DT u J.D.<Ciężkie czasy-40KOTÓW PROSI O GŁOSY !!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 30, 2010 12:04 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

hop :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw wrz 30, 2010 12:53 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Pozdrowienia z Gdańska :1luvu:
Co tam słychać u Neptunków?
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 01, 2010 14:02 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Dwie mniejsze NEPTUNKI nie zostały wysterylizowane gdyż jednak nasi weci odchodzą od ciachania takich małych kotek.Zaczynają wracac do poprzedniej wersji,że muszą mieć pół roku-najlepiej kiedy już wymienią ząbki.Jedynie w wyjątkowej sytuacji robią zabieg.Wysterylizowna została KITA-bo dorosła i DYMKA [dla uspokojenia].Niestety największe NEPTUNIĄTKO NIE CHCE OSWAJAĆ SIĘ :? Przy każdej próbie złapania jest syk,wrzask,ucieczka i przy bliższy kontakcie zęby i pazury.Reaguje strasznie-jak dziki kot :oops: W tej chwili nawet nie mam możliwości łapnięcia i przeniesienia na dużą kociarnię.Chyba dziś ustawię[drugi raz] łapkę i może wtedy.Jednak jest tak uparte w swojej dzikiej ostrożnosci,że może nie jeśc cały dzień i noc a do łapki nie wchodzi.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob paź 02, 2010 7:54 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Łapanie uwieńczone sukcesem :ok: !!Dzikusek złapany i przeniesiony do klatki na dużą kociarnię.Będziemy socjalizować.Zaraz idę wypuszczać do stada dwie mniejsze Neptunki.Trzymajcie kciuki,żeby obyło się bez łapoczynów :ok: :ok:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob paź 02, 2010 10:14 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

viewtopic.php?f=13&t=117891

może jest jakiś tygrys na stanie? ;) dawno mnie tu nie było, więc nie wiem.
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Sob paź 02, 2010 12:31 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

mam biało-szarego ale nie odjajczony :oops:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob paź 02, 2010 13:43 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

widze Asiu,ze masz podobny problem. Za późno złapane koty i jest ciężko oswoić. Dodatkowo wspierają sie w swym dzikowaniu. Ale klatka powinna załatwic sprawę.
Trzymam kciuki za neptunki, coby charakter im sie zmienił!

kinia098 w Boliłapce (ale W-wa) siedzi biało-bury tygrys juz odjajczony.Pilnie szukam mu DT bo już nie mam gdzie pomieścić u siebie zwierzaków.Podrzucony na pustkowiu gdzie pracuje TZ.Miziak nad miziaki.Ma 4-5 m-cy.Tam zostac nie mógł bo ludzie nienawidza kotów,nikt go nawet nie nakarmił.Mój TZ uchodzi za dziwaka.

Asiu przepraszam za prywatę :oops: ale ten malec spędza mi sen z powiek. A zostawić w lecznicy musiałam,choć mam olbrzymie wyrzuty sumienia.Strasznie się martwię o niego.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55986
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob paź 02, 2010 17:55 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

To przywieżcie go do mnie jak już nic innego sie nie znajdzie.U mnie zawsze jest miejsce jeśli kot nie potrzebuje weta na co dzień. :ok: albo można spróbować jakiś sprawdzony hotelik?Asiu zorientuj się w tym i daj znać jaka cena za miesiąc.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie paź 03, 2010 8:34 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Może ktoś ma jakieś rady dotyczące dzikuski?W klatce zrobiła się jeszcze bardziej rozeżlona-wali łapką nawet w jedzenie.Jak myślicie czy jeśli wypuszczę ją do stadka to będzie biła inne koty?Szkoda mi jej w tej klatce ale z kolei jeśli wypuszczę i coś będzie nie tak to już jej nie łapnę :(

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie


Post » Pon paź 04, 2010 10:13 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

PODNOSZĘ bo coś kuleje mi wątek :( Czasu brak bo wszędzie trzeba zajrzeć tyle nieszczęścia dookoła :cry: Czemu ludzie tak postępują 8O ?czemu to robią małym,bezbronnym stworzeniom 8O ?już brakuje mi sił na to szambo codzienności :? !!!Kogo błagać o jakąś zmianę-boga,szatana czy jakies bóstwo?Czy może wyruszyć z mieczem i tępić żelatwem bezdusznych krzywdzicieli maluczkich?Tylko powiedziano:"kto mieczem wojuje od miecza ginie" więc to też nie wyjście.trzeba nam lepszego prawa,bardziej restrykcyjnego-nie rok w zawieszeniu za znęcanie się nad zwierzętami ale pół roku prac na rzecz zwierząt-np.w schronisku-tam gdzie widać co ludzie robią biednym zwierzakom.Może nic by to nie zmieniło w czlowieku ale przynajmniej byłby darmowy pracownik :ok:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon paź 04, 2010 13:41 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Asiu ja tez coraz częsciej o tm myślę. Coraz bardziej ręce opadaja i przytłacza brak możliwości, własne ograniczenia. Serca sa z gumy ale lokum i portfele już nie.Tyle bied ostatnio, tyle krzywdy i bólu dookoła. Całkowicie się z Tobą zgadzam.Tylko praca na rzecz skrzywdzonego czy to człowiek czy zwierzak moze by zmieniła nastawienie ludzi. Bo jak nie zobaczy taka gadzina męki zwierzaka,nie dotknie rany,nie usłyszy płaczu i nie zobaczy bólu to jakby sprawy nie było.
Jak wytępic poglądy,ze kot ma kilka żyć, spada zawsze na 4 łapy i zawsze da sobie radę, przywiązuje sie do miejsca,nie kocha ludzia, dusi dzieci przez sen...??? Takie podejście tez ma wpływ na to co się dzieje.

Ale na bok smutki, przygnębienie bo trzeba za...kuwety się brać :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55986
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 04, 2010 15:47 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Dokładnie -właśnie skończyłam sprzątanie 9kuwet :?

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto paź 05, 2010 11:24 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

postanowiłam spróbować jednak jakoś oswoić "dzikuskę".Tak szybko robi się coraz zimniej,że nie wiem czy mi sumienie pozwoli na wypuszczenie jej.Żeby chociaż do kotów jakoś przyzwyczaiła się :? Jest większa i jeśli zechce bić to będzie problem :roll: W klatce też nie może siedzieć bez końca bo wtedy to naprawdę zdziczeje.Natomiast za miesiąc będzie za póżno na wypuszczanie bo już może być śnieg.I bądż tu mądry,człowieku :( Do KITY też jej nie mogę dać bo jedna i druga przerażona i może być bal....Cholewa jasna jak by nie patrzył zawsze coś nie tak.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Śro paź 06, 2010 22:00 Re: DT u J.D. :-))) Ratownicy zwierząt z Sokółki

Są postępy w zachowaniu "dzikuski"-wyszła z domku,siedziała i patrzyła na bawiące się kociaki a potem samna zaczęła bawić się myszką :ok: :ok: Jeszcze syczy na mnie ale nie tak jak wcześniej.Natomiast na koty reaguje spokojnie.Dobrze,że je i pije.Już nie schowała się w domku jak sprzątałam obok klatki tylko leżała na drapce i przyglądała się.Będzie dobrze :D Cieszę się,że jej nie oddałam na gospodarstwo :lol: :lol: Myślę,że będę mogła wypuścić ją w przyszłym tygodniu do stadka.

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ColeHarry, Google [Bot] i 40 gości