*Schronisko Opole V. Totalne przekocenie! POMOCY!*

Ja mam poczucie winy, co do opisu moich dokoceń. Od 3 miechów obiecuję, że napiszę i nie mogę się zebrać.
Przyczyny:
Jestem leniwa- jak to zodiakalny lew.
Miałam serię ślubów własnych i w rodzinie
Praca.
I jeszcze raz lenistwo.
Co by nie zapeszać... do jutra...

Ally bez ogonka.

Obrazek

Tamara

Mundek

Boo77 pisze:Kochani Przyjaciele kotów z Opola, od kilku miesięcy pracowaliśmy intensywnie nad nową, nieoficjalną stroną internetową kotów ze Schroniska Opole, ale nie tylko. Bardzo bym chciała, by była to strona poświęcona wszystkim opolskim kotom i kochającym koty ludziom z Opola. Marzyło mi się, zaprezentować ją Wam, jak będzie w pełni gotowa. Niestety tworzenie, w miarę przemyślanej, strony zajmuje bardzo dużo czasu. Tryb i sposób mojej pracy bardzo ten czas ogranicza. Ale mimo, że strona jest "hand-made" i mimo ograniczeń czasowych myślę, że jest całkiem niezła. A przynajmniej jest taka, jaką chciałyśmy ją widzieć. Chciałabym ogromnie i oficjalnie podziękować mojemu Grzegorzowi - twórcy i wykonawcy strony, głównej "głowie" tego przedsięwzięcia. Mam nadzieję, że strona Wam się spodoba, jednocześnie serdecznie zapraszam do komentowania naszej strony - z góry dziękujemy za wszystkie pomysły, uwagi i podpowiedzi. Uwagi pozytywne i oczywiście też te krytyczne!
Zaglądajcie proszę do nas, strona będzie się zmieniać, będzie się rozrastać. A wszystkich, którzy mogą, bardzo proszę o podpięcie do podpisu pięknego banerka ręki amyszki, propagującego naszą nową stronę

Szkoda, że tak szybko zapomina się o tym co ktoś inny zrobił. Jeszcze kilka miesięcy temu Boo77 zachwycała się z powstania strony ww.koty.opole.pl. Wcześniej nikt nawet nie pomyślał o takiej stronie i gdy zaproponowałem jej stworzenie wszyscy deklarowali pomoc w jej rozwoju. I tak było do pewnego momentu…
Gdy pojawiły się jakieś dziwne nieporozumienia między Boo77 i violavi, nie opowiadając się po żadnej ze stron tego konfliktu, zaproponowałem Boo77 dalszą współpracę w rozwoju strony, ale została ona odrzucona, pomimo tego nie zaprzestałem prowadzenia strony.
Niestety, mając na uwadze swoje urażone ambicje (tylko tak do końca nie wiem z jakiego powodu) Boo77 postanowiła „zabrać swoje zabawki” i stworzyć konkurencyjną stronę, nie zważając na to ile pracy trzeba było poświęcić aby nasza strona była rozpoznawalna w Internecie i pojawiała się na pierwszych stronach przeglądarek. Oczywiście pomysł ten utrzymywała w wielkiej tajemnicy (przynajmniej tak jej się wydawało). I nawet gdy strona była już opublikowana, jeszcze przez około dwa miesiące posługiwała się w podpisie naszą stroną…
No i oczywiście to wszystko dla dobra kotów… Niestety, osoby postronne, nie związane z żadną z „opcji politycznych” widząc takie zamieszanie nie bardzo to zrozumieją, zapewne zostanie to odebrane jako kolejna przepychanka w opolskim środowisku kotolubnych. Szkoda, że własne ambicje przedkłada się ponad dobro zwierząt, ale to już jest osobista decyzja Boo77.
Oczywiście, w związku z powstaniem nowej strony, nie mam zamiaru zawiesić działalności mojej strony. Strona będzie się rozwijać, pojawią się zapewne nowe pomysły i nie będę się zasłaniał brakiem czasu spowodowanym specyfiką pracy… Chociaż pewnie miałbym ku temu bardziej uzasadnione powody pracując zawodowo, prowadząc dodatkowo własną firmę i mając rodzinę. Ale dla dobra kotów zawsze znajdę czas aby strona byłą aktualna.
Życzę aby „wasza” strona odniosła sukces na miarę waszych aspiracji. A ze swojej strony nadal podtrzymuję propozycję współpracy dla dobra kotów.

Mundek wygląda zachwycająco, tylko gdzie te gile??
Opis dokocenia skończyłam, niestety z przykrością stwierdzam, że mój wstrząsający talent pisarski znikł, przepadł, i zupełnie nie wiem dlaczego :oops: