Remiś i Romuś-jest DT!-szukamy transp.Warszawa-Wrocław!

[Petka]

Remiś i Romuś czekają na domki!!!

[kalair]

Chłopaczki na górę!

[kalair]

~.....................

[kalair]

.................

[kalair]

.....................

[kropkaXL]

Witam kochane cioteczki!-dopiero wróciłam do domu!
Tak naprawdę to nie bardzo mam co pisać o koteczkach-wszystko co można było napisać-juz napisałam-sa słodkie,miziaste,gruchają na sam widok człowieka.Nie siedzę z nimi w pralni,więc niewiele więcej da się napisać-niestety.Na całe szczęście nic złego sie nie dzieje,nikt jeszcze się do mnie nie przyczepił,bo kociny grzeczne,nie broją ,nie miaukolą-ot siedzą cichuteńko i czekają-na co ?-nie wiadomo-może na dom,może na wypuszczenie-bo bez konca w tej pralni siedzieć nie mogą!
Czasem bawię się z nimi sznureczkiem,jakąś piłeczka,ale nie jestem w stanie poświęcić im tyle czasu,ile one by chciały-w końcu w domu 4 rezydentów i jeszcze teraz Zoe,której trzeba czesto odmaczac nosek solą fizjologiczną-bo zasycha,podawac antybiotyk do pysia i atecortin do noska.Tak naprawde to mam mało czasu dla siebie,bo przy takiej ilości kotów w małym mieszkaniu,bałagan robi sie bardzo szybko!
Znów dzisiaj przytargałam worek zwiru-bentonitowego-dla Braciszków,pudełka bozity.Jutro znów musze kupic karmę suchą dla bezdomniaczków-kolejne 4 kg .I tak tacham do domu te torby,rece niedługo wyciągną mi się do ziemi-niech ta zima wreszcie się skończy-wiosną i latem kociny mniej jedzą,a i chodzić jest łatwiej,bo śniegu nie ma!

[bulba]

Kasieńko kochana, tak bym chciała pomóc. Szkoda, że tak daleko od siebie mieszkamy. Trzymam kciukole za Remisia i Romusia, ale to nie wystarczy Tak bardzo pragnę, zeby ktoś je wypatrzył i pokochał.

[kropkaXL]

Jak nie znajda się domy dla nich,to niestety nikt nie jest w stanie pomóc Kasieńko!
Też załuję ,że jestem tu sama,tak naprawdę to tylko forum jest dla mnie wsparciem.Gdyby nie Wy-pewnie już dawno bym się załamała!

Zryczałam sie na pogrzebie Andrzeja!

[bulba]

Kasiulek, trzymaj się kochana. Jesteśmy z Tobą i przy Tobie

[kropkaXL]

Wiem Kasieńko-dlatego tu jestem,bo gdzi mnie ktos tak zrozumie,jak nie zakoceni?????
Braciszki dałyby szczęście komuś,kto chce spokojnego,miziastego kota,nie drapiacego ,szalejącego malucha-one juz wyrosły z wariactw-sa spragnione pieszczot,kontaktu-nie męcza ,nie zwalaja niczego-no złoto nie koty!

[asijek]

Nic się nie dzieje -żadnych telefonów dzisiaj nie było ? Ludzie , nie wiecie co tracicie , takie kicie to ze świeczką szukać

[kalair]

Kasieńko, poszukaj jakiejś pomocy.. I mocno kciuki trzymamy!

[kropkaXL]

Właśnie dzwoniła Pani z Gdyni,ale chce kotka na już-bo synek ma urodziny w niedzielę,nie ma transportera,chce kotka wieźć samochodem,bez zabezpieczenia,a poprzedni kotek uciekł!
No i chce małego kotka!-Jezu-ludzie czytają,patrzą i nic nie rozumieją,przecież jest napisane,że koty maja 8 miesiecy!!,sa zdjęcia!

Bozenko-gdzie mam tej pomocy szukac???-nawet jak pisałam,nikt mi nie pomógł odsnieżyc kawałka drogi do budek kocich obok bloku ,a co tu mówić o innej pomocy?
Może gdybym miała 20 lat to byłoby łatwiej?-ale nie mam!

[kropkaXL]

Dla wszystkich cioteczek,które o nas nie zapominają:

[bulba]

Kasiulek Do szału mnie doprawadzają tacy ludzie, którzy traktują zwierzęta, jak zabawki. Ludzie bez wyobrazni, bez serca. To straszne, że tyle stworzeń pada ofiarą takich właśnie zachcianek, typu urodziny, gwiazdka, dzień dziecka itd. A pózniej, zwierzątko się znudzi, brak czasu - to na ulicę. Bo kary za to nie ma
Rozpytuję wśród znajomych i mówię o wątku, ale ci, którzy kochają koty, to już zakoceni po dach. Jest jeszcze nadzieja w mojej teściowej, ale marna, bo teść lubi sterylność w domu