mawin pisze:czy Hrabia też był półdzikim kotem żyjącym na wolności zanim do ciebie trafił?
Tak, Hrabia był jak najbardziej półdzikim, żyjącym od urodzenia przez 10 lat na osiedlu, kotem.
Mało tego - pogłaskać dawał się "warunkowo" - jak mu się coś nie podobało, gryzł. Bił inne koty i był wobec nich agresywny - bały się go. Ja też się go bałam i mu nie ufałam. Ale przyszedł moment, gdy zostawienie go bez pomocy oznaczało pewną śmierć. Zaryzykowałam.
I jestem bardzo zadowolona. W domu, po kastracji - to już zupełnie inny kot.