Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 26, 2010 17:07 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

Super, że Rudasek znalazł nowy dom. Mam nadzieję, że na zawsze. Serdecznie pozdrawiam Panią Alicję. Niech się dobrze kociak chowa.

Czaki

 
Posty: 3
Od: Czw lip 08, 2010 22:28

Post » Pon lip 26, 2010 17:15 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

Każdego kociaka warto ratować. Szkoda tylko, że większość z nich trafia z domów, które miały im zapewnić dobry byt. Trzeba było zastanowić się nad wzięciem zwierzaka!!! Pozdrawiam.

Czaki

 
Posty: 3
Od: Czw lip 08, 2010 22:28

Post » Pon lip 26, 2010 17:23 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

TO NIE JEST DOBRY DOM DLA TWOICH KOTÓW, PROSZĘ NIE UŚMIERACAJ ICH ŚWIADOMIE, NIE RÓB TEGO, JESTEŚ TO WINIEN SWOIM KOTOM :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Pon lip 26, 2010 17:24 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

Witt-1981 pisze:
Zofia&Sasza pisze:
Proszę, nie rób tego :(



słuchaj w co Ty kobieto grasz ze mną!? jeśli piszesz do mnie na priva to pisz na priva, tak się zresztą ze mną umówiłaś a i jeszcze przypominam jeśli koty nie znajdą domu to tak jak weterynarz radził znajdą się ale w schronisku a tego z całego serca chcę uniknąć!!! ale jeśli nie będzie już innego ratunku tak też się stanie:( byłem na tym wątku stek bzdur, kłamstw, mieszania brudów i ataków czyli norma Forum Miau tak zresztą było w przypadku wątku Rudaska i dziewczyny która atakowana na tym forum popełniła samobójstwo!

Ps. Adoptujesz moją dwójkę kotów którą wcześniej uratowałem od bezdomności i śmierci !? czekam z niecierpliwością na wszelakie propozycje


Witt 1981, pamiętasz, pisałam na Twoim watku gdy atakowali Cie w sprawie Rudaska. Proszę jesli Twoje koty mają jechac do Rudy Sląskiej, błagam Cie nie rób tego. Kilka dni temu, siłą wyciągnełam od tego babiszona dwa umierające kociaki, jeden nie przeżył :cry: u drugiego walcze o oko. To jest obóz zagłady dla kotów ! Jesli zalezy Wam na tych kotach NIGDY NIE ODDAJCIE ICH DO DOMU IKA6 CZYLI kRYSTYNY K.
Matka kociątek, które stamtąd zabrałam została wyciągnięta tydzień wcześniej skrajnie wyczerpana, ważaca 1,30 kg !! Juz dwa tygodnie codziennie jest u weta, który walczy o jej życie!
Witt, zaufaj mi ja tam byłam, nie oddawaj swoich kotów :cry:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pon lip 26, 2010 18:11 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

Witt-1981 pisze:tak zresztą było w przypadku wątku Rudaska i dziewczyny która atakowana na tym forum popełniła samobójstwo!

Gruba przesada ;)
nie warto wierzyć bezkrytycznie we wszystko, co jest napisane w sieci ;)
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon lip 26, 2010 18:44 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

---
Ostatnio edytowano Pon lip 26, 2010 19:48 przez Witt-1981, łącznie edytowano 1 raz

Witt-1981

 
Posty: 118
Od: Wto cze 01, 2010 14:39
Lokalizacja: Schulitz

Post » Pon lip 26, 2010 18:49 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

---
Ostatnio edytowano Pon lip 26, 2010 19:49 przez Witt-1981, łącznie edytowano 1 raz

Witt-1981

 
Posty: 118
Od: Wto cze 01, 2010 14:39
Lokalizacja: Schulitz

Post » Pon lip 26, 2010 19:05 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

Jeden tylko z twoich kotów będzie miał dom :1luvu:
inne trafią do MORDOWNI na twoje życzenie

Jest mi przykro że Ci na tych kotach nic a nic nie zależy :( :( :( :( :(
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Pon lip 26, 2010 19:11 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

---
Ostatnio edytowano Pon lip 26, 2010 19:49 przez Witt-1981, łącznie edytowano 1 raz

Witt-1981

 
Posty: 118
Od: Wto cze 01, 2010 14:39
Lokalizacja: Schulitz

Post » Pon lip 26, 2010 19:11 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

A może Twoja Mama :1luvu: mogła by się w tej trudnej sytuacji zająć kotami do momentu znalezienia im odpowiednich domów, pogadajcie , to lepsze niż schronisko :wink:
Przez internet z dostawa kupicie jej to co potrzeba, a koty będą bezpiecznie czekać na adopcję, a może za jakiś czas je sami ściągniecie do siebie :wink:

To nie jest taki zły pomysł, co ty na to :wink:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Pon lip 26, 2010 19:14 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

---
Ostatnio edytowano Pon lip 26, 2010 19:50 przez Witt-1981, łącznie edytowano 1 raz

Witt-1981

 
Posty: 118
Od: Wto cze 01, 2010 14:39
Lokalizacja: Schulitz

Post » Pon lip 26, 2010 19:14 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

Pozwolę sobie jeszcze tylko zacytować słowa naocznego świadka, kogoś, kto tam był i kto nie miał żadnych absolutnie powodów by kłamać :
anabelp pisze:...ciekawe jak się czuje malutkie, chudziutkie pingwiniątko, chwiejące się na nogach, kociątko podrzucone Ice. Widziałam je kiedy zabierałam z tego miejsca kotkę. Było dużo młodsze od moich kociaczków, a... maluszki wyglądały identycznie...biedak, nie daje mi to spokoju ...
...i ta drobinka, anorektyczka, czarna kotka Ivo :cry: , starsza koteczka , która musiała odejść w tym domu. Jej pani widziała, że kotka od wielu dni źle wygląda mimo to pozwoliła na cierpienie zwierzątka, patrzyła spokojnie na jej śmierć, która trwała kilka dni...jeśli nawet nie mogła już pomóc w leczeniu, to chociaż powinna pozwolić odejść jej godnie, bez zbędnego cierpienia..bardzo mi koteńki szkoda, była taka chudziutka, a gdy odchodziła ważyła 1kg...
...i mały koteczek Staś :cry: , przyniesiony do tego domu jako zdrowy, zadbany ...co się stało z tym kotkiem Iko???? też został wyadoptowany??? , ja wiem, co się z nim stało...
Te koty już nie żyją. Prawie każde wyjście jest dla zagrożonego zwierzęcia lepsze, niż posłanie go do tego "dt". Padły wcześnej deklaracje pomocy finansowej, jeżeli koty tam nie pojadą - może dałoby się znaleźć jakieś inne wyjście?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon lip 26, 2010 19:20 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

Wiltoldzie, gdzie są teraz koty?
Czy o adopcji trzeba rozmawiać z Tobą, czy z Mirką?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon lip 26, 2010 19:21 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

---
Ostatnio edytowano Pon lip 26, 2010 19:50 przez Witt-1981, łącznie edytowano 2 razy

Witt-1981

 
Posty: 118
Od: Wto cze 01, 2010 14:39
Lokalizacja: Schulitz

Post » Pon lip 26, 2010 19:23 Re: Rudasek BEZ oczu / "operacja" emigracja ;)

Beliowen pisze:Wiltoldzie, gdzie są teraz koty?
Czy o adopcji trzeba rozmawiać z Tobą, czy z Mirką?


Koty są u mnie w domu przez cały ten czas, można na spokojnie ze mną porozmawiać o ewentualnej adopcji.
sytuacja wygląda tak że 24.07.2010 czyli w tą sobotę zostały zaszczepione przeciwko chorobom zakaźnym,
a także odrobaczone, mają też wyrobione własne książeczki zdrowia,
a więc w sprawie ewentualnej adopcji zapraszam do prywatnej wiadomości.
Ostatnio edytowano Pon lip 26, 2010 19:52 przez Witt-1981, łącznie edytowano 1 raz

Witt-1981

 
Posty: 118
Od: Wto cze 01, 2010 14:39
Lokalizacja: Schulitz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 183 gości