Stasinka odeszła[*] .......................................

jessi74 pisze:
Agness78 pisze:Zrobiłam nowe ogłoszenia dla SALI, ona nadal czeka na domek?
Mogę zrobić też innym ale musiałabym coś więcej o nich wiedzieć - o ich charakterach, no i zdjęcia.

Allegro: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1088061947
Gumtree: http://wroclaw.gumtree.pl/c-ViewAd?AdId ... c4ffff1938
Alegratka: http://ale.gratka.pl/ogloszenie/5047337 ... a_dom.html

super, dzięki Agness, właśnie odezwała się pani z Wałbrzycha, na jutro umówione spotkanie i zapoznanie z Sali

p.s. spórbuję porobić w tygodniu trochę zdjęć Kingusi i Fredzi

no to wielkie kciuki za domek dla Sali :ok:

a gdzie podziewa się Natalia? czyżby jakiś urlop :twisted:

dawno jej tu nie widziałam :wink:

dzisiaj na 17 jadę na spotkanie z domkiem w sprawie Sali :ok:

Na prośbę jessi74 wklejam fotki Sali która u nas gości od zeszłego czwartku

Obrazek

czy koteczki mają szansę na dom

potrzebujemy pomocy w ogłaszaniu kotek...... postaram sie zrobić ładne zdjecia.....

http://www.morusek.pl/ogloszenie/23901/podglad/
i na adopcje.org (czekam na aktywacje przez admina)

Gibutkowa pisze:http://www.morusek.pl/ogloszenie/23901/podglad/
i na adopcje.org (czekam na aktywacje przez admina)

czekamy na fotki i robimy ogłoszeniową akcję :ok:

i jak wizyta w sprwie domku dla Sali?

Sali się nie popisała. Bardzo się przestraszyła i chowała się. Udało się ją na chwilę pokazać ale zaraz potem uciekła. Zdziwiła mnie bo wcześniej była u mnie koleżanka i to z kotem i Sali zupełnie się nie bała. Spała sobie a potem przyszła bawić się z koteczką koleżanki.
Co do pozostałych rzeczy to napisze jessi74 bo to ona była osobą decyzyjną. Na razie Sali dalej jest u nas bo Gosia stwierdziła że konieczne jest wcześniejsze zabezpieczenie balkonu.

A tak poza tym to muszę stwierdzić, że Sali jest uroczą koteczką. Milutką, grzeczniutką (oprócz myszkowania po kuchni i podkradania jedzenia). Miziasta, przytulna, bardzo wdzięczna. Ktoś kto da jej dom będzie miał naprawdę kochaną kotkę. Jesteśmy nią z TŻ zauroczeniu. Niestety nasze koty nie - dalej są syki i warkoty - nasze dwie "pierworodne" jakoś nie mogą Sali zaakceptować.

Gibutkowa pisze:http://www.morusek.pl/ogloszenie/23901/podglad/
i na adopcje.org (czekam na aktywacje przez admina)

http://www.adopcje.org/adopcja50763.html

ewung pisze:Sali się nie popisała. Bardzo się przestraszyła i chowała się. Udało się ją na chwilę pokazać ale zaraz potem uciekła. Zdziwiła mnie bo wcześniej była u mnie koleżanka i to z kotem i Sali zupełnie się nie bała. Spała sobie a potem przyszła bawić się z koteczką koleżanki.
Co do pozostałych rzeczy to napisze jessi74 bo to ona była osobą decyzyjną. Na razie Sali dalej jest u nas bo Gosia stwierdziła że konieczne jest wcześniejsze zabezpieczenie balkonu.

A tak poza tym to muszę stwierdzić, że Sali jest uroczą koteczką. Milutką, grzeczniutką (oprócz myszkowania po kuchni i podkradania jedzenia). Miziasta, przytulna, bardzo wdzięczna. Ktoś kto da jej dom będzie miał naprawdę kochaną kotkę. Jesteśmy nią z TŻ zauroczeniu. Niestety nasze koty nie - dalej są syki i warkoty - nasze dwie "pierworodne" jakoś nie mogą Sali zaakceptować.

po zapoznaniu pojechaliśmy obejrzeć jeszcze pozostałe koteczki ( w dt u Beaty) spodobała się bardzo burasia Kingusia, stanęło na tym że ludzie zabezpieczą balkon i będą mieli czas do namysłu i decyzję co do wyboru kotki. Narazie nie mam żadnych wieści.

mam nadzieję, że zabezpieczą balkon i któraś z koteczek znajdzie domek :-)

wczoraj przeżyłam szok jak zobaczyłam, że sąsiedzi z naprzeciwka zabezpieczyli balkon - TŻ się śmieje, że kupili drogiego kota to więc aby pieniądze nie upadły balkon zabezpieczyli ;-)

, do tej pory ich buras europejczyk chodził między balkonami na 4 piętrze i jakoś się o niego nie bali.

mawin pisze:mam nadzieję, że zabezpieczą balkon i któraś z koteczek znajdzie domek
wczoraj przeżyłam szok jak zobaczyłam, że sąsiedzi z naprzeciwka zabezpieczyli balkon - TŻ się śmieje, że kupili drogiego kota to więc aby pieniądze nie upadły balkon zabezpieczyli , do tej pory ich buras europejczyk chodził między balkonami na 4 piętrze i jakoś się o niego nie bali.

balkonu jednak nie mieli ochoty zabezpieczyć, dostałam odpowiedź że adoptowali inną kotkę ---- :wink:

Stasinka odeszła[*] .......................................

Kto przegląda forum