WAW. Pola ma DS! 21.04.2016 ['] :(

OKI pisze:
Zabierzcie ją ode mnie

wszystkie Polindy tak mają

nie ostrzegłam Cię? :roll:

hmmm, paskudne zaniedbanie

też mam od przedwczoraj na stanie kocią staruszkę
i nie wiem co robić

Killatha pisze:
OKI pisze:
Zabierzcie ją ode mnie

wszystkie Polindy tak mają nie ostrzegłam Cię? hmmm, paskudne zaniedbanie

też mam od przedwczoraj na stanie kocią staruszkę
i nie wiem co robić

Nie ostrzegłaś :evil:

Co robić? Szukaj jej szybko domu, zanim nie będziesz się mogła ruszyć :mrgreen:

Polinda już szalała rano, tylko qpala ciągle niet

Dostała wczoraj trochę, a dziś rano końską dawkę pasty + znowu podaję Colon C z jedzeniem :roll:

Jak nie pomoże do wieczora, to mam parafinę i nie zawaham się jej użyć :twisted:

Ile tej parafiny? Ostatni raz podawałam to kotu jakieś 8 lat temu, jak Szelma miała podejrzenie niedrożności jelit :roll:

1 ml na 1kg mc

Dzięki Marzeniu

Muszę sobie zapisać, bo mam przeczucie, że jeszcze będzie potrzebne

Dziś na szczęście jeszcze nie - w kuwecie urobek godny mojej wyżlicy(*)

Ale ona ma jakieś tendencje do zatwardzeń najwyraźniej, wzdyma się jak balon i nic przez 2 dni :roll:

W każdym razie nie miała dziś nic przeciwko mięsu :lol:

Weszło i mielone z indyka z suplementami i kawałki piersi kurczaka :lol:

Czyli miałam rację, że ta niechęć do mięcha wynikała z bólu pyska i złych skojarzeń - widać, że jak przestało ją boleć, to chętnie :lol:

Zapisałam sobie na flaszeczce, jest szansa, że nie będę szukać, jak będzie trzeba :oops:

Watrobke dajesz?

Nie daję, bo nie zawsze mam :mrgreen:

I za dużo, to niezdrowo, zresztą więcej żelaza mają nerki. Daję Fortain, czym zresztą wprawiłam wetkę w zdumienie, bo nie wiedziała co to. Na moje wyjaśnienie, że suszona krew, spytała, czy to ludzki preparat? Po czym zdumiała się jeszcze bardziej odpowiedzią :twisted:

Ale kobitka w porządku - mam wrażenie, że już przeszperała neta i to będzie jej pierwsze zalecenie przy każdym następnym przypadku anemii :lol:

Pola szuka domu - bez kotów.
Zaczęła atakować moje, jak się próbują zbliżyć do mnie lub do misek

Przed chwilą zaatakowała Tacię, jak ta próbowała przyjść do mnie na łóżko

Naprawdę muszę ją zamykać, żeby się zająć moimi

U mnie to samo z Zusiem.Mam bodyguarda.Biedna Mela,bo ona cierpi najbardziej.Nie wolno jej nawet zbliżyć się do mojego łóżka,a przecież ona spała w nogach.Gucia się niczym nie przejmuje na szczęście.To jest tak,że ratując jakiegoś kota,krzywdzimy trochę swoje.Biedna Tacia,biedna Pola.

Tacia już udobruchana, ale tak nie może być :roll:

Pola jest zazdrosna, a pozostałe czują przed nią respekt, nawet jeśli nie atakuje

Jej potrzebny ludź tylko i wyłącznie dla niej. Naprawdę myślę o jakiejś starszej osobie. Pola może godzinami leżeć na człowieku, trudno ją nawet odepchnąć, bo dęba staje. Pod tym względem raczej ma psi charakter, nie koci "pieszczoty na własnych warunkach" - ona zawsze i wszędzie potrzebuje być tuż przy człowieku albo na nim. Poza tym tylko miska ją interesuje :wink:

Niech się tylko jeszcze podkuruje :roll:

Mogłabym Twój post skopiować i wkleić na wątku Zusia.Z tym,że on niańczy Tolę,to jedyna różnica.

Niezle jaja z tym Fortainem...

Oczywiscie to najlepszy wybor bo nie przegnie sie z cholesterolem. To troche daje do myslenia, ze wetka nie wiedziala o czyms takim. :roll:

Z Poli wyszla jedynaczka... :roll:

Witanko w sobotni Upppppaaaalllnnny ranek.Z Polindy zrobiła się Pinda :mrgreen:

Duża w taki gorąc musi chodzić ubrana niemalże w kocie futro :roll:

Ja mam propozycję,jak już musi tak być,to kup Super Glu,albo jaką inną kropelkę i przyklej ją do siebie na stałe.Jak wstaniesz,to przynajmniej nie odpadnie :ryk:

A wy dziewczyny nie dajcie się Pindzie terroryzować.Taciuniu pamiętaj Duża jest też TWOJA. :1luvu:

ewar pisze:Mogłabym Twój post skopiować i wkleić na wątku Zusia.Z tym,że on niańczy Tolę,to jedyna różnica.

Nie zaryzykuję kociaka :mrgreen:

margaretka2002 pisze:Niezle jaja z tym Fortainem... Oczywiscie to najlepszy wybor bo nie przegnie sie z cholesterolem. To troche daje do myslenia, ze wetka nie wiedziala o czyms takim.

Z Poli wyszla jedynaczka...

Z jakim cholesterolem? Koty raczej nie mają tego problemu :lol:

Zresztą u ludzi też to jest dyskusyjne :wink:

Z wątróbką można przegiąć wit. A.

Ja bym wetki nie potępiała, w końcu to nie jest lek, a suplementów jest tyle, że może nie znać wszystkich. Ale satysfakcję miałam :wink:

Faktem jest, że to ona się zainteresowała, czy w ogóle suplementuję i czym, i nie próbowała mnie przekonać, że lepsza jakaś chemia. W przeciwieństwie do weta, którego pytałam poprzednio o dodatki: "Drożdże?

Hehe, nooo, nieeee, nie zaszkodzą, hehe, może pani dawać, hehe, jak pani chce, hehehe. Dostała zastrzyk, to jej wystarczy, hehe". O Fortain to już nawet nie próbowałam go pytać, szczęśliwie potrafię być odporna na "wiedzę" i robić, co uważam :twisted:

kocurzyca41 pisze:Witanko w sobotni Upppppaaaalllnnny ranek.Z Polindy zrobiła się Pinda Duża w taki gorąc musi chodzić ubrana niemalże w kocie futro Ja mam propozycję,jak już musi tak być,to kup Super Glu,albo jaką inną kropelkę i przyklej ją do siebie na stałe.Jak wstaniesz,to przynajmniej nie odpadnie A wy dziewczyny nie dajcie się Pindzie terroryzować.Taciuniu pamiętaj Duża jest też TWOJA.

Polindzie kropelka niepotrzebna, jakby jej na to pozwolić, to by nie odpadała samoistnie - adhezja jakaś, czy cuś? :roll:

Taci to specjalnie nie zaszkodzi wczorajszy atak, do tej pory to ona miała takie pomysły :mrgreen:

Ale nie mogę na to pozwolić - chyba przeorganizuję chałupę i zainstaluję Polę w pokoiku :roll:

Muszę tylko zorganizować jakieś 2 kawałki pcv pod michy i pod kuwetę :roll:

Niestety PCV na stanie nie mam.Ale jak ty w kocim futrze wytrzymasz w taki gorąc :roll:

Nie wiem

Na razie futro się regeneruje mięchem w łazience :wink:

Dodatkowo futro ma wygolony zadek i grzeje 3x bardziej. Dopiero się przekonałam, jakim izolatorem jest kocie futerko - tam gdzie nie wygolona jest wyraźnie chłodniejsza, niż tam gdzie łysa :lol:

A najzimniejszym w dotyku kotem jest u mnie Tać :lol:

WAW. Pola ma DS! 21.04.2016 ['] :(

Kto przegląda forum