, sytuacja jest patowa, dlatego wszystkim poszczają nerwy, ale niepotrzebne te wszytskie wyrzuty i zarzuty. Monika od wielu tygodni prosi o dom dla Julci, choc moze nie robi tego wyjatkowo umiejetnie, zbyt przekonujaco, byc moze zaniedbuje jej sytuacje, byc moze jest juz tym zmeczona, nie mam sensu wyciągać brudów i szukac winnych. Julcia dostala szanse od losu, bo Monika ja zauwazyla i nie odwrocila sie od niej, pewnie Julcia umarlaby tam pod blokiem, wiecej dac jej nie moze, bywa... Nie bede oceniac nikogo bo tak naprawde to kazdy z Nas tu zagladajacych moglby zrobic COS ale tego nie zrobi, bo to bo tamto...
Błagajmy i módlmy się by jednak znalazł sie ktos kto podejmie sie opieka nad nia od soboty i zadba o jej leczenie i postawi ja na nogi na tyle na ile to mozliwe. Ustalmy kto będzie zbierał pieniążki i nadzorował wydatki i wspierał DT w leczeniu...
Moniko czy byly jakies wplaty na Julcie od darczyncow? czy jakies pieniazki jeszcze na ten cel sa czy tez juz wszytsko zostalo rozdysponowane na leczenie?
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 03, 2011 8:27 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

PRZEDE WSZYSTKIM MUSZĘ SPROSTOWAĆ INFORMACJĘ DOT. LECZENIA JULCI PO WYNIKACH Z 10 LUTEGO.
"NONIEWIEM" DT JULCI PODAŁA INFO, ŻE JULCIA BYŁA W LECZNICY MIĘDZY 14-18TYM CZYLI OD PON.DO PIĄTKU WŁĄCZNIE, W TYM CZASIE MIAŁA PRZYPUSZCZALNIE PODAWANE WLEWY PODSKÓRNE I Z ZAPASEM W BAŃCE TRAFIŁA DO DT NA WEEKEND Z ZAŁOŻENIEM, ŻE MA WRÓCIĆ DO LECZNICY OD PONIEDZIAŁKU 21 LUTEGO... NO I TU SIĘ SPRAWA "ZAŁAMAŁA" KOTKA NIE WRÓCIŁA DO LECZNICY A POWINNA BYŁA. DODAM,ŻE "NONIEWIEM" DEKLARUJE DALSZE TYMCZASOWANIE, REALIA SĄ TAKIE ŻE POTRZEBUJE WSPARCIA. LECZNICA W KTÓREJ PRZEBYWA JULCIA CZYNNA W GODZ. 12-19 OD PON DO PIĄTKU I W SOBOTĘ OD 9.00 - 11.00. TRUDNO OGARNĄĆ TO LOGISTYCZNIE ALE BĘDĘ SIĘ STARAŁA POMÓC JAK TYLKO SIĘ DA. JULCIA OD WCZORAJ WIECZÓR NA KROPLÓWCE DOŻYLNEJ, WŁĄCZNIE DO SOBOTY RANO BĘDZIE W LECZNICY GDZIE OBIECALI PODAWAC 2 WLEWY DOŻYLNE DZIENNIE. DOSTAJE TEŻ ANTYBIOTYK BO Z NOSA KAPIE. WYNIKI BAKTERIOLOGICZNE WYMAZU Z NOSA BĘDĄ ZA KILKA DNI. Z TEGO CO WIEM ZADNYCH TESTÓW NA WIRUSY NIE ROBIONO. BĘDĘ O TYM ROZMAWIAŁA Z WETAMI, JESLI UZNAJA ŻE NA OBECNYM ETAPIE MA TO SENS TO ZROBIMY WSZYSTKO CO POTRZEBNE.MONIKSZ DO PRZEDWCZORAJ DEKLAROWAŁA ŻE DSYPONUJE KWOTĄ 140 ZŁ, WIEM, ŻE WE WŁASNYM ZAKRESIE BĘDZIE SIE ROZLICZAŁA Z LECZNICĄ ALE TE 140 TO JUZ WCZORAJSZE BADANIA PEWNIE ZJADŁY.... NATOMIAST NIE UKRYWAM, ŻE SKORO SIĘ MOJE ZAANGAŻOWANIE POJAWIŁO I MONIKSZ NIE MA MOŻLIWOŚCI DALEJ SPRAW PROWADZIĆ JAKO KOORDYNATOR LECZENIA I KONTAKTU Z DT TO PROPONUJĘ ŻEBY PRZEKAZAĆ KOORDYNACJĘ MI LUB BIANMILI. JA W DOMU BEZ KOMPA, W PRACY NA KRADZIONYM CZASIE TU WSKAKUJĘ. TERAZ MYŚLĘ RAZEM Z "NONIEWIEM" JAK RZOWIĄZAĆ WEEKENDOWE PODAWANIE KROPLÓWEK. NAPEWNO KICIA MUSI JE DOSTAĆ. POZDRAWIAM WSZYSTKICH I PROSZĘ O WSPARCIE. JULKA JEST TU NAJWAŻNIEJSZA I OBIECUJĘ RZETELNIE ZAJMOWAĆ SIĘ JEJ SPRAWĄ.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw mar 03, 2011 8:37 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

Nie bardzo mogę ogarnąć to wszystko.
U kogo Julcia będzie w weekend? Czy nie można podać jej kroplówki w domu? Jeśli będzie miała świeżo założony, drożny wenflon, to nie powinno być z tym problemów, no chyba że Julcia bardzo się przy kroplówkach wyrywa.
Może ktoś z Gdańska mógłby pomóc przy podaniu kroplówki, jeśli osoba, u której Julcia będzie w weekend, boi się, że sama nie da rady?
A może w pobliżu miejsca, gdzie Julcia będzie w weekend, jest jakaś inna lecznica, gdzie można by pójść na kroplówkę?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 03, 2011 8:45 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

Kochani, pewna dobra dusza, ktora po cichu podczytuje watek, bardzo martwi sie sytuacja Julci i mysli jak jej pomoc. Sama ma 3 swoje koty srednio mile dla nowych kotow, w tym jedna kicia po operacji, wiekowe + duzego psa, w zamknietym pokoju tymczasuje 2 maluchy, ok pol roczne, dlatego ciezko byloby jej przejac Julcie na "stale" czyli na pelnowymiarowy tymczas, bo nie wiadomo jak z Julci zdrowiem, a wyniki wymazu za kilka dni, a nie chcialaby tez ani narazac Julci ani maluchow.
Ale jako ze mieszka w okolicach lecznicy i na Chelm do Sylwi nie ma daleko to zaproponowala ze moglaby pomoc Sylwii z kroplowka w niedziele i zawiezc Julcie w pn do weterynarza czy odebrac ja w sobote, dopytac wetow o szczegoly i odwiezc do Sylwii. Kroplowki potrafi robic.
Ostatnio edytowano Czw mar 03, 2011 8:46 przez Marea, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 03, 2011 8:46 Re: Chciał mnie uśpić,nie udało się,wyrzucił jak śmieć,pilne dt!

Bazyliszkowa pisze:Nie bardzo mogę ogarnąć to wszystko.
U kogo Julcia będzie w weekend? Czy nie można podać jej kroplówki w domu? Jeśli będzie miała świeżo założony, drożny wenflon, to nie powinno być z tym problemów, no chyba że Julcia bardzo się przy kroplówkach wyrywa.
Może ktoś z Gdańska mógłby pomóc przy podaniu kroplówki, jeśli osoba, u której Julcia będzie w weekend, boi się, że sama nie da rady?
A może w pobliżu miejsca, gdzie Julcia będzie w weekend, jest jakaś inna lecznica, gdzie można by pójść na kroplówkę?

bazyliszkowa, ogarniam temat, spokojnie, wszystko biorę pod uwagę żeby osiągnac efekt czyli żeby kicia miała kroplówki przez weekend i żeby ja jakos w pon. dostarczyc do lecznicy czynnej od 12tej.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 132 gości